Pytanie do Pań co myślicie o facecie, który w wieku 29

lat wynajmuje pokój i pracuje za 1100zł/miesięcznie ? Czy taki ma szanse na poznanie kobiety ?

jego sprawa. coś do Ciebie ma? zaczepia Cię , zabiega o Twe wdzięki? jeżeli nie to się p*****l. tak chce żyć, i może nie chce żadnej polskiej k***iny poznawać

ej to ja jestem tym facetem :P

ja o Tobię myślę że to dobrze że jesteś samodzielny i się starasz mimo że ciężko. Kwestia jest dalszych ambicji

Jak sam się czujesz ze swoją sytuacją? Wiesz, że zawsze można coś zmienić na lepsze. Tak naprawdę to pieniądze nie gwarantują szczęśliwego związku.

wiecie chciałbym więcej zarabiać wysyłam cv, ale nikt nie dzwoni, a jestem po studiach sam nie wiem dlaczego, cv poprawiałem wiele razy i nic sie nie zmieniło od wielu lat. Byłem na paru rozmowach, ale albo mnie nie chcieli albo pieniądze takie same.

jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny

hmm...czyli ambicja jest, wykształecenie również. Skąd myślenie że od wielkości wypłaty zależy bycie z dziewczyną?

No jak takie same pieniądze, minimalna ro 1237 zł, a przy takiej kasie to i te 137 zł to potrzebne :D

Co do braku dziewczyny, to nie ja pisałam, ale zapewne się domyślili, że nieudacznik to nie ma, albo że dziewczyny lecą na kasę wiec nie ma.

miałem kiedyś dziewczynę dawno temu, ale to były czasy studenckie gdy nikt nie patrzył tak na kasę, a minimalna jest jak pracujesz na umowę o pracę, ja pracuję na zlecenie, więc mogą mi wpisać ile chcą.

To weź umowę o pracę :P wtedy czasem nawet podwyżki dają. Na zlecenie niech pracują studenciaki, a i tak mają szansę na większą kasę :/

no, ale ja nie mam wyboru, więc wiesz, kiedyś dostałem propozycję pracy za 1600 brutto, ale miałem sam szukać klientów i jak po miesiącu bym nie robił planów to nara.

hmmm nie wiem co sądzę - nie oceniam ludzi po tym czy wynajmują pokój, do portfela też nie zaglądam... skoro się starasz to nie jest tak źle, choć mój mąż ma 29 lat i jest jednak w znacznie lepszej sytuacji niż Ty... może masz kiepski zawód? albo jednak za słabo się starasz skoro ciągle tylko zlecenie?

skończyłem kierunek Finanse i Rachunkowość może nie jest jakiś super, ale chyba najbardzoej do d**y też nie jest, nie wiem co mogę zrobić więcej poza wysyłanie cv, nie mam znajomości, ani rodziny żeby mi ktoś załatwił pracę.

zarejestruj się na stronkach typu infopraca czy pracuj.pl, przeglądaj oferty, wysyłaj cv od razu z listem motywacyjnym a nawet chodź po firmach... u mojego męża w zakładzie ludzie na produkcji mają minimum 2tys na rękę, więc nie wierzę,że nie da się zarobić u Ciebie więcej niż najniższa krajowa :) choć pewnie to nie łatwe. Co do mieszkania to na plus że nie mieszkasz kątem u rodziców tylko wynajmujesz pokój, znaczy żeś samodzielny ;)

mam konta na tych portalach codziennie dostaje kilka mejli z ofertami na które wysyłam cv tylko mało kto sie odzywa, ostatnio na rozmowie byłem z 3 miesiące temu, a tygodniowy wysyłam z 15-20 cv sam nie wiem może w Polsce nie ma pracy ? Choć mam paru znajomych i każdy w sumie pracuje tylko 1 osoba bezrobotna ale nawet nie szuka, sam nie wiem dlaczego mnie nigdzie nie chcą. Nie jestem brzydalem ładnie sie ubieram na te rozmowy, staram się logicznie mówić, ale jak jakaś lepsza praca to nikt nie chce mnie, a jak chcą to za minimalną albo na samej prowizji.