Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

narzeczona2014

20 lat i dziecko?

Polecane posty

Zawsze marzyłam o tym, że pójdę na studia, wyjdę za mąż, będę pracować i zostanę mamą. A teraz...to wszystko się zmieniło. Mam 20 lat, w październiku zaczynam drugi rok studiów, w tym roku się zaręczyłam i od dłuższego czasu mam parcie na dziecko. I to nie jest tak, że mi się uwidziało, zawsze lubiłam dzieci, już kiedy miałam 14 lat to latałam za dziećmi znajomych, byłam na wolontariacie w przedszkolu, pracowałam trochę jako niania. Wiem z czym wiąże się zostanie rodzicem. Mój facet pracuje, nie zarabia dużo, ale na razie mieszkamy na odległość, gdyby przeprowadził się blizej mnie mógłby zarabiać dużo więcej. Nie wiem co ze sobą zrobić. Naprawdę bardzo chciałabym mieć dziecko i jestem bardzo rozdarta. Ile Wy miałyście lat gdy zostałyście matkami? Sądzicie, że powinnam się jeszcze wstrzymać czy nie? Z góry dziękuję za odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i mój mąż (wtedy jeszcze nie mąż) wpadliśmy, jak ja miałam 23 a on 21. tak jest młodszy. bylismy wtedy razem 2 lata. teraz jestesmy nadal razem. slub wzięlismy jak dziecko mialo 2 latka. teraz oczekujemy drugiego potomka. jestesmy szczęśliwi, wlaśnie mija 9 lat od keidy jesteśmy parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam 21 lat kiedy urodziłam pierwsze, 25 kiedy urodziłam drugie. Moim zdaniem nie wiek tu gra największą rolę ale odpowiedzialność i świadomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uzyj zycia. Skoncz studia, Ucz sie jezykow, podrozuj. Na dziecko przyjdzie pora. Uwazam ze 27 lat to idealny czas na tak powazne zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam 22 lata a moj maz 27 jak sie urodzilo nasze pierwsze dziecko chciane I planowane .A po 6ciu latach urodzilo sie kolejne planowane i kochane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.19 swiat sie niekonczy jak sie rodzi dziecko,wszystko mozna robic majac dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 20 lat. Bardzo kocham moje dzieci, ale powinnam poczekać. Byłam za młoda, za biedna i za mało wiedziałam o życiu. Staraj się czekać jak najdłużej, takie moje zdanie. To nie jest tak że młoda osoba sobie nie poradzi, albo że będzie do końca swojego życia żałować jednak można poczekać. Obecnie mam 2 dzieci. Poczekaj jeszcze może dwa lata, zobaczysz czy twój związek będzie wtedy miał sens bo jesteś teraz młoda i różnie może być, no i ogólnie jaki masz stan finansowy czy jesteś pewna że chcesz być mamą. Jakbym mogła dałabym sobie taki czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syla1478 -- jakie kaplikacje ? Z takim podejściem jak twoje to najlepiej w wieku 15 lat zrobic sobie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze trochę wytrzymać...słabo by to wyglądało, ciągle na utrzymaniu rodziców, nie mieszkam osobno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koleżanka ma 21 lat i ma dziecko z Zespołem Downa, sądzisz, że za późno urodziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw wypadałoby się usamodzielnić, znaleźć pracę i pomieszkać z facetem, żeby zobaczyć czy to TEN. No i skończyć choćby licencjat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arielkaaaaaaa
Dziewczyno ciesz sie zyciem :) ma bycie matka masz jeszcze duzo czasu . Ja urodziłam w wieku 29 lat i jest dobrze , Jako panna wyszalałam się i mam teraz co wspominać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 19 lat jak zaszłam w planowaną ciążę i myślę że wyszło to na dobre. Młoda mama to fajna sprawa. Mi akurat ciąża bardzo zniszczyła ciało ale wiele tak młodych mam po porodzie wygląda jak przed ciążą a to jest duży plus. Każdy ma inny pomysł na życie, to zależy od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze jest to, że ja wszystko wiem co mówicie, że to nie czas i w ogóle, ale mimo to bardzo chciałabym mieć takiego maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za co tego maluszka utrzymasz? co mu dasz jeść? w co ubierzesz? Nie możesz liczyć, że mamusia pomoże Nie bądź egoistką, na razie nic nie mogłabyś dać takiemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz parcie na dzieci to zatrudnij sie w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zamiar zrobić magisterkę z wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego, teraz studiuję coś po czym też będę nauczycielką, więc staram się iść w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze moja historia Ci pomoże, W wieku 19 lat, też miałam napad instynktu macierzyńskiego.... zaczęłam pragnąć dziecka obsesyjnie. Zaczynałam studia, nie miałam pracy, żadnych perspektyw... baaa nawet faceta.... pragnienie dziecka było silne i nie do powstrzymania... Mojemu obecnemu mężowi na pierwszej randce powiedziałam bez ogródek... ja szukam ojca, dla dziecka, które pragnę mieć (przyjaźniliśmy się od lat, to jest jeden z tych związków, w których przyjaźń przeradza się nagle w miłość). Zrobił dziwną minę, ale nie wystraszył się, nie uciekł... Od początku związku nie zabezpieczaliśmy się, co miesiąc kupowałam testy, by zobaczyć upragnione dwie kreski... Ale ich nie było...po 2,5 roku instynkt się uspokoił,zaczęłam myśleć racjonalnie, o tym by najpierw coś osiągnąć, żeby zapewnić dziecku stabilny i godny byt... ale dalej się nie zabezpieczaliśmy... potem przyszło zwątpienie... Kochanie chyba nie możemy mieć dzieci... 4 lata i nic, zdrowa para zachodzi po roku. Pogodziliśmy się z tym, myśli o dziecku zupełnie odłożyliśmy na dalszy plan. W czerwcu tego roku pojawiły się dwie kreseczki, niby upragnione, ale jakoś tak nieswojo. i myśli "w sumie można by poczekać jeszcze z rok, albo dwa, sytuacja stabilna, ale zawsze mogłaby być lepsza, jakiś awans, jakieś osiągnięcia, a tu dziecko". Ciesze się z ciąży i kocham dzieciątko, które noszę pod sercem, ale czuję, że to nie to samo co czułam kiedy miałam 19 lat. Czuję, że coś utraciłam, piękne przeżycia i niesamowitą radość. Ale jednak z racjonalnego punktu widzenia, nie odwróciłabym losu. Wtedy nie miałam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak urodziłam miałam 26 lat, męża, w wieku koło 22 lat też miałam taki napad instynktu, każde mijane na ulicy małe dziecko przyprawiało mnie o wariacką wręcz chęć zajścia w ciążę... ale wtedy studiowałam i wiedziałam że byłaby to głupota - miałabym je wychowywać w akademiku, między zajęciami? skończyłam studia, wyszłam za mąż, chęć posiadania dziecka się zmniejszyla, zaczęłam myśleć o pracy bo właśnie skończyłam studia i tu nagle pach - ciąża :) przeraziłam się, bo nie mielismy mieszkania, ja nie pracowałam (dopiero zaczęłam poszukiwania), ale mąż bardzo się ucieszył :) z perspektywy czasu cieszę się, ze nie zaszłam w ciążę będąc na studiach, bo zrobić sobie dziecko to nie sztuka - sztuką jest zapewnić mu byt. Teraz syn ma dwa lata i spokojny dom, co pewnie ciężko byłoby mu zapewnić będąc studentką z dorywczą pracą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z dziś tu gość z 22:53 widzę, ze mamy wiele wspólnego. Pocieszyło mnie, że nie jestem jedyna, u której instynkt się zmniejszył... bałam się, ze coś ze mną nie tak. Po prostu chyba to trzeźwe dorosłe myślenie uspakaja szalone matczyne hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 23:15 tak, zmniejszył się i o dziwo po pierwszym dziecku już całkiem... zawsze myślałam, że minimum dwójka a w tej chwili nie wyobrażam sobie mieć drugiego malucha ;) ale może to przyjdzie z czasem... w każdym razie "planowanie" dziecka z przypadkowym gościem, z którym nawet się nie mieszka, do tego nie pracując, będąc kompletnie niesamodzielną na utrzymaniu rodziców, studiując - to głupota... rozumiem instynkt, ale niestety racjonalne myślenie powinno wziąć górę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to wiem i cieszę się, że potoczyło się inaczej ;) Przynajmniej z wyborem mężczyzny nie było u mnie źle skoro teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem. Co do instynktu, znoszę teraz pierwsze trudy ciąży i już teraz wiem, że na następne dziecko nie zdecyduje się prędko o ile w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że to za wcześnie. Sama urodziłam mając niespełna 20 lat i mówię wprost ze powinnam poczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×