Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Seks bez miłości czy z miłości?

Polecane posty

Gość gość
Może byłoby inaczej gdyby bardziej sie starał, a nie tylko praca, budowa, dzialka, praca, budowa, dzialka i tak w kolko. Przeciez my nie mamy czasu nawet, żeby gdzies wyjsc, bo zaraz jak do mnie przyjedzie to zasypia. Rozumiem, że jest zmęczony, że, żeby cos miec trzeba zapierdalać, ale wydaje mi sie, ze najbardziej na tym cierpi nasz zwiazek, a potem pretensje, ze smutna jestem. Nigdy nie uslyszalam "Kochanie pojdzmy do kina", nigdy nie zabral mnie spontanicznie na wycieczke, nie mowiac gdzie jedziemy, bo zawsze jest "weź coś wymyśl, ja mam za duzo na głowie, pięc razy wiecej niz ty na uczelni", a potem jest oczywiscie na mnie, ze jestem za malo kreatywna, bo mam czas wiec ja moge cos zorganizowac. Powiedzcie mi, czy ja jestem jakas nienormalna, że mi przykro z tego powodu, czy raczej sama powinnam sie zajmować takimi "przyziemnymi" sprawami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz mu tego powiedzieć? Tego czego oczekujesz, aby trochę wyluzował? Nie oczekuj że facet sam się domyśli czego ty pragniesz, on nie jest jasnowidzem, do nich trzeba mówić wprost. Poza tym czy aby zbyt wiele nie oczekujesz? Po co ci ta wycieczka w nieznane? Mam taką koleżankę która też chciała, aby jej facet zorganizował spontaniczny wyjazd i zorganizował, wycieczka miała być 2 tygodniowa, a wrócili po 4 dniach, bo jej oczywiście się nie podobało i nie tego oczekiwała, potem przez miesiąc mieli ciche dni ;) życie to nie bajka, związek to nie kiepskie romansidło rodem z harlekinów, tylko ciężka harówka, kompromisy, której podstawą są szczere rozmowy o wszystkim. Największym problemem w tym wszystkim jest to że to twój pierwszy i jedyny facet i domyślam się że chodzi ci po głowie jak by to było z innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mi nie chodzi o wycieczke w nieznane, tylko o jakas mała, najglupsza i najprostsza niespodzianke! Tak, mysle czasami, jakby to bylo z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet jest zapracowany, to nie w głowie mu niespodzianki... oni niestety są inni i z tego co zauważyłam sami nie lubią niespodzianek, więc uznają z automatu, że i my ich nie lubimy ;) Pewne rzeczy trzeba zaakceptować i się z nimi pogodzić, tacy są faceci i tyle w sumie wszyscy do siebie podobni. A najgorzej to z tym seksem u ciebie i coś z tym trzeba zrobić, bo nigdy nie będziesz szczęśliwa. A z innym może być różnie, trafisz na gnojka, to cie wykorzysta i porzuci, dobrych facetów jest niestety niewielu, a jak już się trafi, to jest mało spontaniczny, ale jak w łóżku jest dobrze, to i w życiu się ułoży :) A ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 24, on 26.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to młody chłopak jeszcze, więc skąd ten brak choć delikatnej spontaniczności? To mój po 14 godzinach fizycznej pracy ma ochotę na seks i pieszczoty, pomimo tego że pada na twarz i nie w głowie mu sen :) Dziwna jest ta wasza relacja, chyba gdzieś się zagubiliście trochę i zaczęliście żyć ze sobą jak stare dobre małżeństwo lub co gorsze przyjaciele. Nie wiem co ci poradzić, bo to cholernie trudna sytuacja... może czas odpocząć od siebie na kilka dni? Zrobić sobie przerwę, aby znów za sobą zatęsknić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz zostalo przerobione, bo kilka tygodni temu bylam 6 tyg. w norwegii. Teraz jest tak samo. Seks moze zawsze i wszedzie, z tym nie ma problemu, tylko ze ja z tego nic nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wcześniej coś miałaś z tego seksu? Hmm... tu chyba podstawowym problemem jest to, że nie czujesz się adorowana, że on przestał się ogóle starać i skupia się wyłącznie na zarabianiu. Masz sporo do przemyślenia i do porozmawiania, jeśli mu o tym nie powiesz, to nic się nie zmieni, a tak w ogóle zastanów się czy w ogóle go kochasz i czy w razie gdyby się zmienił, znów byłabyś w stanie go pożądać jak kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, mysle, ze tak jest. Wiem, ze gyby.sie.zmienił mnie tez.zaczeloby zalezeć, bo poczulabym sie tak, jak kilka lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to tylko rozmowa może wam pomóc, im szybciej tym lepiej. Jeśli to nie pomoże to chyba nie ma sensu ciągnąć tego dalej, ale jeśli mu zależy, to postara się to zmienić :) Naucz się wreszcie mówić o sobie i swoich potrzebach, tylko nie wydziwiaj i nie oczekuj rzeczy niemożliwych. Jeśli na początku było Ci z nim dobrze, to jest szansa na naprawienie tego, tylko trzeba wreszcie o tym powiedzieć, skoro na forum potrafisz, to tym bardziej powinnaś umieć to zrobić z kimś z kim jesteś tyle lat :) Powodzenia życzę w takim razie i troszkę odwagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×