Śpię w pościeli już ósmą noc. Co ile powinno się zmieniać pościel?

Dopiero się wyprowadzilam z domu, jestem studentką i nie wiem co i jak. Pościel pachnie nadal mieszkanką płynu do płukania i balsamu do ciała haha. Kładę się zawsze świeżo umyta do spania. Co ile dni się wymienia posciel? Już mam to zrobić? Czy może jeszcze wytrzyma kilka dni?

Ja jestem facetem i zmieniam co 2-3 tygodnie

co dwa tyg

To jeszcze te pięc nocy pośpię:) Dzięki za radę;) Bo teraz jest naprawdę jeszcze świeża, pachnie moją olwiką do ciała i nawet trochę proszkiem i płynem:) Ale dwa tyg. to fakt optymalny termin

Jestem facetem i odkąd mieszkam w tym mieszkaniu tj. od 3 maja zeszłego roku pościeli nie zmieniałem. Pościel nadal pachnie. Mną :)

o sieroto a mamusia co ile ci zmieniala -? nie zauwazalas jak to w domku bylo? no czy pomagalas w pracach domowych nawet nie musze pytac , powodzenia w samodzielnosci

Jeśli to prawda (chociaż ciężko mi uwierzyć) to nie ma się czym chwalić.

Dla Twojej wiadomości, nie zajmowałam się pracami domowymi. Zawsze robił to tata albo mama więc skąd mam wiedzieć? Pytam na forum, dostalam odp. - dziekuję

no przeciez po pytaniu wnioskuje ze nie pomagalas w domu jak ostatni len-zal ze lenistwo sie skonczylo co ? nie ma ludzi do roboty i musisz tak glupio na forach pytac

Sama się chciałam wyprowadzić, czegoś nowego spróbować;) Wielu rzeczy się dopiero uczę. Nie chcę zamęczac rodziców o tej porze telefonami więc zapytałam tutaj:) Dla mnie to żaden problem zmienić pościel, nie robilam tego bo w domu pracami zajmowali się rodzice. Ze zrozumiałych względów nie wiem za bardzo jak sprzątać itd. ale się uczę:P

co 3 tyg. pozdro

Aaaa nie będę jeszcze zmieniać poscieli. Rozmawiałam z tatą i powiedział, że jeszcze czas, bo w domu zmieniali równo co cztery miesiace.

Co to za durne podszywy;/ Oczywiście że często zmienialismy posciel, szczegolnie ze jestesmy wszyscy alergikami więc porządek musiał byc.

idiotka z cb

co tydzien zmieniam bo nie lubie zapachu

Raz na rok - najlepiej w święta.

oj to dosć inwidualna sprawa , ja czasem zmieniam raz na 3 dni a czasem raz na 3 tygodnie, np satynową posciel zmieniam rzadziej ,a jasną bawełnianą częsciej , czasem pies mi wpadnie na niezaścielone wyrko i muszę zmienić bo jak wpadnie to na ogół aby się wytarzać . Optymalnie - co 3/4 tygodnie.

No błagam Was. Raz na 2 mce. Myje się codziennie wieczorem, wchodzę pachnąca i czysciutka. Nie przesadzajcie

Podpowiedź, kibel też się myje bo pewnie tatuś mył a Ty nie wiesz :D jak można mieć 19-20lat i takie pierdy pisać

dajcie jej spokój , tak ją wychowali ,na kalekę , dobrze że próbuje sobie jakos radzić . Niech jej post będzie przestrogą dla mamusiek wyreczajacych we wszystkim swoje dzieci. Mój 14 latek potrafi sam obiad ugotować , bo odkad skończył 8 lat sam robi sobie śniadania i kolacje i zamiast siedziec na kompie każe mu pomagać przy obiedzie. Oczywiscie nie non stop ,ale mówię np że jestem zmęczona a bozia rączki mu dała wiec niech obierze i nastawi ziemniaki a ja resztę zrobie.

ogarnij się. zmiana pościeli raz w tygodniu, a poduszki nawet 2 x jeśli się dba o cerę. mycie łazienki, toalety min raz w tygodniu, odkurzanie do 10 dni jest ok, zlew co 3 dni ja myję. dbajcie o siebie ludzie trochę...

ludzie. Co wy wypisujecie. W poscieli gromadzą sie bakterie. trzeb zmieniac co najmniej raz na tydzień, inaczej bedziecie dostawac np. zapalenia spojówek A i nocne pierdnięcia tez się akumuluja w pościeli. Nie brzydzi was to?

Właściwie to cały bród tego świata się akumuluje z każdym dniem na naszej planecie, najlepiej ją dać do wielkiej pralki, bo inaczej zniszczy nam się cera, dostaniemy zapalenia spojówek i będziemy oddychać piardami ludzi z całego miasta, a przy zmiennych wiatrach nawet większą ilością piardów.

Czemu jestescie tacy( niektorzy) uszczypliwi?? Dziewczyna pyta grzecznie, widac z wypowiedzi, ze chce sie wszystkiego nauczyc. A bywalcy kafeterii, zamiast na temat pisac, to tak bez powodu przywalają. Zenada. Przez wiele lat chodzilam do dwôch szkôl, nie mialam czasu na pomoc w domu. Sporadycznie tak. Szybko sie wszystkiego nauczylam-gotowania, efektywnego sprzątania, jak poszlam na swoje w wieku 20 lat. Najwazniejsze, ze ma sie chèc i zapał do nauki domowych zajèc. Nauka nie jest trudna, osobnych fakultetow ni wymaga:) Pozdrowionka dla autorki tematu!

Jestem facetem i zmieniam co rok :) powaznie ! :D