Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za co kochacie swoje połówki?

Polecane posty

Gość gość

tez za dobro? szacunek? za opiekę.. za kochanie/ za wierność i za to że jest tylko dla mnie/dla was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz, zaraz, zaraz:D jak to kochać za wierność:D przecież wierność jest OBOWIĄZKOWA, więc po co kochać za to, że ktoś spełnia grzecznie swoje OBOWIĄZKI:D jesteś jakoś szczególnie wdzięczna pani w sklepie, że Ci bułkę podała?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to jakim jest dobry człowiekiem, za wytrzymałość, za pracowitość, za poczucie humoru, za wsparcie, za bycie moim najlepszym przyjacielem, za głupie miny. Za to, że jak się odsunę przez sen to on się do mnie przysuwa, za kupowanie mi czekolady i chodzenie ze mną na spacery nawet jak mu się bardzo nie chce. Długo by wymieniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za czuly dotyk, usmiech i wielkiego penisa ,ktory regularnie wypelnia moja cipke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swoją kochałem za bułeczki teraz mam 115 lat ale takie bułeczki miała to pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken - wiernym można być też przyjacielem. Wierna osoba to taka która nie oszukuje, nie kłamie, jest wsparciem, nie odwróci się plecami jak tylko pojawią się problemy. Najwyraźniej nie masz i nie miałaś nikogo takiego skoro nie wiesz co to znaczy wierność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
broken - wiernym można być też przyjacielem. Wierna osoba to taka która nie oszukuje, nie kłamie, jest wsparciem, nie odwróci się plecami jak tylko pojawią się problemy. Najwyraźniej nie masz i nie miałaś nikogo takiego skoro nie wiesz co to znaczy wierność. x nie pierdol, dobrze? ja się nie obrażam na przyjaciela, że ma innego przyjaciela. ale teraz przypierdoliłaś fałszem:D przecież WIADOMO o co chodzi. o wyrzekanie się kobiet/mężczyzn na czyjąś chwałę. nie rób mnie w wała:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham swojego za to że zawsze przy mnie jest, a ja przy nim czuje się spełniona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to już zależy od tego co ktoś obiecał. Głupotą jest obiecywać coś (czy twierdzić, że wyznaje się jakieś zasady) i kłamać. No, ale ciebie temat i tak nie dotyczy bo ty nie masz nawet przyjaciół i cały czas marudzisz, że nie ma nikogo kto mógłby cię przytulić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już zależy od tego co ktoś obiecał. Głupotą jest obiecywać coś (czy twierdzić, że wyznaje się jakieś zasady) i kłamać. x masz świętą rację. głupotą jest obiecywać MIŁOSĆ a potem wymagać ode mnie odbuerania sobie przyjemności z innymi facetami na SWOJĄ CHWAŁĘ/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty akurat nie masz przyjemności z żadnymi facetami, więc mocno teoretyzujesz. Poza tym kocha się ludzi za coś. Jeżeli powiedziałabym facetowi, że jestem monogamistką i wyznaję wyłączność, a on pokochałby mnie między innymi przez to, że myślimy podobnie to nie fair byłoby kłamać. To samo w drugą stronę - jak powiedziałabym, że akceptuję otwarte związki, a potem chciałabym wierności to od początku budowałabym relację na kłamstwie. Ty chyba po prostu chcesz kogoś kłamać i oszukiwać, chyba sama wiesz, że akurat tobie miłość nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nie kochasz miłością prawdziwą, tylko ZA COŚ? ok, Twoje prawo. ale nie nazywaj g****a diamentami. ja byłabym w stanie pokochać i trwać z monogamistą. jeśli jest MAGIA. tylko po prostu nie byłabym z nim w związku. teza o tym, że ludzie się kochają, bo są w związku prowadzi do sraczki ze śmiechu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że kocham za coś. Przecież nie kochasz każdej przypadkowej osoby na ulicy, tylko te z którymi mam bliską więź. Ty akurat nic ani o miłości, ani o związkach nie wiesz, bo ich nie doświadczyłaś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli tak mogę być z co trzecią osobą na tej ziemi, każdy prawie do mnie pasuje na tyle, żebyśmy byli w związku:D hmmm. za co kochasz co trzecią osobę na ziemi?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam bliską więź z różnymi ludźmi. jest to magia. zakochałam się - była magia. a nie chore podaj mi g****o, nie śpij z nią, zesraj się ze mną. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogu dzięki nie doświadczyłam związku. leżałabym martwa w rowie za sprawienie sobi przyjemności na którą nie pozwolił partner

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zwracajcie uwagi, na oddziale psychiatrycznym pewnie im dostęp do kompa dali. Jak ktoś zauważył że ona Nic nie wie o związkach więc to tak jakby pytac gadającej papugi w klatce. Ja Kocham chyba za całokształt i za to co uwielbiam i chyba za to co mnie wkurza :P troskę, upór, czułość, honor, spokój (wkurzajacy ale przydatny w związku z nerwusem) dużo by wymieniać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, bo jak się zkimś nie zgadzasz, jakieś anonimowe byle co pomarańczowe, to znaczy, że to psychol. nawet nie próbowałaś się odnieść do moich logicznych argumentów. nie jesteś w stanie mnie przekonać, bo mam rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o proszę Idiotka spamująca o byciu asem włożyła sobie ogórka jednak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja swojego kocham za to ze ma duza pale prawie jak murzyn i rznie mnie prawie tak jak murzyn.W holandi dymal mnie murzym bo mojej polowki nie bylo i u czarnego praktykowalam i przerznac sie mu pozwalalam,a do buzi nie bralam bo go nigdy nie wpakowalam dlatego mu moja myszke nadstawialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×