Co myślicie o babach, które chodzą do szkół rodzenia ?

debilki z ktorych cwaniacy doją kase

Ja chodzę bo mam pomoc od położnej trochę i nic za to nie płacę bo to państwo płaci NFZ. Myślę że to dobry pomysł chodzenia do szkoły rodzenia jak ktoś będzie miał pierwsze dziecko.

myslę ze w tych czasach to dosyć normalne ;) przy pierwszym dziecku zapewne bardzo przydatne ;)

Że są mądre, chodzą za darmo do szkoły rodzenia przy "swoim" szpitalu, poznają położne, a one je i mają chody przy porodzie. ja tak zrobiłam, mimo, że miałam wykupioną swoją położną, to znałam te ze szkoły, które były dla mnie o wiele milsze niż dla innych "Jak się czujesz kochanie", przytrzymały mi "jedynkę" więc nie musiałam płacić bez sensu za 2 dni przed porodem :)

Jak masz meldunek w mieście to szkoła rodzenia jest za darmo. Za darmo czyli... za pieniądze publiczne, czyli ty też za to płacisz ;) Jak się z tym czujesz?

wolę żeby moje podatki szły na szkoły rodzenia, niż na obiadki polityków- to o tym sądzę

Ja chodziłam do swojej położnej i miala za darmo szkołę rodzenia :-) Dowiedzialam sie duzo roznych rzeczy i troche pocwiczylam i dostalam mnostwo gratisow. Moge dla Ciebie byc debilka ani mnie to ziebi ani grzeje. :-P

Niestety twoje podatki idą i na jedno i na drugie... tylko na zzo i inne ekstrawagancje brakuje.

a ja płaciłam za szkołę rodzenia i nikomu nic do tego na co wydaję MOJE pieniądze :D jak będę chciała to wrzucę je do rzeki :P

Co myślicie o babach, które chodzą do szkół rodzenia ? x nic o nich nie myślę, bo w przeciwieństwie do Ciebie mam swoje życie i nie obchodzi mnie na co kto wydaje swoją kasę . Kolejny temat założony przez kretynkę, której nie stać na nic i innym zazdrości :o

szkoła rodzenia jest darmowa .

Dzięki dofinansowaniu z urzędów miast z kursów w szkole rodzenia mogą korzystać osoby, których nie stać na taki wydatek

Myślę, że to mądre babki. Chciałam chodzić do szkoły rodzenia, ale jakoś zawsze było mi nie po drodze. Później bardzo żałowałam. Miałam trochę za daleko do szpitala, w którym rodzilam (z reszta nie wien czy mogłabym tam chodzić nawet za opłatą bo mieszkam w innym mieście), a dopiero po porodzie dowiedziałam się że moja położna srodowiskowa organizuje takie zajęcia w mojej przychodni. Za to moja kuzynka jest teraz w ciąży, mieszka na totalnej pipidowie na wschodzie Polski, blisko granicy z Ukrainą i co tydzień przyjeżdża do niej położna, rozmawia o pielęgnacji, zdrowiu, słucha serca maluszka.

Oj autoreczko w twoim mieście nie ma darmowej, a nie stać cię na prywatną i mama cię pocieszyła, że tylko idiotki tam chodzą i że ona Ci wszystko powie? Oooooojjjj, bo się wzruszę bidulko :(

u mnie wszędzie płatne. Zawsze mi się kojarzyły z matkami po 30, koło 40 które będą mieć pierwsze dziecko. Ja sama urodziłam w wieku 22 lat, "chody" miałam, bo ciotka jest położną, a i tak rodziłam w innym mieście. Dobrze się mną i dzieckiem zajęli (przymusowa cesarka). Co sądzę o takich kobietach? Nic. Ja nie potrzebowałam, i dzieckiem się jakoś zająć umiałam-a to był mój pierwszy kontakt z noworodkiem. Na dodatek był malutki bo jest wcześniakiem. Jest coś takiego jak instynkt macierzyński, ale niektóre kobiety po prostu go nie mają, stąd powstały szkoły :)

12.19- następna mądra inaczej :D

co szkola rodzenia ma wspolnego z instynktem macierzynskim?

jak nie umiesz pisać-idziesz do szkoły, żeby się nauczyć jak nie umiesz zajmować się dzieckiem-idziesz do szkoły rodzenia żeby cię tego nauczyli. Jak widać trafiłam w sedno.

ale szkola rodzenia jak sama nazwa wskazuje nie dotyczy glownie opieki nad dzieckiem. Skoro nie bylas to przeciez nie masz pojecia o czym tam sie mowi i co robi. Zawsze najwiecej do powiedzenia Ci co pojecia nie maja.

Ja chodziłam do szkoły rodzenia i nie po to aby nauczyć się jak rodzić. Wiadomo kobiety rodziły od wieków więc jakoś by poszło ale szkoła rodzenia nauczyła mnie radzenia sobie z bólem porodowym nauczyła mnie jakie są fazy porodu, co mogę wymagać od lekarza, szpitala itp. Dzięki temu czułam się pewniej i spokojniej rodząc. Co więcej nie bałam się już tak. Szkoła rodzenia nauszyła mnie też podstawowej opieki nad noworodkiem, technik karmienia piersią i wiele innych rzeczy. Wiadomo że pewnie dałabym sobie rade bez niej ale po co ułatwiła mi bardzo życie. Ja chodziłam do płatnej szkoły rodzenia w CEO http://www.szkolarodzenia-ceo.pl/ Ale u mnie w Szczecinie jest też kilka bezpłatnych szkół. Ja wybrałam płatną bo ona ma najlepsze opinie i najlepszych specjalistów. Poza tym zależało mi aby jednak nie była to masówka a kameralne spotkania w małej grupie abym się nie krępowała. I jestem naprawdę bardzo zadowolona.