Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiedząca co robić

mam iść na rozm. kwalifik. a nie czuje się na siłach, co robić?

Polecane posty

Gość nie wiedząca co robić

Właśnie otrzymałam informację, iż mam przyjechać na rozmowę kwalifikacyjną do pracy, do której złożyłam dokumenty, w sumie za namową męża. Pewnie na to stanowisko już jest ktoś wybrany a rozmowa musi po prostu być ale ja nie czuję się na siłach na niej być, studia w tym kierunku robiłam8 lat temu, nic już nie pamiętam z tego a dodatkowo praca ta wiąże się z przejściem kursu kilkumiesięcznego ok. 400km od mojego miejsca zamieszkania a mam roczne dziecko. Teraz troche żałuję, że te dokumenty złożyłam ale nie wiem co robić. Jak powiem mężowi, że dzwonili to pewnie nie da mi żyć i każe iść na rozmowę, zastanawiam się czy przypadkiem nie zataić tego przed nim i najwyżej "się okaże", że mnie nie wzięłi na tą rozmowę. Ja zrobię z siebie idiotkę bo już nic nie pamiętam z moich studiów. Co Wy byście zrobili? Dodam, że ja teraz pracuję (no jeszcze jestem na zaległych urlopach ze względu na macierzyński i ciążę) tylko zarabiam mały i stąd te dokumenty o pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedząca co robić
pomocy bo mam mało czasu do namysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej to i nie idź. Nic nie mów mężowi. Skoro nie czujesz się na siłach i nie masz ochoty tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedząca co robić
najchętniej tak bym zrobiła ale jakoś nie wiem, mam moralniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój. Jeszcze będziesz chciała żeby ktoś do Ciebie z propozycją pracy zadzwonił. Widać nie czas i miejsce na to. Poza tym jechać 400 km na szkolenie... Ja bym nie jechała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedząca co robić
no te szkolenie ... i dzieci prawie nie widzieć, nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedząca co robić
przecież ja pracuję, po prostu tam zarabiałabym więcej i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że powinnaś pójść. Od pójścia na rozmowę do zatrudnienia droga daleka i możesz się wycofać jeśli jakieś tam warunki nie będą ci odpowiadać. Nawet już po zatrudnieniu możesz się rozmyślić. Idąc nabędziesz trochę obycia z branżą, zorientujesz się ile faktycznie pamiętasz ze studiów i na ile to przydatne (samemu trudno to określić), o co mogą zapytać na takich rozmowach. Przy następnej rozmowie pójdzie ci już łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
oczywiście ze iść i pokazać się z jak najlepszej strony ,widzisz małżeństwo to taka ułuda ,dziś macie wspólną kase ,jutro ty nie masz na lekarstwa dla dziecka a on śpi z kochanka w sheratonie. Nie zycze Ci zle ,ale musisz wiedzieć że w życiu można polegać wyłącznie na sobie , a Ty już nie jesteś sama ,masz dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedząca co robić
mam dwójkę dzieci, 8 letnie i roczne, ja się przyznam, że boję się tej rozmowy, jestem przekonana, że bym się ośmieszyła bo ja już dosłownie nic nie pamiętam więc choćby z tego względu na pewno tej pracy nie dostanę, nie przygotowywałam się, ponadto zdaję sobie sprawę, że oni te konkursy organizują bo po prostu taki jest wymóg a na to stanowisko już jest ktoś obsadzony, boję się najzwyczajniej tej rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
ale nie ma się czego bać ! chyba ze boisz się zmian na lepsze ... Najwyżej nie dostaniesz tej pracy ,a będziesz miała dośw w rozmowach kwalifikacyjnej. Bać to się będziesz jak zadzwoni telefon i powiedza Ci że dostałaś tę robote. Ludzie więcej wiary w siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedząca co robić
boję się tego, że zrobię z siebie idiotkę, że staram się o pracę a nie mam potrzebnej wiedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellaellaa
Dobrze wiem co czujesz, bo sama tak samo przeżywam każdą z rozmów kwalifikacyjnych... Ostatnio kolega żeby mnie pocieszyć powiedział mi, żebym wynajęła sobie Kandyducha - przeszkolonego sobowtóra który pójdzie za mnie na rozmowę. Nie wiem co to za akcja, ale ciekawe pomysły teraz ludzie mają. Zobacz sobie sama http://praca.gratka.pl/kandyduch/ Fajnie by było jakby coś takiego działało naprawdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie pojdziesz - nie dostaniesz tej pracy jak pojdziesz i dasz plame - tez jej nie dostaniesz wiec czego ci szkoda? czasu pracodwacow? oni maja za niego zaplacone :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na każdą rozmowę kwalifikacyjną (bez ważnego powodu do rezygnacji) warto iść nawet ot tak, natomiast dziwny ten Twój mąż, tradycyjnie władczy, ale utrzymywać juz Cię nie chcę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź. Zobacz jak bedzie. Mogą przecież Cię nie przyjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessinthesky
Ale jakie długie to szkolenie? Wydaje mi się że boisz się zmian i nowych wyzwań i szukasz wymówek. To tylko jedna rozmowa. Przeważnie trzeba iść na parę lub kilkanaście żeby znaleźć pracę. Ale umiejętności prezentacji i odpowiadania na pytania na rozmowie też trzeba ćwiczyć, więc warto iść nawet jeśli tym razem się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×