17 letni syn...

Dobry punkt :D

Dobre pytanie :D

Ale się porobilo :D. W sumie to każda teściowa jest inna, ale żeby już do tego nod wracać nie będę o tym mówić. To trochę głupota mówić że wychowjemy dzieci dla kogoś. Wychowujemy dzieci na pozadnych ludzi a nie dla kogos. A co do rozwodów to od groma i ciut ciut. Przykre to ale takie jest życie. Nie zycze nikomu, absolutnie. Chce powiedziec że źle że się tak dzieje a dzieje się z roznych powodów. U mnie przez jeden głupi błąd mogam się rozstać mężem. Nie wnikam kto zawinił, ale gdyby nie syn nie byłoby tak jak jest teraz. Mam kochajaca się rodzinę. Są klotnie to normalne, ale jest super. Tyle mogę powiedziec.

To jest tak córka to ma dobrze mąż jej ugotuje uprasuje , a syn ma przerąbane bo ta jego żona nic nie robi on musi prać, sprzątać gotować!! Lepiej tego ująć nie można.

Babom sie we łbach przewraca totez bidulki starają się jak mogą by złapać faceta na dziecko i nie być starą panną.Dzisiesi faceci nie chca zwiazku sakramentalnego z idiotkami ktore chca miec rodzinę ale lezec****achnieć.