Alimenty

Witam, Mam do Was pytanie, bo byc moze ktoras z Was miala ten sam problem. Otoz 2 miesiace temu rozstalam sie z ojcem mojego syna (3lata). Mowil, ze bedzie dawal pieniadze na dziecko, jednak od tamtej pory nic nie dal. Tlumaczy sie, ze musi zaplacic komornika. W kazdym razie chcialam zlozyc pozew o alimenty i nie wiem jakie dokumenty musze dolaczyc. Nie mamy slubu, ale na akcie urodzenia on widnieje jako ojciec. Ponadto pracuje "na czarno", wiec ma nieudokumentowane dochody, ale wiem ze na pewno zarabia 2000zl na reke. Wiekszosc z tego przepija. Ja nie pracuje, mieszkam sama z dzieckiem na wsi nie ma u nas przedszkola, wiec nie mam mozliwosci pojsc do pracy. Doradzcie co musze dolaczyc do pozwu zeby "przeszedl".

Co musisz dołączyć to nie wiem, ale w jednym Ci podpowiem. Nieważne czy on pracuje, czy nie. Ma dochody czy nie ma, czy ma na głowie komornika itp.. Alimenty Ci się należą. Może je płacić Państwo a facet bedzie musiał ten dług spłacić. W egzekucji komorniczej alimenty mają pierwszeństwo. Więc najpierw Ty, potem inni.

nic nie dostaniesz prócz tego co z funduszu nie szukaj dziury w całym tylko sie dogaduj aby ci dorzucił coś miesięcznie

Na pewno nic sam z siebie nie da. Czemu niby mam nic nie dostac? To tez jego dziecko w koncu.

i co z tego :) widać ze nie znasz realiów zycia

a ty sama nie umiesz zarobic tylko zebrac o pieniadze? to wstyd prosic dziada o siano. robicie sobie bekarty i ciagniecie pieniadze. on znajdzie sobie inna i zalozy rodzine a twoje zebranie bedzie uciazeniem dla jego nowej rodziny

Jedna sprawa to to co zasądzi sąd, a inna to możliwość realizacji wyroku. Skoro facet pracuje na czarno i zapewne nie posiada majątku to możliwości realizacji wyroku nie ma. Prościej się nie da.

Na pewno nie znajdzie. Poza tym nie chce od niego astronomicznej kwoty tylko jakies 400zl. Jak sie ma dziecko to trzeba sie liczyc z tym ze to kosztuje. A ja chetnie poszlabym do pracy tylko maly nie ma z kim zostac. Jego siostra tez jest alkoholiczka, jej byly maz zajmuje sie synem, ona nie pracuje i jakos ma zasadzone 500zl alimentow, wiec sie da.

Zgodze sie z przedmowca/-czynia. Moze tak byc ale wtedy ja dostane pieniadze z Funduszu Alimentacyjnego a on pojdzie siedziec. Poza tym nie o to pytalam. Chcialam wiedziec jakie dokumenty zlozyc zeby sad przyjal pozew.

ja wywalczylam w sadzie zabranie alimentow dla bekarta mojego faceta

Piszecie na podstawie tego co Wam się wydaje, a wydaje Wam się źle. Czy gość pracuje czy nie, alimenty na dziecko po zasądzeniu bedzie musiał płacić. Jeśli nie pracuje dostaniesz je od Państwa a dług faceta bedzie rósł. (będzie musiał to Państwu oddać) Jeśli przez dłuższy czas gość nie znajdzie pracy, dostaniesz wezwanie na policje w charakterze swiadka w sprawie faceta - czy pracuje na czarno itp. Facet może pójść nawet do więzienia. Znam takich spraw wiele. Wszędzie tego pełno.

tere fere :D

Tak to wszystko wiem. Wiem ze jak sad wyda wyrok to bedzie placic, bo strasznie boi sie policji, wiezienia itp. Problem w tym ze nie chce placic dobrowolnie. I dlatego musze zlozyc pozew.

To że on nie chce, to nie znaczy że się wywinie. Komornik ściągnie alimenty. One sa zawsze priorytetowe.

Musi mi płacić, bo dziecko kosztuje a mnie suszy codziennie :(