Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Włosy wypadają mi garściami!

Polecane posty

Gość gość

Od jakiegoś czasu włosy wypadają mi normalnie garściami. Wcześniej nie aż tak, a biorę różne witaminy na wzmocnienie włosów, nie suszę ich suszarką, staram się nie myć za często. Biorę od kilku lat tabletki hormonalne, więc poziom hormonów chyba mam ok. Boję się cokolwiek zrobić bo ledwo je dotknę i wychodzą mi całe kępy włosów, są dosłownie wszędzie w mieszkaniu... Jestem załamana, bo stosuję różne środki, maseczki itp i boję się że jeszcze miesiąc a chyba wyłysieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak miałam, trwalo to dokladnie dwa miesiące, a potem przestały wspomagałam się piciem pokrzywy, po dwóch tyg widziałam róznicę może to sezonowe, nie panikuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja i tak z natury nie mam bardzo gęstych włosów, więc wyraźnie widać przerzedzenie... Podcięłam je już do ramion żeby nie rzucało się to tak w oczy. Wiem, że każdemu włosy wypadają, ale to są takie garści że po każdym myciu mam pełne sitko włosów w odpływie... :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się będziesz stresować to będzie jeszcze gorzej pij pokrzywę, codziennie kubek wcieraj coś , może być kozieradka, albo jakaś wcierka sklepowa, chociaż z moich doświadczeń niewiele to daje pij siemię- odrosną ci szybko nowe jeśli nie będzie rezultatów, pozostaje wizyta u lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więcej vit A=E, przed myciem maska z olejku arganowego co najmniej na godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, spróbuję zastosować Wasze sposoby. Jutro pójdę do dermatologa, bo bardzo się tym niepokoję a jak widzę stan swoich włosów i to co zostaje na szczotce, to chce mi się płakać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tak wypadaly przez pol roku poszlam zrobilam badanie krwi i co sie okazalo ANEMIA i brak zelaza ..... zdrowo sie odzywiaj i zakup jakies suplementy diety z witaminami i zelazem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myj przez jakis czas wlosy zoltkiem jaja kurzego i splukuj przegotowana letnia woda nie goraca 1 zoltko 1 lyzeczka soku z cytryny wymieszaj wszystko energicznie i wetrzyj w nawilzone wlosy oprocz tego dobre rezultaty daje wcieranie we wlosy nafty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JT83
Tarczyca a ściślej jej odmiana Hashimoto charakteryzuje się wypadaniem włosów - zrób badania: TSH i Anty-Tpo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup sobie tabletki Biotebal, zawierają biotynę. u mnie w aptece 25 zł/30 szt, poleciła mi je aptekarka. Naprawdę działają, mi włosy również wypadały garściami, po miesiącu kuracji wszystko wróciło do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli palisz, rzuć, bo palenie bardzo wpływa na kondycję włosów. No i jak już ktoś tu Ci radził, mniej stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda, przy anemii bardzo wypadają, zrób badanie krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam badania krwi, mam wręcz książkowe wyniki...Byłam dziś u dermatologa i dostałam skierowanie na badania hormonów tarczycy. Oprócz tego dostałam preparat z cynkiem i gelacet (biotyna) a do wcierania Alpicort E - stosował ktoś z Was? Co o nim myślicie, jest skuteczny? Mam nadzieję, że wreszcie coś mi pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też bardzo wypadają. Zawsze mi wypadały ale jakoś to było. Te co zostały są bardzo cienkie i wiotkie. Najlepsze włosy miałam w trakcie łykania tabletek anty. Przez jakieś pół roku łykałam Biotebal, był niezły ale włosy nie były po nim jakieś szczególnie z******te. Zauważalne były odrosty nowych włosów. Teraz zaczęłam pić drożdże, nie są dla mnie bardzo obrzydliwe, tylko trochę i da się to przeżyć :P Zalewam wrzątkiem pół kostki pokruszonej, mieszam aby rozpuścić i czekam aż ostygnie. Zaczęłam dosypywać maksymalną ilość (kilka łyżek do zupy) siemienia lnianego do każdego posiłku. Jem dużo zup, w zupie siemię jest prawie niewyczuwalne w smaku. Zresztą jego smak nawet na czysto jest neutralny. Zrezygnowałam też, przynajmniej na razie, z odzywek ze spłukiwaniem, chociaż bardzo ułatwiały układanie i czesanie włosów. Kupiłam zestaw Radical: szampon, wcierkę i odżywkę w spraju. Głowę myję codziennie - inaczej nie da rady, rano mam kłębek zlepionej pajęczyny na głowie. Po umyciu szamponem włosy wydaja się splątane i tępe ale po wtarciu wcierki jest lepiej a po spryskaniu odzywką włosy dają się ułożyć (okrągła szczotka + suszarka). Drożdże i siemię stosuję od 3 dni, czekam na jakieś lepsze efekty. Fryzjerka mi powiedziała, że nie zmienię struktury włosa, to znaczy, że nigdy nie zaczną rosnąć mi grube, elastyczne i mocne włosy. Jedynie może mi wyrosnąć ich więcej, czyli moja pajęczyna będzie gęściejsza. No cóż, dobre i to. Regularnie je ścinam, bo świeże cięcie też daje efekt przy układaniu i czekam na efekty kuracji. Najbardziej jest mi przykro, bo na ulicy widzę, że większość kobiet ma grube i gęste włosy. Nawet jeśli są zaniedbane, brudne i niedoczesane, nieznające fryzjera, to jest w nich potencjał. A ja wkładam dużo wysiłku w pielęgnacje włosów a i tak zostaną cienkie i liche. Jedyne na co mogę liczyć to ich zagęszczenie. Moja babcia i matka też maja liche włosy, są prawie łyse. Mnie też to czeka. Przykre :( Może kiedyś zdecyduję się na sztuczne zagęszczanie. Albo przeszczep, gdy dożyję czasów, że się upowszechni. Wyrosło mi już trochę siwych włosów. Są one grubsze i sztywniejsze od pozostałych. Może jak kiedyż osiwieje całkowicie, to będę miała lepsze włosy ? Czy ktoś ogóle to czyta ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do endokrynologa, znajoma byla juz prawie lysa, on ja uratowal jakimis drogimi preparatami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobny problem, przede wszystkim zmieniłam szampon na naturalny i tu moge polecic swietny szampon wloskiej firmy kosmetycznej http://www.betterware.pl/kacperpawlowski/product/2385 do diety dołaczyłam nasiona lnu, dyni, sezamu, słonecznika. Ja osobiście kupuje te 4 składniki w roznych proporcjach np po 100 gram, mieszam wszystkie razem i dosypuje do kazdego jedzenia np do zupy , na ziemniaki, na kanapki itp. Po tygodniu włosy przestały wypadac a po 2-3 tyg zaczeły pojawiać się nowe. U mnie problemem był stres. Jesli przyczyny sa chorobowe napewno trzeba zaczac od lekarza by znalazl przyczyne, nie mniej jednak polecam jako kuracje wspomagającą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×