Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kronola

W jaki sposób się dowartościować?

Polecane posty

Gość kronola

Pół roku temu bardzo przeżyłam rozstanie z moim chłopakiem. Od tamtego czasu czuję się bezwartościowa, czuję że jestem do niczego. Rozpadowi związku jestem winna ja, tak mi się w każdym razie wydaje. Chodź nigdy mi tego mój były nie powiedział. Nie wiem czy dopadła mnie depresja, czy to jest za stan. Nie chcę biec do psychologa bo się po prostu wstydzę. Jak odzyskać w wiarę w siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pouklajad sobie w glowie dlaczego to sie stalo-ale widocznie cos nie bylo do konca dobrze. i nie ma czego zalowac. jest wielu chlopakow na swiecie, i na pewno sobie ulozysz zycie z fajniejszym. tego zas bedziesz wspominac ze smiechem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycie to teatr .wydymaj najadniejszych facetow w twoim otoczeniu albo nai brzydszego . Popawi ci sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hennia
zamartwiać się chłopakiem? Nie warto, życie jest tylko jedno i nie ma co marnować go na łzy. Jak dla mnie miłość przychodzi z czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociśnij coś na facetów na forum . Tak większość z was się dowartościowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ecklites
Nie warto przejmować się takimi osobami, utrzesz mu nosa ciesząc się życiem. Niech zobaczy, że ciebie to rozstanie nie rusza aż wkońcu sam będzie żałował swojej decyzji :). Najgorsze co możesz teraz zrobić, to zamknąć się przed innymi ludźmi, powinnaś zawsze polegać na przyjaciołach nawet psycholog tak dobrze nie doradzi jak oni. Osobiście mogę jeszcze doradzić, dosyć popularną ostatnio rzecz w internecie, anonimowe szkolenia, które pozwolą tobie stać się bardziej charyzmatyczną osobą, która jeszcze bardziej będzie cieszyć się życiem. Wiem że z początku może wydać się to dziwne, ale takie kursy istnieją i cieszą się dużą popularnością, nawet jeżeli jesteś sceptycznie nastawiona polecam chociaż poczytać o tym :) starczy wygooglować kodatrakcyjnosci.pl i spokojnie znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hennia
z nam przypadki kilku osób które przeszły przez podobne kursy i są zadowoleni z wyników. Trwało to trochę nim się przemogły ale teraz pozbawione są kompleksów. Aż im zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale Twoje poczucie wartości nie może zależeć od takich rzeczy jak rozstanie z chłopakiem i od tego, czy jesteś w związku czy nie. przede wszystkim olej te rady o przespaniu się z najładniejszymi czy jakimś utarciu nosa byłemu... nie o to przecież chodzi. wg mnie powinnaś sobie głęboko przeanalizować wszystko. mnie facet zostawił w kwietniu i dopiero teraz dochodzę do wartościowych wniosków. siądź sobie sama ze sobą i od początku do końca napisz, jaki był ten związek. ale nie ściemniaj, nie ulepszaj go, nie idealizuj faceta, pisz tak jak było, zastanów się, co było nie tak i jak w przyszłości mogłabyś temu zaradzić. ja dziś już wiele rzeczy wiem, i nie tylko odnośnie związku. nagle okazało się bowiem, że właściwie to ten facet wcale nie był dla mnie i wcale mi tak bardzo nie odpowiadał jak sądziłam. co więcej, okazało się, że ten związek był dokładnie taki jak moje dwa poprzednie - mimo, że podczas jego trwania sądziłam, że nie. odkryłam po prostu, że kopiuję w życiu pewne schematy, i cóż - myślę, że dorosłam do tego, żeby ten krąg przerwać w końcu. też nie byłam u specjalisty mimo, że wielokrotnie myślałam, że powinnam. ale po prostu mnie nie stać. czytałam też trochę książek psychologicznych, ale niekoniecznie jakiś głupich poradników... moja bratowa jest psycholożką i ma tego dużo, nie chciałam iść do niej z moimi problemami (jednak jakoś się wstydziłam przed nią otworzyć), więc pożyczałam książki. polecam "psychologię i życie" Zimbardo,ona mi dużo rzeczy pozwoliła zrozumieć. poza tym koleżanki polecały mi książki Katarzyny Miller, jeszcze nie sięgnęłam po nie, ale myślę nad kupnem. nie łam się! co się nie stało to jesteś teraz mądrzejsza o tą wiedzę, którą masz. może jeszcze nie wierzysz w to, że to coś fajnego, ale zobaczysz, kiedyś w to uwierzysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala555
wiem co czujesz, też tak mam :/ do psychologa nie pójdę bo kiedyś poszłam i zostałam prawie wyśmiana, do psychiatry mi kazał iść po leki. Na pewno poczytam i wezmę sobie do serce wszystkie rady z tego wątku bo nie chcę tak dłużej żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×