Mój chłopak lubi brunetki a ja jestem blondynką...

Oczywiście, że cały czas mnie komplementuje. Sama zresztą wiem, że jestem atrakcyjna. Tyle tylko, ze mam typowy typ urody blondynki. Mam porcelanową skórę, naturalne jasne blond włosy podcięte w v do połowy pleców, błękitne oczy, brwi w kolorze włosów, różowe usta.... A jego dotychczasowe dziewczyny (każda) była oliwkową brunetką, z ciemnymi, długimi włosami (jedna miała krótkie, taką rokową fryzurę) - taki typ brazylijski:((((

Z tego powodu tnę się codziennie wieczorem plastikowym widelcem. :( Ktoś ma podobnie? :(

dziewczno, jezeli cię kocha to chyba kolor twoich włosów tego nie zmieni? ;)

Moj tez lubil brunetki, ale poznal mnie i przez siedem lat zwiazku typ mi sir,zmienil i teraz,woli blondynki jak ja

Nie tnę się to podszyw. Ale nie wiem czy on nie jest ze mną z braku laku. Dosłownie wszystkie jego dziewczyny miały kompletnie inny typ urody niż ja....

Boję się, że ja jestem do ********* a jak przyjdzie co do czego to ożeni się z brunetką. :o

może po prostu takie się trafiały?

Jego byłe miały także bujne biusty, a ja mam dwa rodzynki zamiast c.y.c.k.ó.w :o

Skończcie to podszywanie się. Akurat jeśli chodzi o figurę to te dziewczyny były bardzo zróżnicowane:)

Mój tata lubi blondynki, ale jest z moją mamą, typową czarnulką i nigdy na jej typ urody nie narzekał, więc może te blondynki sobie wymyślił.

Nawet jak ogląda p o r n o to tylko z brunetkami, na blondynki mówi albinoski. Myślicie że o mnie też ma takie zdanie? :(

to sobie chociaż boberka pofarbuje na kolor kruczego skrzydła, co myślicie ?

Ja zawsze lubiłam śródziemnomorską urodę, a moim mężem jest jasnowłosy mężczyzna:)