czy jest tu jakas alkoholiczka?

upadłam na samo dno przez picie.. Jest tu jakaś kobieta, która naduzywała/ naduzywa alkoholu? niech ktoś ze mną pogada bo już nie mam siły..

to nie AA

mozesz porozmawiac masz do tego prawo po to jest te forum

ja jeszcze nie jestem alkoholikiem

Ja juz uczestnicze w drugiej sesji AA. Jest ciezko.

Nie ma już "alkoholowego " na ogólnej....sprawdzałam na kilka sposobów.... ...dziwne to.....

Smutne, ze tamten topik usuneli, nie udalo mi sie, niestety, doczytac go do konca, dal mi duzo do myslenia.

dał dużo do myślenia...w jakim kierunku? pytam pozytywnie

Dal mi duzo do myslenia w sprawie nie picia :) Do tego, po tych kilku tysiacach stron to mi sie zdaje, ze ogromna ilosc osob ma problemy z alko i to bagatelizuje. Zrozumialam tez, jak bardzo zlozony to jest problem.

Do tego dowiedzialam sie troche o II wojnie swiatowej, z rozkosza przeczytalam kilka scenek rodzajowych na tamtym topiku, no i teraz mnie gnebi czy Wisience sie udalo wyjsc z problemow, czy spec znalazl prace, czy Misia poszla na odwyk, co u Freli i czy Ladaco ma nadal silna wole :) Wciagnelam sie jak w Dynastie, hehehe. A tu topik ukasowali i nie udalo mi sie doczytac do konca, no!

Myślę,że wolno mi napisać ,że sporo się zmieniło w życiu niektórych z tych "bohaterów" :D :P

Pozdrawiam cie, nadziejo, dobrze ze na dobre sien zmienlio. Ja ide na terapie, mam dosc swojego problemu.

Bardzo mnie to motywuje, ze innyl sie udalo.

powodzenia padniesz na pysk jeszcze nie raz ale w tym wszystkim liczy sie kierunek w jakim zmierzasz z kazdym krokiem bedziesz silniejsza

Taka mam nadzieje, nie mam zludzen, co do padania na pysk, dlatego jestem umowiona na terapie. Zaczynam 18tego, trzymajcie kciuki