Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciężarne palaczki

Polecane posty

Gość gość

witam . Tak sie zastanawiam , czy sa mamy które paliły cala ciąże, nie żałując sobie...tzn hmm np. paczke na dzien .. w końcu można pisać anonimowo..wiec można sie przyznać do tego :) a pytanie to czysta ciekawość ...jak wasze pociechy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja popalałam. Na zasadzie 1 czasem 2 papierosy na tydzień. W 7 m-cu mój mąż miał wypadek, więc w 2 dni poszła cała paczka ze stresu;( Nie powiem , wyrzuty sumienia mnie nie raz i nie dwa zżerały. A dzieci? Dziękuję, mają się świetnie, nie chorują, zwykły katar mają 1-2 razy na rok, rozwijają się świetnie. Mam natomiast 2 znajome, które, że tak powiem, nie żałowały sobie- w obu przypadkach dzieci z astmą oskrzelową:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam dziecka, ale gdyby było w drodze nigdy nie pozwoliłabym sobie na żadnego papierosa. Robiąc to jesteście beznadziejne i bezmyślne :) Gorąco pozdrawiam i życzę żebyście Wy chorowały a nie rozwijały u swoich pociech choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paczkę dziennie ?? Tyle to tylko przed ciężkim egzaminem potrafiłam spalić :D w ciąży tylko na początku, potem coraz mniej i mniej i mniej, aż rzuciłam całkowicie. Po karmieniu piersią wróciłam do swojego nałogu. Dziecko zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LoveSunrise, gratuluję, otrzymujesz Kafeteryjny Dyplom Matki Idealnej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde ja też chce taki dyplom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[23:34- na niego trzeba sobie zaznaczyć, nie ma lekko, ale jeśli: - karmisz piersią do 4 r.ż gardząc przy tym matkami karmiącymi mm - rodziłaś w bólach 40 h i gardzisz cc (to dobre dla leni i wygodnickich) - masz 2 lub 3 dzieci (nie więcej, bo to patologia), jesteś szczuplutka, zadbana, dzieci jak z katalogu mody, w domu świeżutko, czyściutko, że można jeść z podłogi, seks uprawiasz 7 dni w tygodniu, a i obiad: 2 dania, deser - Twoje dzieci są: grzeczne tak, że w ogóle cały dzień ich nie słychać, nie wiesz co to marudzenie i płacz, siedzą na 4 literach, przy tym przesypiają całe noce mając 3 dni, zasypiają same od początku swych dni - a i oczywiście jesteś idealna na tyle, że papierosa Twe usta nigdy nie tknęły i głęboko gardzisz wszystkimi, którzy mieli chwilę słabości i zapalili jednego raz na m-c to powiem Ci, że może, może, kto wie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Nie wiem czy jestes k czy m ale zamiast tak ironizować radziłabym żebyś otworzył/a oczy, nie bagatelizowałabym astmy oraz innych powikład i chorób u dziecka. Ludzie którzy to robią są po prostu bezmyślnii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* zasłużyć, oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ ja nie bagatelizuję, uwierz, ale śmieszą mnie ludzie, którzy (domyślam się) nie palą, nie byli w ciąży, ale z zapamiętaniem i kategorycznie wypowiadają się w temacie na zasadzie "co by było, gdyby". Ja pisałam o 1-2 papierosach tygodniowo okupionych MEGA WYRZUTAMI sumienia, ale biorąc pod uwagę fakt, że przez całą ciążę papieros był moją pierwszą myślą po przebudzeniu i ostatnią przed zaśnięciem, uważam, że to i tak niezły wynik jak na nałogowego palacza z 10-letnim stażem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Palenie czy picie w ciazy to moim zdaniem niezła patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, ja mam 21 lat więc czas na dziecko jeszcze mam. Ale będąc od Was zapewne kilka lat głupsza okazuje się, że jestem co najmniej milenium mądrzejsza. Skoro jesteś w ciąży to nie jesteś już odpowiedzialna tylko za siebie. Nie wiem czy to jest dla Ciebie zrozumiałe (bo rzeczywiście patrząc na Twój tok rozumowania może być ciężko}. Skoro wszystkie choroby jakie może odziedziczyć dziecko po jego kochającej mamusi (podczas ciąży) masz za nic to rzeczywiście nie wiele masz wspólnego z człowiekiem :). Poronienia, śmierci łóżeczkowe, obumarcie płodu, multum chorób i wad wrodzonych- skutki palenia papierosów w ciązy. Pozdrawiam i radzę udać się po rozum do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - to go jednak nie dostanę. Karmiłam tylko (albo AŻ) miesiąc, więc gardząc matkami wlewającymi w swoje dzieci mm, gardziłabym też sobą ;) mam jedno dziecko i na razie niech tak zostanie, bo mój poród mimo, ze 15 godzinny aż taki ciężki nie był (chociaż w dumnie przyznam, że nabawiłam się hemoroidów, jak to położna ujęła "od intensywnego parcia") ;) no i niestety w ciąży popalałam i na złość wszystkim urodziłam zdrowe dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Palę papierosy, ale nigdy nie pozwoliłabym sobie na to żeby zapalić w ciąży, za bardzo cenie czyjeś życie. Gratuluję, rzeczywiście skoro miałaś taki staż to i tak nieźle, nie mniej jednak wyrzutami sumienia zdrowia nie wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lovesunrise to pewnie będzie taka matka polka, co o nawet apapu nie połknię "bo niedaj PANIE BOŻE zaszkodzi dzidziusiowi" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ Ty jesteś mądra, że ho, ho. Fakt, nie zrozumiemy się. I nie dlatego, że ja nie zdaję sobie sprawy ze skutków palenia, tylko Ty postrzegasz świat bardzo czarno- białym. Mam nadzieję, że to minie i kiedyś będziesz a stanie ocenić dane zagadnienie z kilku perspektyw, na razie śmieszy mnie Twój autorytarny ton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie byłam w stanie Ci nic wytłumaczyć to cieszy mnie to, że chociaż Cię rozbawiłam. Nie będę Ci nic więcej tłumaczyć bo serio nie ma sensu. Także życzę spokojnego wieczoru i zdrowych dzieci ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem ;) ale bez przesady papieros to nie cyjanek potasu ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LoveSunrise, ależ ja ma zdrowe dzieci, co więcej, ponadprzeciętnie inteligentne:) Nie dotknęły ich opisywane przez Ciebie przypadłości, więc widzisz, jakoś Twoje zdanie o mnie mnie nie ruszyło, bo ja ten etap mam już dawno za sobą:) Również życzę spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karaluchy pod poduchy !! trzymajcie się dziewczyny ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Love sunrise - tak sie sklada ze mialam takie same poglady jak ty - jak jeszcze nie mialam dziecka. Gdy ujrzalam dwie kreski na tescie, oczywiste dla mnie bylo by rozstac sie z papierosami. Teoria sobie poszla w las.glupota w poloczeniu z brakiem mojej silnej woli sprawily ze popalalam. Na poczatku dwa papierosy R1 dziennie, po tygodniu jeden. Po krotkim czasie nie mialam juz fajek, bo nie kupowalam, czasami wzielam macha czy dwa od meza, zawsze z mega wyrzutami sumienia. Od 28 tc nie mialam juz papierosa w ustach. Czy jestem zadowolona? Nie, bo wiem ze moglam byc silniejsza, ze powinnam jako matka moc sobie odmowic. Nie umialam na tamta chwile. Dziewczyny nie placie w ciazy, czesto sie zdarza ze nic sie nie dzieje, ale gdyby cokolwiek, poszlo nie tak nie wybaczycie sobie tego nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 7 miesiacu i nie zapalilam ani jednego papierosa ani bym sie na to nie odwazyla i nie pomyslalabym zeby truc moje dziecko. Przed ciaza palilam kilka lat i z dnia na dzien rzucilam palenie wiec jak widac da sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem tak, kiedy jeszcze nie wiedzialam ze jestem w ciąży, to papierosy moglabym palic jeden za drugim! Doslownie, później jeszcze to nie za bardzo do mnie dochodzili wiec palilam dalej tyle na ile mialam ochote, z biegiem czasu uswiadamialam sobie co robie. Moj lekarz potwierdzil teorie ze nie mozna rzucić z dnia na dzień, bo moze sie okazac ze będzie to za duży szok dla organizmu wiec i dla dziecka tez i w ten sposób ograniczylam, ale przez cala ciaze nie rzucilam do końca. Córa jest zdrowa, nie choruje (najwyzej katar) tak serio to ma 19 miesięcy i chyba nawet kaszlu nigdy nie miala, wody mialam czyste. I amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze w zeszłym tyg papierosek rano w poludnie i na wieczór , dziś jak mąż przyjdzie okopcony to wymiotuje dalej niż widzę!! 3 ciąze i zawsze to samo papierosy mnie same zostawiają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed ciaza palilam paczke dziennie .Kiedy okazalo sie ze jestem w ciazy rzucilam palenie .nie palilam tez w czasie karmienia przez 6 miesiecy .Nie mowcie ,ze sie nie da .Jezeli jestescie myslacymi kobietami to da sie .Wrocilam do nalogu ,ale nie pale w domu przy dziecku ,zeby nie bylo biernym palaczem.Da sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Moj lekarz potwierdzil teorie ze nie mozna rzucić z dnia na dzień, bo moze sie okazac ze będzie to za duży szok dla organizmu wiec i dla dziecka' Zmień tego zacofanego konowała na lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez slyszalam super opinie, ze 'szok dla dziecka' nagle rzucenie palenia:P kawa tak samo uzaleznia czy np danie z duza iloscia czosnku tez moze spowodowac szok (tak, straszny) bo nagle nie ma w organizmie. Po prostu organizm sie oczyszcza z toksyn - co tu jest szkodliwego albo powodujacego 'szok'?? Mnie kawa odrzucila w pierwszych dniach i co zmuszalam sie 'dla dobra dziecka'?? Bo przeciez zawsze pilam a teraz mam ochote rzygac ale bede pic bo zawsze pilam? Pff! Sa baby, ktore nie rzucaja do 8-9 bo 'ograniczaja' bo tak madrze lekarz powiedzial. Serduszko bije ogromnie szybko dziecku w brzuchu a po papierosie jeszcze bardziej tetno wzrasta - gdzie tu jest jakies 'dobro dziecka'? Zastanawialyscie sie ile czasu musi minac, zeby organizm znow pozbyl sie syfu? I ile, zeby malenstwo sie pozbylo? Wmawianie i usprawiedliwianie sie dla wlasnego dobrego samopoczucia. Do dziewczyny, ktora palila przez wypadek meza - papieros Cie uspokaja bo ODDYCHASZ REGULARNIE a nie bo nikotyne wciagasz. Nie uspokoaja Cie papieros. Jakbys sobie wlawiala, ze za kazdym razem jak sie denerwujesz to jedyne co Cie uspokaja to wiercenie wiertarka albo skakanie na skakance to bylby taki sam efekt. Wierzysz w to, co chcesz. A choroba moze przyjsc w kazdym momencie, nie zaraz z porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Jeśli po przeczytaniu powyższego masz jeszcze ochotę na papierosa – być może jesteś ofiarą wygodnego, lecz pokutującego, stereotypu, że stres związany z porzucaniem nałogu, albo głód nikotynowy, który będzie cię nękać zaszkodzi małemu człowiekowi. Jeśli tę informację podał ci lekarz – nie możesz mu więcej ufać.' http://ebobas.pl/artykuly/czytaj/241/starania-o-dziecko/palenie-naprawde-szkodzi-dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Mam pytanie, czy to prawda, że jeśli kobieta paląca około 7 lat nałogowo, gdy zajdzie w ciążę to nie powinna od razu rzucić palenia? Jeśli tak to dlaczego, przecież przez rzucenie palenia nie zaszkodzi dzidziusiowi.' 'Nieprawda, nieprawda i jeszcze raz nieprawda!!!! Kobieta, która pali nawet lat 20 powinna rzucić palenie przed zajściem w ciążę, jeśli to się jej nie udało to jak najszybciej na początku ciąży. Nie jest to takie łatwe, ale może chociaż zredukować liczbę papierosów. Ale najlepiej rzucić całkowicie!!!! Nigdy to nie zaszkodzi maluchowi, a pomoże. Z nałogiem wiąże się ciąża ektopowa - pozamaciczna, poronienia oraz problemy z łożyskiem, krwawienia z dróg rodnych oraz przedwczesne porody. Palenie w ciąży wpływa szkodliwie na rozwój umysłowy i zachowanie dziecka. Często kobiety palące mówią "Tyle paliłam i urodziłam 3 dzieci i co? Nic im nie jest". ale to tylko mit. bo dopiero czas pokaże, że dzieci są wątłe, zapadają na choroby, mają trudności w nauce, mniejszą masę ciała niż rówieśnicy. Płód czuje, że matka zapaliła papierosa już po kilkunastu sekundach, dowodzą tego badania oceniające przepływ przez naczynia. Czy nie warto poświęcić chociaż 9 miesięcy i potem dla dziecka??? Przez siedem lat dość nikotyny nazbierało się w organizmie, myślę, że więcej nie trzeba. Po co zatruwać płód i siebie? Może lepiej zaoszczędzić na zdrowiu i również pieniążki np. na kołyskę dla dziecka. Pozdrawiam serdecznie Celina Fręczko, położna' http://polki.pl/we-dwoje/palenie;w;ciazy,artykul,9103.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×