Da się ciągnąć dwa kierunki studiów naraz na dziennych?

Bo wiecie.. dostałam się na studia w lipcu, kierunek inżynierski, a teraz uczestniczę w rekrutacji dodatkowej na ekonomię.. i tak się zastanawiam.. czy dałoby radę ciągnąć dwa kierunki studiów naraz? Słyszałam, że ludzie tak robią, ale.. jak, skoro to może kolidować? Co o tym w ogóle myślicie?

na tej samej uczelni? pokrewne kierunki? bo jeśli nie to ciężko...próbowałam na 2 różnych uczelniach, nie pokrewne kierunki.. nie da rady- za dużo zajęć koliduje. chyba, że załatwisz sobie indywidualny tok studiów ale to nie łatwe

tak, zwykle na jednym, łatwiejszym maja indywidualny tok studiów i g... robią (pokazują się raz na miesiąc) tylko na egzaminy musza przysiąść

Na innych uczelniach. Chociaż myślałam też o zarządzaniu i ekonomii na jednej, a tam kilka przedmiotów się pokrywa. Jak się załatwia indywidualny tok?

da się - koleżanka zaczęła jakaś politologię na uniwerku w gdańsku i robiła magistra dziennie i jednocześnie informatykę i ekonometrię dziennie licencjat. Wszystko można.

pisemko do dziekana czy rektora

Ciekawe, czy by się zgodzili.. Ja chciałam chociaż spróbować, bo interesuje mnie więcej rzeczy i chciałabym czegoś więcej niż ograniczać się do jednego kierunku. Acz jeżeli miałabym później zawalić oba kierunki, to... nie byłoby to wesołe :D

musisz brać pod uwagę, że np. terminy egzaminów mogą się pokryć albo że będziesz miała 2 egzaminy jednego dnia. Idź pogadaj na początek z dziekanem

ciężko jest, znałam dziewczynę która pół roku dała radę, w kolejnym półroczu zrezygnowała bo nie mogła tego pogodzić.

przestańcie straszyć, znam wiele osób przy 2 kierunkach i z palcem w d***e dają radę, nawet prawo+coś tam

Ale czy te osoby zaczynały te kierunki równocześnie?

:)

różnie zaczynały. a wbrew pozorom po moich studiach (zmieniałam kierunek) widze że 1 rok jest czesto lajtowy, wystarczy na bieząco ogarniać notatki i wszystko będzie spoko druga sprawa, że większości się jednak nie chce i wszystko robi się na ostatnią chwilę :D co sesje sobie powtarzam, ze terz będzie inaczej

A gdybym spróbowała i jednak zawaliła jeden kierunek, to byłoby OK z ECTS, tak?

tak, nic się wtedy nei stanie

To chyba spróbuję. Ale poczytam jeszcze o indywidualnym toku nauczania.

wszystko sie da:)

wiesz to chyba w sumie zależy od tego jaki plan się zdarzy, na moim kierunku był tak masakryczny plan, że innego dziennego bym nie dała rady, ale moja współlokatorka miała taki plan na studiach, na swoim kierunku, że miała zajęcia raptem dwa razy w tygodniu.

up

hop

j bym nie dała rady na swoich studiach.

upp

Musiałabyś zobaczyć jak Ci się plany ułoża

up

Da się ciągnąć, ale za cenę tak wysoką, że się na dwa kierunki dziennie nie zdecydowałem.

Teraz studia na drugim kierunku są bezpłatne

Ja studiowałam dwa kierunki dziennie, ale studia humanistyczne, więc trochę to inaczej wyglądało i pokrewne dość kierunki chociaż na innych uczelniach /W-wa/. Myślę, że jeżeli kierunek inżynierski jest na prawdę przemyślany to odpuść ekonomię, będziesz biegać z językiem na brodzie i ciągle wszystko układać... lepiej jedno porządnie ogarnąć i mieć chwilkę na studiowanie, bo przecież o to w studiach chodzi /analiza, czytanie, przemyślenia/ niż złapać dwie sroki za ogon i przez kilka lat ciągle gonić... tak też doradziłam mojej siostrzenicy, która miałam podobny dylemat jak Ty i posłuchała mnie, chociaż ten raz... ;-)

Weź wybierz to co bardziej lubisz. Pomyśl czy bardziej ci zależy na frustrująco stresującej pracy w korpo, które wyszukuje kandydatów poprzez ogłoszenia typu "poszukujemy ambitnych i młodych... bla bla bla" czy na pracy, która da ci satysfakcje i nie wypali po 1 roku. Chcesz być sfrustrowanym babolem, który nie ma czasu na cieszenie się życiem?

W sumie ekonomia mnie chyba bardziej interesuje, te studia inżynierskie mają kilka fajnych przedmiotów, i w sumie dlatego je wybrałam plus ze względu na przyszłościowosc.. Ale mogłabym tez iść na zarządzanie plus ekonomię na jeden uniwerek, przedmioty tam po części się pokrywają. A na zarządzaniu jest ich mało i to jeszcze dałoby radę pogodzić. Co do pracy w korporacji, to raczej ja zamierzam być pracodawca :) juz myślę o założeniu firmy w AIP

up