ile wydajecie dziennie na jedzenie poradzcie jak wydawac mniej

jak przeliczylam wydaje na siebie 10-20 zł dziennieczasem wiecej,dla mnie to koszmarnie duzo,nie mam na ciuchy łaże w tym samym a na jedzenie nie żałuje bo jedzenie mnie pociesza,wiem ze to smutne.Doradzcie co jesc zeby bylo taniej

10-20 na cały dzień ?...Przecież to 3 albo 6 złoty na posiłek ...i to jest dużo ?!!!

Spoko ja dziś planuje zróbić zupę gulaszową cały gar (jest na dwoje) i pewnie zjemy go dziś na obiad/kolacje jutro na śniadanie i do pracy. a mięsa kupie pewnie kg no i mrożone warzywa, fasola w puszce, koncentrat itp. Ale powiem Ci jedno - na jedzeniu się nie oszczędza bo to wyjdzie później...

Babcia zawsze mówiła "lepiej dać piekarzowi niż lekarzowi"...

biedna jestes , wspólczuję ja na ogół 2 razy w tygodniu robie zakupy a markecie za jakies 150 -200zł + codziennie okolo 3-4 dychy na inne takie, juz w sklepach kolo domu

i właśnie do mnie dotarło co napisałam- wyszlo mi z obliczeń 400+280, a wydaje znacznie więcej to co ja z ta kasa robię?

Nie wiem ile ale na jedzenie idzie dużo. Srednio dziennie może 20-30zł miesięcznie około 400zł na dwie osoby.

400 zł na 2 osoby na miesiąc? to co wy jecie?

10-20zł to sporo o ile masz dwie ręce i umiesz gotować, jesz różnorodnie. bo jak Wy kupujecie słoiki i gotowe rzeczy za 15-20zł za posilek to wiadomo że trzeba wydawać 40zł no i mam taką znajomą, co to tylko w almie i piotrze i pawle kupuje. to też robi różnice ja akurat wydaje wg mnei za dużo na jedzenie więc nie zazdraszczam nikomu :P

Wydajesz moim zdaniem mało. Natomiast co do porad: - kasze kupowane w dużych workach, - płatki zbożowe niesłodzone, - warzywa strączkowe (nie w puszkach itp. - na wagę i odmaczaj, dzięki temu też unikniesz wzdęć), - warzywa korzeniowe (zwłaszcza zimą), - kapusta i cebula, - jabłka, - ziemniaki (bez przesady, bo mają mało wartości odżywczych w porównaniu z wyżej wymienionymi, ale sprawdzają się jako zapychacz), - mięso: kurczak, schab (kupujesz surowe i sama przyrządzasz), - ryby: makrela, śledź. Im więcej robisz sama ze swoim jedzeniem tym tańsze i zdrowsze je masz. Unikaj: - produktów przetworzonych (wędliny, kiełbasy, konserwy, gotowe pierogi, sałatki itp.) - drogo wychodzą w przeliczeniu na składniki odżywcze, - gotowych słodyczy (co innego przygotować samemu np. pieczone jabłka), - przypraw, których głównym składnikiem jest sól (typu extra przyprawa do kurczaka), - gotowych sosów (lepiej samemu kupić lub przygotować z koncentratu pomidorowego), - zupek chińskich (bardzo drogie), - wody butelkowanej, napojów (lepiej ugotować kompot lub napić się herbaty). Powodzenia.

ale ja te zakupy 2 razy w tygodniu to robie w kauflandzie albo biedronce , a nie w almie szok, moze ja za bardzo rozpustna jestem? powinnam zacząc oszczedzac