Podczas ciąży moje 2 koleżanki byly chamskie w stosunku do mnie

bylam w ciazy blizniaczej, non stop slyszalam od jednej ktora miala 2 juz dzieci ze blizniaki zazwyczaj umieraja i byla wogole chamska wobec mnie, druga dzieci nie ma ale tez wygadywala bzdury, znamy sie od urodzenia i moge zrozumiec ta ktora jest sama ale ta co ma 2 dzieci i meza z zazdrosci naopowiadal na mnie jeszcze komus bzdur, wiem bo mi powtorzono, mi tez malo brakowalo a powiedzialaby mi ze nie ma na co czekac bo i tak nie donosze ciazy, ja sie strasznie przejelam i 2 tyg potem poronilam jak bylam w 4,5 miesiacu, masakra, nie rozumiem kobiet z zazdrosci to moga ciebie zabic, ucielam kontakt zupelnie

Przykro mi, że Cię spotkało takie nieszczęście. Mnie też spotkały duże przykrości ze strony koleżanek z pracy jak byłam w ciąży. Już tam nie pracuje, ale niesmak pozostał.

mi tez moja dobra koleżanka groziła poronieniem:) sama miała juz dziecko wiec nie rozumiem czemu kobiety zazdroszcza komus mimo ze same maja dzieci, nigdy tego nie zrozumiem

bo moze po prostu jak ktos juz byl w ciazy, to wie, ze ryzyko poronienia jest wysokie, a przy blizniakach tym bardziej?? w zyciu by mi nie przyszlo do glowy, ze ktos kto ma dzieci, zazdrosci mo ciazy ;).

niestety ale tak jest jak ktos jest zazdrosny to niewazne co ma, wazne ze ktos bedzie mial tez, moja kolezanka dobra chociaz zyje na wysokim poziomie zawsze ale to ZAWSZE zazdrosci innym malych osiagniec, jak ktos kupil duzy samochod to wrzeszczala po co im duze auto, jak inna kolezanka urodzila dziecko to gadala wkurzona :jak ona sobie poradzi i po co jej dziecko! sama ma dziecko wiec ja do tej pory nie rozumiem jej zawisci, ucielam z nia kontakt i mam spokoj

normalna kobieta nigdy nie powie ciężąrnej kobiecie czy kolezane ze jej ciaza jest zagrożona bo to ciążą np. blizniacza, no ludzie to juz chamstwo, ja nigdy tego nie robilam, nigdy tez nie opowiadam bzdur ciezarnej kobiecie wrecz przeciwnie, takie rzeczy mowia tylko zazdrosne i zawistne baby

jedyne co mówiłam do ciężarnych które znałam to mierz ciśnienie, a dlaczego? bo ja byłam głupia, myślałam że ciśnieniomierz zepsuty i prawie straciłam dziecko gdybym zaczekała jeszcze ze 2 dni. Mam zdrowego wcześniaka, ale wiem co to znaczy gdy urodzisz dziecko i nie wiesz czy przeżyje. Nie chciałabym tego dla nikogo, straszyć też nie chciałam. Po prostu nie chciałam żeby kogoś spotkało to co mogło spotkać mnie (dodam że na wizytach ciśnienie miałam książkowe). Jak jednej pozazdrościłam ciąży-nie miałam jeszcze dziecka. To powiedziałam otwarcie "kurcze ale ci zazdroszczę" i co? Po miesiącu już nie miałam miesiączek :]

Współczuje. Ja mam bliźniaki i są zdrowe.

Może źle to zinterpretowałaś? Po prostu przy ciąży mnogiej jest większe ryzyko , dzieci rodzą się często o wiele za wcześniej - częściej umieraja.

jak moja kolezanka zaszla w blizniacza ciaze, to moja reakcja byla "o matko", zupelnie spontaniczna, bo sie tego nie spodziewalam. i to nie z zazdrosci, tylko dlatego, ze sama mialam wtedy juz dziecko i wiedzialam, ile roboty jest z jednym. do tego oni mieszkaja katem u rodzicow. no ale idac twoim tokiem rozumowania, pewnie tez stwierdzila, ze jej zazdroszcze 0_o.

"takie rzeczy mowia tylko zazdrosne i zawistne baby" Jakas szurnieta jestes? :O To nie zazdrosc ani zawisc tylko zwykle chamstwo i jakies zlo, siedzace w danej osobie. Na marginesie.....malo inteligentne jednostki nie powinny sie rozmnazac :P

a dla mnie chamska byla siostra. ostanie 2-3tyg ciazy spedzalam w domu rodzinnym, moja siostra wypominala mi,ze nic nie robie, gdy prosilam zeby cos mi kupila na miscie to mowila,ze nie ma czasu ze by isc do danego sklepu, gdy robila cos do picia dla innych mnie pomijala, gdy ktos inny sie pytal czy cos mi zrobic ona odpowiadala do tej drugiej osoby abym sama sobie zrobila, ogolnie byla opryskliwa i wredna, caly czas sie ze mna klucila, urodzilam wczesniej z nerwow.

poronilas bo tak wyszlo, mnie partner olał w ciązy i jej nie poronilam choc mialam wielkie nerwy. nie bylam w zagrozonej ciazy, a nerwy to kazda ciezarna ma bo hormony,sytuacja a jak ktora wpadnie to wogole.

przykro mi. Ale te baby niektóre to zazdrosne, u mnie siostra mojego byłego ( czyli ojca mojego dziecka) była tak zazdrosna,że ciągle miałam awantury. omal nie poroniłam.