Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nieszczęśliwa miłość, samobójstwo?

Polecane posty

Gość gość

Od roku jestem zakochany w koleżance z pracy. Niestety jestem nieśmiały i nie okazuję jej nawet cienia zainteresowania przez co ona może myśleć że jej nie lubie. Na początku jak jeszcze jej tak nie lubiłem potrafiłem z nią gadać normalnie, śmiać się. Obecnie mózg przestaje mi pracować gdy tylko ją widzę. Potrafię się tylko gapić na nią wzrokiem i nie potrafie nic sensownego powiedzieć. Czuje się jak idiota :( Po powrocie do domu ciągle o niej myśle. Analizuje każde jej słowo, gest, uśmiech skierowany do mnie i zastanawiam się czy ja jej też mogę się podobać :( I tak od dawna o niczym innym nie myślę. Normalnie nie jestem jakiś bardzo nieśmiały ale przy niej to paraliż totslny a myśl o tym że ona mogła się zorientować totalnie mnie niszczy!!! Chyba się zaj*bie w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czil men !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak się zakochiwałem i mnie meczyła myśl o tej dziewczynie to zwaliłem konia i mi mijało a potem jak znów wracały uporczywe myśli o niej to znowy za gałe łapałem i wytarmosiłem i luz. to barzdo pomaga. nie żartuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nawet myślałem żeby rzucić te robotę ale boje się że nic lepszego nie znajde :( A ta laska mnie wykańcza psychicznie i jeszcze jak gada z jakimś facetem to jestem zazdrosny jak o swoją kobietę a przecież mogę o niej tylko pomarzyć. Obawiam się że może to być po mnie widać moje życie jest do du*y :( musze ze soba skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
....a z tym samobójstwem to nie szalej. za jakiś czas ci minie to będziesz sie śmiał sam z siebie co za głupoty tu wypisywałeś. a minąc musi bo zawsze w końcu mija. to tak przynajmniej z własnego doświadczenia piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sobie znajdż jakąś inna dziewczyne to przerzucisz te uczucia na tamtą. a samobójstwo z tak chwilowego i przejściowego problemu jak zakochanie jest nieadekwatną decyzją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie minie za długo to trwa i z każdym dniem pragnę jej co raz bardziej i bardziej :( Teraz długo się nie widzieliśmy i nie wytrzymuje z tęsknoty do niej. Jestem na 'głodzie' kiedyś zadowalał mnie jej uśmiech czy krótka rozmowa obecnie czuje się jak zbity pies. Boje się że jak się znowu zobaczymy to będzie po mnie widać a wtedy mam przesrane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z inną już próbowałem fajna, ładna i mnie chyba lubiła ale nie była nią i olałem. Na dłuższą metę to się nie sprawdza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie chcesz sobie poszukac jakiejś innej dziewczyny?lekarstwem na jedną miłość może być druga miłość (tzn ze wzajemnością). nawet wizyta u prostytutki mogłaby pomóc... wiem że to dosyć ordynarne i cyniczne co tu piszę ale jestem przekonany że to prawda - nie wygłupiam się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha. rozumiem. no to niewiem ....pomysły mi się wyczerpały :/ a jak długo juz tak do niej "wzdychasz"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od Stycznia wtedy mnie tak wzięło na poważnie. Była wtedy bardzo miła dla mnie i wgl.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz się zrobiła taka oschła nie sympatyczna jakby chciała mnie do siebie zniechęcić sle tylko mnie w ten sposób dobija :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może bydlak cię specjalnie podpuszcza. one lubia takie gierki. ale ty jesteś twardy i nie dasz się wodzic za nos. masz jaja i nie z tobą takie numery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bawi sie twoimi uczuciami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Jestem mega frajerem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Jestem mega frajerem" odp. ona z ciebie robi frajera. zaliczyłes może knockdown ale to nie koniec walki ...jesteś liczony ale wstaniesz , mimo że ci sie dwoi i troi w oczach. to chwilowy kryzys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że się bawi sama mnie prowokowala i zachowywala się tak uwodzicielso a teraz ma mnie w d***e i traktuje jak powietrze. Gdybym nie był dobrym pracownikiem dostał bym kopa na do widzenia :( Co ja poradzę że ona tak na mnie dziala. Nigdy w życiu do nikogo nie czułem czegoś podobnego :( Ale ze mnie leszcz i złamas :( Muszę się zabić wtedy wzbudze w niej poczucie winy i będzie się czula tak jak ja teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak by widziała że się zabiłeś z jej powodu to dopiero by był jej sukces . ona nie może się domyśleć że ty cierpisz z jej powodu. nie daj jej tej satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona to widzi i chyba jej z tym dobrze :( Ostatnio to mialem atak duszności w pracy i ona na pewno wiedziala że to z jej powodu :( Nieraz miewam takie momenty że nienawidze jej i chciałbym jej wygarnąć co o niej myśle i jej zachowaniu ale chwilę później ona się do mnie uśmiechnie i przecgodzi mi cała ta złość i znowu za nią szaleje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
astme masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ale brałem ostatnio leki na uspokojenie i to po nich miałem ten atak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo to coś tam z adrenaliną "miesza" w organiżmie i to zaburza kurczliwoś oskrzeli jakos tak coś tam może się dziać.....ale nieważne...chłopie ja widze że ty jesteś r*******y całkowicie! ty przez nią te uspokajające środki bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie biorę. Nie przez nią. Mam małe klopoty ze zdrowiem przez co lekarz mi zalecił takie zsmulacze ale przy niej i tak nie pomagaly. Lęk się tylko nasilał. Po 3 razach jak się dusilem wywalilem na śmieci. Dzisiaj żałuję bo bym polknal parę tabletek i miał spokój. Wiem że jestem p*****lniety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×