co na zniszczone wypadajace włosy

Możecie polecić jakieś dobre preparaty do wypadajacych suchych i zniszczonych włosów

maseczka wax tylko ta oryginalna brytyjska, olej khadiza i szampon dermena do jedzenia revalid ma najlepszy skład

Jakiś czas temu mi tez wypadały włosy i to garściami. Zaczęłam pić 2 razy dziennie pokrzywę (ale nie w postaci herbatki w saszetkach tylko w liściach - do kupienia w aptekach kosztuje grosze - paczka 2,50 zl), biorę belisse intens, szampon radical med (w aptece tez kosztuje niewiele bo ok 10 zł) (nie mylić ze zwykłym radicalem bo to inny zupełnie skład), ampułki seboradine forte (dość drogie ale w necie można kupić o wiele taniej niż w aptece stacjonarnej) maska z serii fructis goodbye damage - żadna inna się nie umywa do tej a wypróbowałam już naprawdę masę na zniszczone włosy i to z górnych półek cenowych, po tej masce mam tak miękkie i błyszczące włosy, że szok. Po m-cu włosy przestały mi wypadać, a dziś (ok 7 m-cy jak ciągle stosuje w/w produkty oprócz ampułek bo już nie sa mi potrzebne) mam mega włosy, masę nowych.

vichy dercos aminexil, drogie ale na pewno dziala

Ktoś jeszcze miał taki problem i coś poleci

Przeciw wypadaniu wlosow dobry jest skrzyp polny(mi bardzo pomogl) A na suche zniszczone olejowanie wlosow najlepiej olejkiem kokosowym arganowy tez jest dobry,ale ja stosuje kokosowy dwa razy w tyg.Podgrzewam olejek(nie podgrzany jest twardy) Nakladam rownomiernie na nieumyte wlosy wmasowuje go tez w skore glowy owijam lepetyne cieplym recznikiem i trzymam godzine albo i dluzej w zaleznosci ile mam czasu,niekiedy zostawiam olejek na wlosach przez cala noc(wtedy juz bez recznika na glowie tylko na poduszce z wiadomych celow :) No i potem myje w w nastepujacy sposob: mocze dokladnie wlosy prysznicem nakladam dosyc sporo odzywki masuje glowe splukuje woda nastepnie szampot i rowniez masuje glowe na koniec znowu odzywke i znowu masowanie potem splukuje i nakladam maske na minute lub dwie potem znowu splukuje,wiem troche pracochlonne ale dwa razy w tyg.mozna poswiecic a rezultaty sa naprawde super polecam.

na zniszczone końcówki kup jedwab i po myciu włosów nakładaj odrobine na mokre końcówki, następnie podsusz trochę wlosy tak żeby były wilgotne, rozczesz i kup sobie odżywke kreatynę w spreju, popsikaj nią włosy na całej długości i znów rozczesz. Rano jak się obudzisz będziesz miała piękne włosy, które będą dobrze odżywione i lśniące, nie będą się też tak przetłuszczały. Za wszystko dasz ok 22zł, bo ja za jedwab płaciłam 7zł z Joanny bodajże a kreatyna też chyba z Joanny 15 zł mnie kosztowała

i nie będą tak wypadać, bo ja miałam taki sam problem co ty, wypadały mi i były strasznie suche

Up

Skrzyp - kup w sklepie zielarskim, ale taki luzem, nie saszetki (ok 3 zl). Po 3 tygodniach picia tego poprawa maksymalna!!!!!

Ja mogę na wypadające polecić płyn T3 do wypadających ECHOSLINE- 125ml. Na prawdę skuteczny:)

Jedwab daje tylko zludne odczucie poprawy. Keratyne hydrolizowana kupilam na mazidlach,dodaje do odzywki. Wlosy olejuje olejem kokosowym z dodatkiem olejku rycynowego. Mozesz kupic sobie wcierke Jantar i stosowac przez 3 tyg,przerwa i znowu kuracja. Mnie po skrzypie kiedys mega wysypalo.Pokrzywe mozesz pi ale rownie dobrze robic plukanke na wlosy tzn. zaparzyc i po umyciu i dokladnym splukaniu,polac wlosy tym naparem. Dodam,że mi wlosy nie wypadaly ale po 4 kapielach rozjasniajacych i uzyciu zmywacza koloru,musialam je dopiescic troche.

polecam maseczkę z jajka i oliwy. Raz na tydzień plus olej arganowy plus jedwab na dzień. I można też szamponem myć tylko skórę głowy, a na same włosy odżywka. Powinny mniej sie wysuszać

Proszę: www.anwen.pl/2011/11/pielegnacja-wosow-bardzo-zniszczonych.html Zrezygnuj z tego co zniszczyło Ci włosy To najważniejszy punkt programu! Jeśli nie zrezygnujesz z codziennego prostowania/rozjaśniania/trwałej to dalsza pielęgnacja w ogóle nie ma sensu, bo włosy wciąż będą niszczone. Wiem, że na początku może być to trudne, ale postaraj się np. wymyślić jakieś ciekawe upięcie, w którym będziesz wyglądać ładnie mimo nie wyprostowanych włosów. Spróbuj rozjaśniacz zamienić na farbę, a zamiast trwałej układaj włosy przy pomocy np. papilotów, jeśli marzą Ci się loki. Podetnij najbardziej zniszczoną część włosów Tego niestety też nie ominiesz. Jeżeli Ty nie podetniesz włosów to prędzej czy później same zaczną się kruszyć. Na początek postaraj się obciąć maksymalnie tyle ile jesteś w stanie znieść (jeżeli nie zależy Ci na długości to po prostu obetnij całe zniszczone włosy). Uważaj na wysoką temperaturę Przy tak zniszczonych włosach najlepiej będzie jeśli całkowicie zrezygnujesz z suszarki, prostownicy i lokówki. Po myciu pozwalaj włosom samodzielnie wyschnąć, a do stylizacji używaj tylko i wyłącznie metod, które nie wymagają użycia wysokiej temperatury. Myj delikatnie Najlepiej by było, gdybyś mogła myć włosy odżywką. Niestety metoda ta nie u wszystkich się sprawdza, więc jeśli już musisz używać szamponu wybierz taki, który będzie łagodny dla włosów (unikaj SLES, SLS) – np. szampon dla dzieci i zawsze stosuj metodę OMO. Nigdy nie męcz włosów codziennym myciem, jeśli nie przetłuszczają Ci się szybko. Odżywiaj intensywnie Stosuj odżywkę d/s po każdym myciu! Nawet kilka razy w tygodniu zafunduj włosom „głębokie odżywianie” czyli nałóż na nie maskę na minimum 30 minut pod foliowy czepek i ręcznik. Całość możesz dodatkowo podgrzać suszarką – wyższa temperatura pomaga składnikom odżywczym szybciej wniknąć w głąb włosa. Staraj się wybierać produkty o bogatym składzie. W przypadku bardzo zniszczonych włosów nie możesz zapomnieć o proteinach, czyli podstawowym budulcu naszych włosów (wybieraj koniecznie hydrolizowane np. jedwabiu, keratyny, pszenicy, owsa czy soi, bo tylko takie są w stanie wniknąć we włosy) i musisz przy tym pamiętać o mocnym nawilżaniu włosów (np. miód, aloes, gliceryna, kwas hialuronowy). Uwaga! - proteiny używane w nadmiarze, zwłaszcza, jeśli równocześnie nie nawilżamy mocno włosów mogą doprowadzić do przesuszenia – dlatego też obserwuj włosy i jeśli zauważysz zwiększone przesuszenie i łamliwość odstaw proteiny i dodatkowo nawilżaj włosy. Najlepszą opcją jest zaopatrzenie się w podstawowe półprodukty i samodzielne wzbogacanie sklepowych masek czy odżywek. Nakładaj oleje Tak często jak tylko możesz. Na początku nawet i przed każdym myciem. Najlepsze będą oleje, które wnikają w głąb włosa (kokos, babassu, palmowy, masło kakaowe, shea czy mango). Oleje możesz nakładać na kilka godzin przed myciem a także po myciu (dosłownie kropelkę) na same końcówki. Nie rezygnuj z silikonów W przypadku mocno zniszczonych włosów silikony są Twoim sprzymierzeńcem. Nie rezygnuj z nich całkowicie, ale jeśli możesz to postaraj się je wyeliminować przynajmniej z szamponów (szampony z silikonami wybieraj tylko wtedy, gdy pomimo nakładania odżywki nie jesteś w stanie rozczesać włosów po zwykłym szamponie). Wybieraj odżywki b/s z silikonami – mogą być takie w formie mgiełek i koniecznie po każdym myciu nakładaj na końcówki włosów serum silikonowe (pamiętaj tylko by wybierać takie, które nie mają w składzie alkohol denat – uwaga na Biosilk!). Czesz delikatnie To najczęściej popełniany błąd. Nigdy nie szarp włosów, nie ciągnij, nie rozczesuj na siłę. Nigdy też nie czesz ich, gdy są mokre (wyjątek oczywiście stanowią włosy kręcone). Moja metoda rozczesywania mocno poplątanych włosów wygląda mniej więcej tak: · Najpierw rozdzielam włosy na cztery części i każdą z nich rozczesuje oddzielnie. · Czesanie zaczynam zawsze od końcówek i stopniowo przesuwam się co raz wyżej. · Jeżeli natrafię na supełek to nie próbuję go na siłę rozczesać grzebieniem czy szczotką tylko rozdzielam włosy bardzo delikatnie palcami. Staram się je tak jakby delikatnie rozciągać na boki, dopiero jak pozbędę się supła zaczynam włosy dalej rozczesywać. Wiem, że ta metoda zajmuje sporo czasu, ale podczas takiego rozczesywania włosów zazwyczaj udaje mi się to zrobić nie łamiąc przy tym ani nie wyrywając ani jednego włosa. Ogranicz stylizację Większość produktów do stylizacji włosów zawiera alkohol denat, który dodatkowo przesusza włosy. Oprócz tego stylizatory często sklejają włosy i później jeszcze trudniej jest nam je rozczesać. Postaw na proste fryzury jak chociażby wciąż bardzo modne warkocze. Podcinaj regularnie Zniszczone włosy pomimo zabezpieczania ich silikonami wciąż będą się rozdwajać, dlatego nie zapominaj o częstym podcinaniu końcówek. Najbardziej optymalnie byłoby robić to co 6 tygodni. Oczywiście dostosuj czas do swoich włosów. Pamiętaj, żeby wybierać się tylko do zaufanej fryzjerki (która nie obetnie Ci połowy włosów „bo były mocno zniszczone”) albo poproś o podcinanie kogoś z bliskich (zaopatrz się wtedy z bardzo ostre, fryzjerskie nożyczki). Jeżeli uważasz, że te wszystkie punkty to dla Ciebie za dużo to najlepiej po prostu obetnij zniszczone włosy i zaczekaj aż odrosną zdrowe ;) Oprócz tych 10 punktów powyżej warto zadbać o odżywienie włosów również od wewnątrz, dzięki temu będą nam szybciej rosły zdrowe włosy." Inne wpisy na tym blogu czy podobnych (szukaj pod hasłem "włosomaniaczki") dają kilogramy porad na temat walki z wypadaniem.

Spróbuj tego co pomogło mi http://trena.pl/olejki/1717-wella-sp-luxe-oil-keratin-boost-essence-100ml-4015600260330.html?search_query=zniszczone+wlosy&results=275 - wcześniej próbowałam różnych wcierek, olejka arganowego jajek, nic nie pomagało, dopiero ten eliksir przyniósł efekt, więc może i tobie pomoże.