pomocy

od kilku miesięcy próbuję odpieluchowac syna. Od trzech miesięcy nie zakładam mu pieluchy.Obecnie ma 2,5 roku i nadal nie woła.Nie wiem już co mam robić ma różne nocniki nakładki na kibelek. Chętnie na to wszystko siada potrafi siedzieć godzine na nocniku. Biega po domu i krzyczy situ, pokazuje gdzie się robi situ, jak się zsika w majtki mówi że zrobił situ ale za cholere nie woła przed. Nie robi też na nocnik siedzi na nim ale nie robi. trzyma po kilka godzin więć to kontroluję ale chyba nie łapie jak ma sam popuścić czy co? Musimy zrezygnować z przedszola bo go nie chcą. Brak mi już sił. Co robić?

Wiesz co u nas pomogło? Sami zaczeliśmy krzyczeć siusiu albo kupę. Jakoś w tydzień zaczął wołać. Zdarzają się wpadki ale to raz na tydzień jak się zabawi. A wcześniej od maja do końca lipca sikał gdzie popadnie.

A i jeszcze jedno. Posadź go na nocniku sama siądź na wc i powiedz że robisz siusiu i napnij się tak żeby usłyszał ze coś tam leci. W końcu załapie.

Cały czas mówimy jak idziemy siku on nawet jak widzi mnie na kibelku to mówi mama situ. Mąż mu pokazywał na stojąco 5-letni kuzyn mu pokazywał on tylko stanął wypiął się i czekał jakby samo miało polecieć :-(

Boże, to wszystko przede mną... :D

I przede mną :D Nie brzmi najciekawiej ;) Rzeczywiście trudna sytuacja. Nie potrafię pomóc, bo dziecko jeszcze w brzuchu. Ale trzymam kciuki! Na pewno znajdziesz idealne rozwiązanie :) Powodzenia!

nikt nie ma więcej pomysłów? Próbowałam nawet sama nasikać do tego nocnika mąż też.Oczywiście potem zdyzenfekowaliśmy nocnik. Mały miał ubaw bił brawo zaglądał przyglądał się ale nadal nie łapie :-(. Odpuścić i próbować za jakiś czas znowu? On niedługo będzie miał 3 lata!

Ja tak robilam jak bylam niania 2-latka i sama musialam go odpieluchowac bo jego rodzice zwalili to na mnie ze co 10-15min go sadzalam na nocnik i robil ci jakis czas bo akurat mu sie chcialo to mimowolnie poczatkowo sikal. Wpadek z siku mial wiele ale nie przejmowalam sie i nie krzyczalam na niego on dopiero sie uczyl. Pozniej sam zakumal i jak robil siku to mowil siusiu (w trakcie) a pozniej zapanowal za pecherzem i wolal chwile przed siusiu takze musialam z nim raz dwa na kibelek. Z kupa o dziwo nie mial zadnej wpadki.