fałszywy przyjaciel ?

Przez rok czasu byliśmy jakby nie rozlaczni . Wiedzieliśmy o sobie wszystko. Pomaga li s my sobie zawsze. Sex bez zobowiązań tez był . Tysiące s m s ów . Szczerość na każdym kroku. I nagle BUM . koniec znajomość i tak z dnia na dzień . Mijamy się na ulicy i nawet słowa cześć nie ma ani uśmiechu .... ani smsa. Nic. dlaczego ?

No to jego o to zapytaj dlaczego,a nie nas.A moze ktos "przychylny" cos naopowiadal jemu na Twoj temat,rozne moga byc przyczyny.

Utrata pamięci, zagadaj do niego co ci szkodzi my ci nie pomożemy o co chodzi jemu, tobie.

Jeżeli któraś kobieta wierzy w przyjaźń i seks bez zobowiązań to jest, przepraszam, durna. Po prostu cie urobił, wybzykał i poszedł bez słowa :)

No tylko myślę że jeśli by się bawił mną to by rok czasu tego nie ciągnął . jeśli sex i przyjaciel i ktoś mówi ze w to nie wierzy... to jak by to nazwać ?

A jak mam się go zapytać ? Skoro nie odpisuje . I jak mnie widzi to głowę w druga stronę ..

Laska, bzykał cię rok kiedy chciał i nie musiał przy okazji słuchać, że rzuca brudne skarpety pod łóżko albo że znów wrzucił do szuflady kapsel po piwie z lenistwa :D

Po co chcesz go o coś pytać? Podobno to "tylko" przyjaciel. I to fałszywy z tytułu :D Może poznał dziewczynę, która się da bzykać bezinteresownie tylko wymaga czegoś? Niech cie pocałuje w dupę. I nie napisz, że taki nie jest, to nie w jego stylu. Nie znasz tego człowieka czego masz teraz dowód.

To po co ze wszystkich spraw osobistych mi się by zwierzą l jakby tu tylko o sex chodziło ?

Właśnie po to :) Jakby powiedział "chodź cię przelecę" poszłabyś?

Tylko ze to ja zawsze do seksu dąży łam. ...

No to który by nie bzyknął jak mu baba pod nogi wchodzi? Nie znam :) Trudno, było minęło, szukaj nowego :)

Nic nie poradzisz