Czy sa tu osoby bite w dziecinstwie i teraz bija swoje dzieci

toteż widzisz mądrość nasza jako rodziców , opiekunów powinna przejawiać sie w kontrolowaniu zachować dzieci w takim stopniu żeby ich zachowanie nie wpływało na nasze emocje ,bo one sa złym doradcą w takich sprawach . a to z kolei wiąze sie z przemyśleniem metod wychowawczych , dostosowaniem ich do dziecka i przestrzeganiem ich .

No dobra , będąc w pełni spokojna mowie raz przestań już np. drąyzc ten temat,, drugi raz mowie GLOSNO aby przestało , trzeci raz kaze się zamknąć , bo to mnie juz w*****a ten temat , natepmnym razem mam ochote przywalić na odlew za ciagniecie cos co mnie wnerwia Gdzie ten bląd? przecież ostrzegam daje szanse , nie czerpie radości z okładania byle czym i byle kogo już na start. Kazdemu naley się jakas informacja STOP a nie walenie na oslep chyba nie?

to dizecko - -to kto jest dla ciebie ?

Nie podnoś rąk na nie swoje dzieci ja na miejscu tego rodzica bym Ci ją złamała,nawet za głupiego klapsa,Ty się powinnaś leczyć u jakiegoś psychologa,bo zrobisz kiedyś jakiemuś dziecku krzywdę i nawet nie będziesz zdawała sobie sprawy z tego co robisz

autorka zagubiona w temacie - wychowalam sie z taka kobieta jak ty - nerwowa, wsciekla, nie potrafila panowac nad soba a swoja wscieklosc wyladowywala na mnie - ktora lamala na mnie drewniane wieszaki, okladala mnie kablem, pasem, gumowa rura od pralki, deska do krojenia, szczota na kiju i co tam jeszcze bylo po reka. Jestem dzis kaleka emocjonalna, mam mase zaburzen i nie potrafie nawiazywac kontaktow z innymi. A wiesz kiedy czuje sie najgorzej? Kiedy ktos placze bo czuje wtedy jak bardzo mnie to paralizuje i czuje sie zagubiona bo nie potrafie pocieszyc, nie wiem co powinnam czuc ani jak sie zachowac nawet w takich sytuacjach a zazwyczaj nie czuje nic poza zazenowaniem i narastajaca panika! W takich sytuacjach wlasnie dociera do mnie jak wiele mi brakuje do czucia sie w pelni czlowiekiem. Mi nie wolno bylo niczego czuc ani okazywac. Moje uczucia byly malo wazne. Wychowalam sie z kobieta, ktora nie powinna byla miec dzieci. Przeczytaj dokladnie to co napisalam. Nie musisz mi wspolczuc ani nic z tych rzeczy. Przeczytaj to ku przestrodze - zebys ty swoim nieujarzmionym gniewem nie przyczynila sie do czyjegos rozpadu na kawalki, do czyjejs niemocy radzenia sobie z zyciem i niekonczaca sie depresja w doroslym zyciu, z ciaglym poczuciem leku i samotnoscia, z masa kompleksow. Bo mozesz sie do tego przyczynic. Tak, mozesz. Mozesz w gniewie szarpnac dziecko, uderzyc, zatruc sila swojego gniewu. I nie fizyczny bol tutaj bedzie mial znaczenie ale strach i blokada jakie zalegna sie w duszy dziecka. Nie daj sie swojemu gniewowi. Obserwuj go, idz na leczenie cokolwiek ale zaklinam cie - nigdy nie zrob zadnemu czlowiekowi (duzemu czy malemu) krzywdy. W ten sposob tworzy sie lancuch nieszczesliwych pokrzywdzonych dusz.

gość dziś - DZIEKI, rozumiem wszystko co napisalas Dlategot ez nie mam ochoty się rozmnażać, z powodu strachu i nie udźwignięcia problemów i z sobą ie tylko z sobą

Bylam klapsowana , pas tez się zdarzał sporadycznie. Nie bije dziecka, ale widzę jaki negatywne efekty przynosi brak klapsów . Dziecko mimo z nie bite potrafi zachować się tak, jak ja nigdy bym się nie zachowała wobec kogokolwiek, bo się bałam klapsa lub lania Mimo ze sama nie zapędzam się do kar cielnych śmiem stwierdzić, ze dzieci bez klapsa ,są bardziej niegrzeczne