Do osób, ktore były u wróżki...żałujecie?

Dziś się wybieram. Jestem ciekawa, ale też troche sie boje tego co moge usłyszec

up

a wrozka polecona czy jakas przypadkowa? Ja swojego czasu chodzilam do wrozki i nie zaluje, wrecz przeciwnie, dobrych rad udzielala, a to co mowila sie sprawdzalo.

Mi kiedys cyganka powiedziała, że jakaś cimena koleżanka wciągnie mnie w plotki (ograniczyłam kontakty ze wszystkimi cimnymi) i że zrobię karierę za granicą, w Pl nie (teraz tak się złożyło, że jestem za granicą i aż się boję wrócić do Pl na stałe, bo co jeśli miała rację?). Mogę jej wierzyć czy nie?

Polecona, dość znana w okolicy (póki co wole nie pisać kto zacz). Taka "typowa" wiejska wróżka.

nie żałuje, ale też nie przywiązuje wagi do jej słów...życie nasze zależy od nas

generalnie wrozki maja w swoim "kodeksie" zakaz mowienia o czyms zlym co widza w kartach, jedynie moga Cie przestrzec przed czyms, ale napewno nieuslyszysz, ze "umzesz w wypadku" czy cos w ten desen.

To mój temat ;). Byłam i żałuję bardzo straty czasu i pieniędzy. Odpowiedzi były bardzo standardowe, pasujące do każdego Kowalskiego. Ślub w rodzinie, żałoba, nieżyczliwa osoba...a któż tego nie uświadczy/ł? Z większością rzeczy zupełnie nie trafiła. Byłam z koleżanką, która usłyszała dokładnie to samo co ja, tylko że dla odmiany jest zachwycona.

Ta ja od tej cyganki. A myślicie, że cygankom można wierzyć?Bo normalnie nie dość, że uciełam kontakty z ciemnymi koleżankami (tzn. to które nie są blondynkami), to jeszcze obawiam się wrócić do Pl i zacząć szukać w niej pracy, a chciałabym.

A w dodatku cuganka powiedziała mi, ze zwiążę się z ciemnym i teraz tak: to może być osoba o ciemnym kolorze włosów, albo jakiś ciemnoskóry.

Nie wracaj, tumanów nam nie potrzeba.

Czy ja Cię obrażam?Skąd wiesz jaka jestem?!Normalne jest, że przejęam się wróżbą cyganki, bo jak mi to powiedziałą to byłam w cięzkiem sytuacji życiowej. Jak nie masz nic wartościowego do powiedzenia to sie nie udzielaj!!!!

Ja nie wierze w takie rzeczy,tak jak ktos tu napisał nasze zycie zalezy od nas głównie,uważam ze nie ma takiego czegos jak przeznaczenie.

Chcecie wierzyć ze moce nadprzyrodzone wam pomogą?To módlcie sie,a jasnowidze tym podobne działaja za sprawą demonów,nawet jak sie sprawdza to nic nie znaczy,ile razy Jackowski sie pomylił?

No, ale sęk w tym, że to złe zawsze mi się sprawdza...;/

Nie wierz w to,to nie bedzie sie sprawdzać,to wszystko za sprawa demonów.

Ja raczej nie wierzyłam w jasnowidzów, ale w moim mieście zdarzyła się straszna historia. Generalnie zaginął chłopiec. I pomógł go odnaleźć Szwedowski. Możecie sobie zobaczyć filmik o tym wróżu, to bardzo ciekawe... Podaję Wam linka: https://www.youtube.com/watch?v=UxX5oc3mw3I&spfreload=10

Chyba sie po woli przekonuje. Jednak wiadomo ze na wszystko potrzeba czasu ale jesli własnie trafi sie do wrózki czy wróża z prawdziweo zdażenia to spokojnie tutaj nie ma co mówić o jakiś niespodziankach.