Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mój prywatny dramat

Ojciec mojej córki pojawił się po latach i domaga się kontaktów

Polecane posty

Gość mój prywatny dramat

Witam, mam ogromny problem z byłym partnerem. Gdy zaszłam w ciążę on zniknął. Powiedzial, że nie jest gotowy na bycie ojcem, że chce się wyszaleć, podróżować i muszę go zrozumieć. Nie miałam wyjścia, pogodziłam się z samotnym macierzyństwem. On zniknął, alimentów nie płacił. Urodziłam córkę i gdy miała 1,5roku poznałam mojego obecnego męża, który zaakceptował moją córkę i pokochał. Dziś córka ma 6 lat, mój mąż to dla niej tato, nie wie, że ma innego-biologicznego. Dwa tygodnie temu cudownie odnalazł się mój były partner, chce poznać córkę. Ja się temu sprzeciwiam i póki co go zbywam, ale on grozi, że będzie domagał się praw w sądzie. Boże jaka ja byłam głupia! Nie uregulowałam tego, a powinnam pozbawić go praw. Nie wiem co robić, on twierdzi, że się zmienił, że mu zależy na kontakcie z córką. Jednak moim zdaniem to za późno o całe 6 lat, a w dodatku nie chce burzyć poukładanego świata dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domagać to on się może :D a gdzie był przez te 6 lat? Czyżby teraz myślał, że w ciągu chwili nadrobi 6 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój prywatny dramat
ja się boję, ze on założy sprawę w sądzie i córka pozna prawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpię, że założy sprawę skoro przez 6 lat się nie interesował. A w dokumentach jest wpisany jako ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym tu zasiegnela rady prawnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój prywatny dramat
Tak, on jest ojcem na papierze. Przez te lata alimenty miałam z FA. I teraz on nie żartuje,nachodzi mnie w pracy, wydzwania i mówi, że lepiej żebyśmy to załatwili polubownie. Mam zamiar udać się do prawnika, ale liczyłam na to, że uda mi się go zbyć. On mi jednak robi mętlik w głowie mówiąc, że ona ma prawo znać prawdę, że jaki by nie był to jednak jest ojcem i ma prawo do kontaktu z córką. Ja jednak jestem temu przeciwna i sama nie wiem już nie wiem czy to może coś ze mna nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jest ojcem formalnie to może być problem żeby dał spokój. Rozumiem, że to jest trudna sytuacja bo jednak przez 6 lat się nie interesował. Ale z drugiej strony córka kiedyś dowie się prawdy i może mieć żal. Może pozwól mu spotkać się z dzieckiem ale tylko i wyłącznie w Twojej obecności i zobacz jak dziecko zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój prywatny dramat
wiem,że bardzo źle to wszystko rozegrałam i strasznie żałuję:( Miałam zamiar powiedzieć córce prawdę jak będzie starsza. Teraz to będzie dla niej szok, a nie chce by wychowywała się z "dwoma tatusiami". Moja mama rozwiodła się z moim biologicznym ojcem jak miałam 2 lata, wyszła za mąż jak miałam 5 i ja pokochałam ojczyma bo poświęcał mi więcej czasu niż biologiczny ojciec, interesował się mną, a jednak dwa razy do roku mój ojciec przypominał sobie o moim istnieniu. Pamiętam jak było mi głupio powiedzieć biologicznemu ojcu, że do ojczyma zaczełam mówić "tato", czułam się winna, a miałam właśnie tylko 6 lat. I tak do 11 roku życia miałam dwóch ojców, bo potem biologiczny zniknął wreszcie na stałe. To nie było dobre dla mnie i bardzo nie chcę by historia się powtórzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×