Dostałam anonim z informacją, że mój mąż ma romans. Co o tym myśleć ?

Ktos mi to wsadzil za wycieraczke samochodu w kopercie, drukowanymi literami napisane moje imie i nazwisko, w srodku kartka napisana na komputerze z informacjami poufnymi, ta osoba musi znac mnie i meza :/ jest tu napisane, ze maz ma romans, ze mnie oklamuje, dwa fakty z naszego zycia z ostatnich miesiecy, wszystko sie zgadza ale nie wiem czy ten ''donos'' to jakis żart czy ktos faktycznie chce mnie ostrzec albo rozbic malzenstwo albo jest psychicznie chory. Nikogo nie podejrzewam, tesciowa nie ma komputera, rodzice tez nie, blizszych przyjaciolek nie mam, a moze to ktoras z nich albo ktos z pracy ? wiekszosc to kobiety...

moze i ma ale tez bym była ostrożna, o troche takie szalone takie coś pisać. sprawdzaj go ostrożnie

prowokacja !:D

Pokaż donos mężowi i po prostu zapytaj go o to.

i piszesz na publicznym!

możliwe że to sama kochanka napisała. Miała dość ciągłych obietnic twojego męża że wreszcie powie o nich tobie. Myślę że to prawda , nikt raczej nie robi sobie takich głupich żartów.

moze kochanka

Marne prowo, ale takiego nie widziałem 3/10

Mozesz być czujna i mieć na niego oko, ale nie popadaj w paranoje :) Ja, a własciwie mój tata kilka lat temu dostał liścik do skrzynki, w środku też była kartka, ale napisana na maszynie do pisana, bzdury o Bogu, piekle, szatanie, karze za grzechy, nawróceniu, opisywanie o karze boskiej, porady jak ma życ, co ma zmienic masakra :D list nadany był w naszym mieście, stempel pocztowy... Zastanawialismy sie kto to i ja wpadłam, że to nasza sąsiadka :D typowa dewotka :D ojciec kiedyś z nią wpadł sie w dyskusje polityczno religijną, wtedy z mamą był w separacji, a tylko ona miała maszyne do pisania, z ludzi ktorych znam :D

Ktoś dobrze powiedział, pokaż mężowi, spokojnie ale z powagą, a nawet smutkiem, jakbyś już była przekonana, że to prawda i obserwuj jego reakcje, szczególnie pierwsze jak to przeczyta i spojrzy na Ciebie. Chyba znasz męża na tyle dobrze, że po wzroku zorientujesz się, czy to prawda, nawet jeśli potem zacznie się wypierać.

nienawidze donosów ! nie chce mi sie wiierzyc , to jest prokowakcja1

Kochanki są teraz cwane, jak facet nie chce odejsc od żony to one niszczą malzenstwa, wpływają na żonę żeby ona wpadla w paranoje, szpiegowala, śledzila, robila awantury, a kochanka ? po cichu obserwuje, czeka na rozwoj wydarzeń by wkroczyc i pocieszyć misia i ostatecznie doprowadzic do rozwodu. Babska naogladaly sie filmow i wcielaja to w zycie

w zyciu jest wszystko mozliwe

kochanki sa cwane, jak chca zdobyc nieudacznika który bedzie na nie niepracujace łozył to obróca kota ogonem ich wine zwala na meża że to on zdrajca i td , a prawda jest inna to zona jest suką polaciaął an młodszego z który dorabiali rogi ,nie :D

Bardziej niż pewne , że to prawda. Nic nie mów tylko obserwuj , jak powiesz to zacznie się wypierać i zacznie być ostrozny. Sprawdź na poczatek telefon , GG , skypa , i obserwuj. Jak z 2 tygodnie nic nie znajdziesz pokaż mu kartkę i zażądaj wyjaśnień , jeśli i to nic nie da , odpuść i uznaj że to marny dowcip , choc to mało prawdopodobne

wszyscy wiedza tylko zona nic nie wie

Ale po co ktos mialby ci tak robić ? jesli to przyjaciolka, kolezanka czy ktos z rodziny to by ci powiedzieli dyskretnie w cztery oczy, ze cos podejrzewają, cos widzieli, zauwazyli. Ja mysle, ze to głupi żart, ktos sobie z ciebie jaja robi

ludzie nie chca mowic o tym

Witam. Miałam podobną sytuację. Zadzwonil telefon i kobieta powiedziała mi, że mąż ma kochanke. Wrócił z pracy i go zapytałam czy ma kogoś. Przysięgał, że nie ma nikogo, że ludzie złośliwi. ..3 miesiące później była z nim w ciąży i wtedy się przyznał. Mogłam siedzieć cicho i obserwować ale wierzyłam mu i mam zrypane życie

zona dowiaduje sie ostatnia.

rodzina wie o wszystkim a zona dowiaduje sie ostatnia

Minął rok Ciekawe co teraz

Byliśmy w gronie znajomych , przyjaciół w klubie na tańcach ,troszkę lyknelismy , tylko kierowcy byli zupełnie trzezwi. Była super zabawa ,kupa śmiechu,wyglupy na parkiecie ,każdy tańczył z każdym na ile kondycji wystarczyło. Spotykamy się w grupie ,jedna z dziewczyn zalamana , prawie płacze. Ktoś doniósł mężowi ze ona ma kochanka i wspomnianego wieczoru była z nim , co jest absurdem. Sprawa się wyjaśniła ,interweniowały koleżanki . Ale na balety z nami juz nie chodzi. Jej maz fajny gość , dal jej wtedy kasę na wyjście . Jakiś jego kolega nieźle im w życiu zamieszal. Nadgorliwy. Widział to co chciał widzieć, sensacje której w rzeczywistości nie było.