Ciągłe rozczarowania mężczyznami

Czemu tak się dzieje?

Bo jesteśmy dla nich zbyt wyrozumiałe i ciągle mamy nadzieję...

Właśnie, ja zawsze byłam wyrozumiała i doznałam tylko rozczarowania.

A może po prostu źle wybierasz i nie na to zwracasz uwagę co trzeba, albo masz za duże wymagania i zbyt wiele i zbyt szybko żądasz ich spełniania?

Właściwie co to oznacza ,,dobrze wybrac"?

Zwracać uwagę na coś innego niż wygląd, nie kierować się fascynacją tylko rozsądkiem.

Czyli nie wybierać sercem tylko mózgiem?

Nie kieruję się wyglądem. Kieruję się sercem. Początki zawsze są fajne, aż facet wywinie jakiś numer

A na czym te rozczarowania polegają? Że facet nie kupuje pierścionka po miesiącu znajomości? Po trzeciej randce nie wyznaje miłości?

Na tym, że z czasem zaczynam się angażować i wtedy znajomość się kończy, bo np mężczyzna wywinął jakiś numer.

Jakim sercem? Bądźmy dorośli, mówisz o zakochaniu, fascynacji, czyli prostej, prymitywnej emocji która tak naprawdę g****o znaczy... o miłości można mówić po jakimś czasie, po dokładnym poznaniu drugiej osoby.

Nadal nie napisałaś jaki to facet wywija numer gdy Ty się zaangażujesz. Pomyśl dobrze, bo może tu nie facet jest winny, tylko Twój pośpiech? Oczekiwania? Chcesz od razu coś, co normalnie buduje się razem latami?

Ale co robi? Konkretnie. Chce cie w******yc? NIE chce cie w******yc? Co takiego moze zrobic facet, zebys byla rozczarowana?

I się g****o dowiedzieliśmy. haha Każdy odwala jakiś numer piszesz.. dziwne. A może jest tak, że ty jesteś jakaś dziwna i każdy facet w twoich oczach wywija jakiś numer który tak naprawdę ma się nijak do dalszej znajomości. Może ty widzisz zawsze jakieś coś, co automatycznie cię odsuwa od faceta i tym samym sama rezygnujesz bo nie wierzę że nagle każdy wywala taki numer po którym jest już wszystko przekreślone. Każdy widzi to, co chce widzieć. Jak nastawiona jesteś na to, że każdy to drań i cham, to w każdym zobaczysz takiego drania, bez względu na to jaki on naprawdę jest.

To nie mężczyźni rozczarowują, tylko nasze chore wyobrażenie o nich, które mamy w naszych głowach i nasze oczekiwania.

xxxxx

Wybierasz zlych facetów. zauwaz, ze inne kobiety wybieraja raz a dobrze i nie sa ani zdradzani ani bite itd. a ty ciagle zlych facetow wybierasz.

Beata ale głupoty piszesz, nikt nie wybiera sobie takich facetów bo nikt nie chce być zdradzany czy bity, trafia na takich, ma pecha. Nawet tacy potrafią udawać milutkich i to naprawdę bardzo długo.

Każdy facet wywinie Ci numer, kwestią sporną jest tylko jaki. Jeśli nie jest to bardzo złe, to spróbuj wybaczyć, nie ma przecież ludzi idealnych. Mój facet na samym początku znajomości rozmawiał z byłą, i to nie tak koleżeńsko, znalazłam tę rozmowę po pół roku. Bolało z***biście, do dzisiaj mu nie wierzę w jego wytłumaczenie. Po roku związku z dnia na dzień stwierdził, że mnie nie kocha, że to nie to, wyprowadził się. To chyba nawet nie bolało, po prostu czułam pustkę i nic więcej. Poznałam innego faceta, też po przejściach, dużo rozmawialiśmy, spędzałam mnóstwo czasu u niego. Ten pierwszy spotkał się z jakąś dziewczyną, w trakcie spotkania zdał sobie sprawę, że popełnił błąd, że chce być ze mną. Teoretycznie miałam do wyboru dwóch mężczyzn, jednak z tym drugim nie mogłam być; świetnie się rozumieliśmy, ale nie pasowalibyśmy do siebie jako partnerzy. Pierwszego mężczyznę kochałam, ale nie z miłości pozwoliłam mu wrócić, lecz z prymitywnej potrzeby bycia z kimkolwiek. Gdybym widziała możliwość bycia z tym drugim, na pewno bym z nim była, on jednak sam się wycofał. Jestem przekonana, że postąpił dobrze. Mimo tej całej historii rodem z telenoweli, z tym pierwszym facetem dogaduję się teraz świetnie, minęło mnóstwo czasu, widzę, że teraz się stara, że jest dobrze, planujemy ślub. Nie wiem, co bym jeszcze zniosła, czy on znowu coś takiego wywinie. Wybaczyłam mu to, że był niedojrzałym gówn'iarzem, zobaczymy, co będzie dalej.

nikt nie wybiera sobie takich facetów bo nikt nie chce być zdradzany czy bity, trafia na takich, ma pecha x To nie jest pech, tyko sama jest sobie winna... ludzie dzielą się w zasadzie na dwa rodzaje, spokojni i bardzo towarzyscy, ci drudzy są mniej przewidywalni, ale za to ciekawsi, spokojni są nudniejsi na ogół, ale za to bardziej przewidywalni.

We wpisach kobiet najśmieszniejsze jest zawsze to, że one zawsze są takie idealne, a faceci zawsze tacy źli, zawsze wcinają niby jakieś numery itd. Może czas spojrzeć w lustro, zastanowić się najpierw nad sobą?

Wasza biernosc sprowadza was do zlych facetów. Sama poznalam wielu fajnych porzadnych facetów. A niektore moje koleżanki notodycznie jak autorka leca na dupkow jakiś a pozniej jecza na facetów.

Bo dupki są łatwiejsi do zdobycia :P Taki sam błąd robią faceci, latają za łatwymi, a potem narzekają jakie to kobiety są wredne.

Tylko co ma bycie latwa a wredna? Kompletnie nic.

bo faceci są słabi i nijacy, o mężczynę to ciężko

ja nie mam szczescia do facetow

ja zle wybralam

Faceci potrafią tylk w głowie zamieszać i odchodzą, tak się nie postępuje panowie!!!!!!!!

za malo w was z suki, badzcie bardziej niezalezne i grajcie w swoim zyciu pierwszoplanowa role, mezczyzna to partner, dodatek a nie k***a sens zycia tepe dzidy

trzeba dobrze wybrac