Byłam z młodszym

od siebie o 14 lat facetem po 4 latach bycia razem powiedział że musimy się rozstać. Jak powiedział musi przemyśleć to i tamto.Pozwoliłam mu odejść ,bez scen i awantur nie powiem nadal bardzo go kocham,ale chce by był szcześliwy chodź to bardzo boli.Wyjechał i wrócił do domu rodziców. Po 4 dniach od wyjazdów pisze mi smsy dzwoni żę nadal kocha tęskni i będzie chciał wrócić.Oczywiście nie pozwala mi również na kontakty z innymi mężczyznami. Jak myślicie co zrobić pozwolić mu wrócić czy raczej dać sobie.Czy pożegnać się na stałe.

ile masz lat ty a ile on?

Chłopak chciał się sprawdzić. Weź pod uwagę to, że skoro teraz on ma wątpliwości, to później też będzie je mieć. 14 lat to spora różnica wieku, istotne jest też to po ile lat macie. Prędzej czy później się zestarzejesz, a on nadal będzie młody....

ja mam 36 on ma 22 tak to wygląda.

ja 36 on 22 tak to wygląda.

No to chłopak dopiero dorasta psychicznie. Związek z taką różnicą wieku, to związek podwyższonego ryzyka. Ty pewnie już myślisz o powiększeniu rodziny, masz już swoje lata ( o ile już nie masz dzieci i np. nie jesteś po rozwodzie), a czy on już o tym myśli? Nie będziemy Ci mówić co masz robić, to Twoje życie.

Utrzymujesz go? Bo nie wierzę, że tak z dnia na dzień ot tak rzucił pracę i wyjechał do rodziców.

jestem po rozwodzie i mam córkę z tego małżeństwa mój mąż okazał się kompletnym dupkiem. Jeśli porównać to ten młodszy jest bardziej dojrzały psychicznie niż mój były.Właśnie to mnie w nim ujęło jego poglądy i sposób bycia. Jest o 100% bardziej odpowiedzialny niż wielu facetów w moim wieku.

nigdy go nie utrzymywałam to on zarabiał więcej ode mnie.

Od razu widać, że chcesz do niego wrócić. Więc wróć.

Duża różnica wieku. Jak dla mnie byłoby to nie do przejścia, nie mielibyśmy o czym rozmawiać. 22 letni facet nie jest dojrzały.

czyli jak się poznaliście to miałaś 32 lata i dziecko i związałaś się z 18 latkiem? Dość nieroztropne.

ASenka,oczywiscie.,Ty go nie utrzymywałas,on pracwoał i zarabiał wiecej od ciebie .Gdy tylko czytam o takich związkach pomiedzy mocno dojrzała kobietą a mezczyzna,który dopiero w dorosłosc wszedł to zawsze kobieta pisze,ze ona go nie utrzymuje ,bo on pracuje i zarabia wiecej od niej. Co do dojrzałosci tego twojego kochanka 22 letniego,z ktorym byłas 4 lata,a wiec on miał 18 lat,a ty 32 to za grosz ani on,a tym bardziej ty nie jestescie dojrzali psychicznie.

mamy wspólne hobby i słuchamy tej samej muzyki. Po za tym doskonale się rozumieliśmy.On w dzieciństwie przeżył więcej niż ja w swoim życiu. Więc co tu gadać o dojrzałości , każdy z nas jest inny.Niektórzy faceci nawet po 40 nie są dojrzali psychicznie.

Asenka rozumiem Ciebie doskonale, zaimponowało Tobie dojrzałe myślenie tego młodego mężczyzny, odpowiedzialny tak to się ceni bo teraz Ci co maja 30 + gorzej zachowuja sie niz dzieci :/

mam w rodzinie taką samą sytuację jak moja. Żona mojego wuja jest o 12 lat od niego starsza,są ze sobą od ponad 35 lat mają dwoje już dorosłych dzieci. Nadal się kochają po tylu latach razem.

jesli on jest gotowy na to psychicznie i faktycznie Ciebie Kocha i jest to mowa o dojrzalej milosci, moim zdaniem przetrwa. Jednak mialabym lekkie obawy co do roznicy jesli chodzi o urode, bo zeby czasem nie odfruna za mlodsza od Ciebie, bez urazy.

ASenka ,jako prawie 50 letnia kobeitra,która miała romanse z młodszymi facetami moge Ci napisać,że jestes głupawa 36 latka. Co Ty kobieto mozesz wiedziec o dojrzałosci psychicznej tego 22 latka.To,ze dziecinstwo go nie rozpieszczało nie oznacza,ze jest dojrzały.Można nawet rzec,ze jest to młodzieniec z problemami emocjonalnymi własnie dlatego,ze w dzeciństwie przezył wiele złego. Po prostu trafił na ciebie,seks pomieszał z uczuciami,z ostoją ,stabilnością,wiec jest rozchwiany emocjonalnie.A to,że macie wsólne hobby,słuchacie tej samej muzyki nic nie znaczy.

ASenka,on miał 18 laty jak zaczełaś z niim romansowac i co,juz wtedy zarabiał wiecej od Ciebie? Teraz mając DOPIERO 22 lata tez zarabia więcej od ciebie?

a co powiesz na to mój były odfrunął za starszą i brzydszą. Nasi znajomi byli w szoku.Nie obawiam się starzenia każdego z nas to czeka uroda to nie wszystko.Znam pary gdzie jedno z nich nie grzeszy urodą mimo to tworzą bardzo udane związki.Jeżeli związek opiera się tylko na wizualnej atrakcyjności to wiadomo że prędzej czy później się rozpadnie. Moją koleżankę to spotkało i była z równolatkiem.Zaszła w ciąże troszkę przytyła ,ale wiadomo rozstępy i nie zawsze da się od razu wrócić do poprzedniej figury.Mąż ją zostawił bo jak twierdził nie myślał że taki brzydal z niej będzie. Po prostu masakra.

ASenka czesto tak sie zdaza ze mlodyH/U/J na starej P/I/C/Y cwiczy i doswiadczenie zdobywa, a pozniej ja olewa

ASenka ,głupawa 36 latko.Co z tego,ze ty znasz takei pary. Znac to nie znaczy samemu przezyc. Jak na razie przezyłaś to,że 22 latek myli zauroczenie z miłoscia do ciebie i zerwał z toba,ale niby chec wrócic,bo mu "miłosci'brakuje,czyli seksu.