mleko przez sen 2 letce pilne

Moja córka nic nie chce jeść ale to nic. Jest jedna wielka histeria przy próbie karmienia, wszystko chce sama ale.....tylko miesza łyżką i koniec. Wszystkiego próbowałam. Jestem umówiona do gastroenterologa 10 wrzesnia ale do tego czasu musi coś zjeśc. Dawałam i syropki na apetyt, i kolorowe jedzenie, i wspólne posiłki. Pluje na kilometr, robaków nie ma, lambli też nie, wyniki ok. Mleka nie je od roku bo ma odruch wymiotny i teraz moje pytanie , czy spróbować jej podać kaszkę na śpiocha - jak bym chciała żeby załapała , przynajmniej miała by coś w żołądku. Soków nie pija tylko wodę. Chyba oszaleję - psychika mi siadła totalnie.

coś mi tu nie pasuje Od kiedy córka nic nie je I czy rzeczywiście nic nie je ? Jeśli wyniki są ok to ja dałabym jej swobode i czekała wreszcie zacznie jeść Na pewno nie karmiłabym przez sen

woła jeść ale jej nic nie pasuje, popatrzy , ugryzie i albo połknie albo wypluje, tak więc przez dzień zje 2 kawałki banana czyli plastry, jedną marchewkę małą z rosołu i koniec.

i nie jest niejadkiem bo niejadek ma jakąś ulubiona potrawę a ona niczego nie chce. Owszem jak coś szykuje to sie cieszy a jak podam na talerzyku to płacz

Znalam kiedys dziewczynke,a raczej jej rodzicow....ktora miala dziecieca anoreksje( oczywiscie ten rodzsj nie ma nic wspolnego z odchudzaniem czy dbaniem o figure !!!) ona wrecz wymiotowala na widok niektorych potraw,np.z miesa,tolerowala tylko wode,a przy stole,np.w swieta siedziala z zamknietymi oczami,zeby nie widziec jedzenia....Niestety,jak potoczyly sie jej losy,nie wiem,bo zmienilam prace i od lat kontakt sie urwal....

czytałam właśnie o anoreksji dziecięcej ale to juz gastrolog ustali martwię się, bo ona woła jeść więc odczuwa głód, tylko dalej jest problem po ugryzieniu kawałka czegokolwiek juz tego nie chce. Spróbuję z tym mlekiem dzisiaj jak mocno zaśnie .

Wiesz, moja córka odkąd skończyła dwa lata przez kilka miesięcy nic normalnego nie jadła. Wiem, co przeżywasz, bo miałam na prawdę ogromne emocje - płakałam po nocach, prosiłam ją, wspólne gotowanie, buźki na kanapce... moja piła - wyciskałam jej soki z owoców i warzyw, piła jogurty, koktajle... ze stałych pokarmów prawie nic. Poszła do przedszkola w wieku 2,5 i było przez moment lepiej, ale na krótko. Od wiosny coś ruszyło, je słabo, ale zawsze coś. Jest dużą, wesołą dziewczynką, całkiem ładnie wygląda jak na swój apetyt... ostatnio polubiła bagietki i jeszcze kilka stałych produktów, kaszę, ryż, ziemniaki w miarę, już mam na czym bazować. Pamiętaj, że u malucha liczy się jedzenie z kilku dni, nie to co zjadła dziś. Nie wiem, czy mleko na noc jest dobrym sposobem, swego czasu o tym myślałam, ale nie wiedziałam jak jej podać, bo moja była na piersi do 1,5 roku a smoka nigdy nie miała w buzi... u nas już jest lepiej, może i Twoja się przekona. Jeżeli mogę coś doradzić to nie zmuszać, niech patrzy, że Wy jecie a ona jak uważa. Czym większe parcie tym większy opór... może gastrolog coś doradzi. powodzenia.

A jak u niej z waga? Chudnie? Dwavlata to taki glupi wiek. Moj do tej pory jadl wszystko prawie,chetnie otwieral buzie.a teraz odtraca lyzeczke z czymkolwiek,oglada wszystko i nic mu nie pasuje. Dopoki niw sprpbuje. I u nas niestety skutkuje karmienie przed tv:O byle pierwszy kes nieswiadomie a potem juz wsuwa.

Chyba jesteś szurnieta

22.28 to chyba ty jestes szurnieta ! :-o

Ale to ty chcesz 2 latke karmić przez sen mlekiem a nie ja! W dodatku sama piszesz ze nie je mleka od roku no to chyba masz coś z głową nie tak

A przeczytalas dramatyczny post autorki ????!!!! Chyba nikt zdrowego dwulatka przez sen by nie karmil ?

Dzieci w tym wieku często nie chcą jeść nic nadzwyczajnego. Autorka panikuj bez potrzeby. Dziecko je mało ale je i pije wodę a to najważniejsze Może zwyczajnie nie pasuje jej to co jej podaje do jedzenia. Czasem dziecku trzeba pozwolić samemu odkryć smaki i niech wybierze to co mu smakuje

Moj syn ma 23 miesięce. Teraz tez ma okres buntu na jedzenie. Najgorzej bylo jeszcze miesiac temu, schudł pół kilo a jest szczupły. Mógł żyć tylko o wodzie. Nie chcial jesc dosłownie nic, ewentualnie chrupki kukurydziane. Bylam u lekarza. Powiedziala że to taki etap i żeby przeczekac. Teraz faktycznie ssytuacja zaczela sie poprawiać. Zjada wiecej ale dalej miewa takie dni ze caly dzien moze nic nie jesc np dzis mial taki dzien. W najgorszym momencie karmilam go przy bajce. Wiem ze tak sie nie powinno robic ale inaczej noc nie jadl caly dzien. Zna kilkoro dzieci w wieku zblizonym do mojego syna i kazde przechodzilo przez taki okres. Jesli uwazasz ze wizyta u gastrologa jest konieczna to idz na wizyte ale wiekszos dzieci w tym wieku ma taki bunt na jedzenie. Jak dlugo to u was trwa ?

Nie,no luzik ,woda wystarczy :-o

Po co te trzęsawki nad dzieciakim??nie chce jeść to niech nie je, zgłodnieje to zje. Nie rozumiem takich matek.

Tak sie mowi że ktos może żyć tylko o wodzie... poszukaj w necie jak nie rozumiesz co to znaczy...

autorko, wiem, ze to dramatyczne, ale ja bym podala przez sen to mleko. I choc wiemy, ze to zle, i wszyscy skrtytkuja, ja bym sprobowala. Tez przechodzilam podobne problemy z dzieckiem i rozumiem, co to desperacja. Powodzenia. A ile dziecko ma i ile wazy?

Tyle że autorka nic nie pisze o tym że dziecko nie jest zdrowe i jak długo trwa to niejedzenie... Nie wiadomo ile mała waży i przy jakim wzroście, czy morfologię ma ok, czy cokolwiek niepokojącego dzieje się z jej zdrowiem. Może to po prostu taka faza i tyle.

Dlatego padly tu konkretne pytania ilewa wazy,ile ma wzrostu od jakiego czasu nie je. Bo czasami matki panikuja za wczasu to raz,a rady niech nie je jak zglodnieje to zje nie tycza sie wszystkich dzieci.

to ja autorka-mój ostatni post był o 19-49. Byłam zajeta córka i nie mogłam pisać. Moja córka ma 2 lata i 2 m-ce waży 10,200 i wzrostu ma 82,5 cm. Niestety ale mleko nie udało sie podać w nocy. Rozumiem wasze za i przeciw, ale ona nigdy nie interesowała sie jedzeniem więc stąd moje obawy- to nie chwilowy etap. Dlatego czekam z niecierpliwościa na wizyte u gastrologa. Najbardziej boli mnie serce jak ona woła jeśc a cokolwiek dostanie jest wyplute.

Zle chyba nie wazy,moj ma 86 cm a kg ciezszy,chudzielec z niego ale lekarze mowia ze ok. A ile razy podejmujesz probe ppdania jej czegokolwiek? Jak wypluje raz to ile razy jeszcze podajesz? Moj wlasnie jak sie czegos nie spodziewa,jakiegos smaku to pluje. I czasami dopiero za 4 razem zje pierwszego kesa. Ale jak wiem,ze jest glodny to musi po prpstu sie oswoic ze smakiem. To ja pisalam,ze czasami pierwszy kes musi byc przed tv i zaczami daje do buzi a on wypluwa,to ja jeszcze raz i drugi i trzeci i czasami chwile przytrzymam palcem by nie wyplul i jakos sie przekonuje. I potem juz je z apetytem.

ja pozwalam swojej 2 latce wybierać. Chce płatki dostaje je, chce kanapke z dżemem dostaje ją. Zje 3 kawałki, ok nie ma sprawy. W upały jadła nam na prawde niewiele, ani obiadu, ani kolacji, ani śniadań. Tylko jakieś owoce raz na jakiś czas. Z tym, że pilnowałam aby dużo piła. NIGDY nie dawaj dziecku czegoś słodkiego jak nie zje konkretnego posiłku. Moja sąsiadka ostatnio do mnie powiedziała (ma niejadka, 3 latek, a wygląda na jakieś półtora) 'nie chciał zjeść obiadu to mu chociaż budyń wcisnęłam'. Po co ten dzieciak ma jeść coś konkretnego jak mu mamusia zaraz poda kisielek albo budyń. Czy cokolwiek innego słodkiego..

Autorka zakłada temat tu już chyba 3 raz :D Co ją forumowiczki zjadą, że panikuje to zamyka stary temat i otwiera nowy, w którym opisuje dziecko jeszcze mniej jedzące :D wiek, waga i wzrost dziecka zawsze się zgadza. Pewnie ma normalne dziecko tylko za wiele by chciała mu wcisnąć. A dodaje coraz bardziej dramatyczne opisy bo szuka poklasku dla swoich chorych pomysłów:D

JA jestem zwolennikiem całkowitego odstawienia cukru- nawet po posiłkach. Sprawdziłam no moim dziecku. Cukier trzymał go bardzo długo. Jak zjadł coś słodkiego po śniadaniu to obiadu nie zjadł na bank a nawet kolacji często nie ruszył. Odkąd cukier wyeliminowałam całkowicie, dziecko je zdecydowanie lepiej

To ja autorka-juz wiem więcej. Byliśmy z córką u gastroenterologa - musimy zrobic badania w kierunku celiaki, cały panel pokarmowy, dodatkowo dostała Peritol w maleńkiej dawce i nystatyne 4 razy dziennie. Ze względu na jej niski wzrost zrobiliśmy rentgen lewej rączki aby okreslić wiek kostny-wynik wyszedł odpowiedni do wieku dziecka 2 lata. Córka od urodzenia miała niedoczynnośc tarczycy ale od roku jest juz bez lekó bo wyniki ma ok. Kontroluję je co 3 m-ce , witamine D także. Dodatkowo sprowadzam ze Stanów probiotyk dla dzieci który podobno jest świetny, jest 50 na 50 że zadziałą na nia.

Najwazniejsze,ze juz cos ruszylo w kierunku diagnozy,bo najgorsza ta niepewnosc.I naprawde Ci rozumiem,bo o ile u zdrowego dziecka,mozna zbagatelizowac chwilowy brak apetytu i pozwolic dziecku nawet sie przeglodzic,to w przypadku coreczki,tak sie nie da,bo ona czuje glod,tylko cos ewidentnie sprawia,ze odrzuca jedzenie,a madre kafeterianki na wszystko znajda rade :-o .Ktos napisal,ze waga jej jest ok ....pewnie do wzrostu tak,ale 10 kg,to dosc malo ,jak na 2 latka...wiec zrozumialy byl twoj niepokoj...Na szczescie jestescie juz pod opieka spec.,wiec na pewno wszystko dobrze sie skonczy,czego Tobie,a zwlaszcza malej- zycze :-)

gość 7:31, dzieki za ciepłe słowa, jestem ciut spokojniejsza, i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.

to ja autorka- od kilku dni bierze peritol- i o dziwo zaczęła jeść- sama woła chleba, kroję jej w kawałki i zjada, obiad dzisiaj pałeczka z kurczaka nie całą, kilka ziemniaków zapiekanych półksięzyce, kukurydza- zajadała jak złoto, nawet kilka łyżek płatków z mlekiem spróbowała, i 20 dag jeżyn zjadła i kilka duzych truskawek.

Super autorko, że zaczęła jeść :-) oby tak dalej