Na którą godzinę chodzicie w niedzielę na mszę świętą?

Ja chodzę na 8:00, a moja koleżanka dopiero na 11:00. Jak ją przekonać do chodzenia ze mną? W ten sposób bardziej spodoba się Bogu, że wcześniej wstaje mimo trudności. A wy?

A my na wieczorną, na 18.

A nie można sie pomodlić w domu,na łące? Bóg jest wszędzie.

chodzenie na 8 jest jak odbębnienie żeby potem mieć dzień wolny.. ja chodzę na 12 albo na 16.

a jakbyś poszła na 6 rano to już w ogóle byłabyś ulubienicą Boga ?:D

Chodzenie do kościoła czyni Cię katolikiem, podobnie jak stanie w garażu czyni samochodem.

Ja swego czasu chodziłem na 13.00. Niestety dwie msze pod rząd, podczas których zdecydowałem się wyjść z kościoła w trakcie kazania, by nie musieć słuchać tego ględzenia i już w kościółkach mnie nie widują.

Oni sie tam modla do obrazów i figurek i innych złotych cielców , jak by powiedział bóg sodoma i gomora w tych kosciołach!!!!!, a powiem wam jeszcze ze ksieza mają swoja służbe i posiadłosci z których korzystaja ale psssssss to oficjalnie nie jest ich, bo składali śluby ubóstwa ,a wy drogie owieczki na tace rzucajcie bo ksiadz przecież zwykłego chleba na sniadanie nie bedzie jadł potrzeba drogi włoski kawior i dobre wino !!!!!

O 6 rano niestety nie ma ani w mojej parafii ani w żadnej w mieście - zrobiłam wszustko co w mojej mocy.

gość dziś Tak,tak,ci katolicy biegajacy co niedzielę do kościółka by odpuszczono im grzechy .W tygodniu dają obraz takie katolicyzmu że mózg staje hahaha

katolicy są swieci na pokaz a co do czego to wiekszosc w łyżce wody by sie utopiła

tylko naśladowanie Jezusa czyni cie katolikiem lub starac sie go nasladowac a jezus terz chodził do świątyń a nie usiał przeciecz miał bezpośredni telefon do boga taki komórkowy telepatyczny a teraz katolik musi chodzic by podładować duchowe akumulatory ciałem jezusa i tego sie nie zrobi w lesie

A czy nie wystarczy w celu podładowania duchowych akumulatorów żyć w zgodzie z własnym sumieniem, a nie zgodnie z czyimiś tam interpretacjami Pisma Świętego?

Ja chodzę na 16:00 albo na 21:00. Czasem w sobotę o 18:00. Prawie nigdy nie chodzę rano.