Boję się wrócić do szkoły.

Hej. Mam 14 lat. Nie chcę wrócić do sql. Nikt mnie tam nie szaniuje. Jestem nielubiana i uważana za idiotkę. Tak miałam jeszcze jak chodziłam do podstawówki. Wszyscy się ze mnie śmiali, dokuczali mi... Wiem, że często z mojej winy (chodziłam nieogarnięta itd), ale często też z ich winy. Śmiali się moich ciuchów itd. Nie było dnia bez dokuczania. Nie akceptowali mnie. Nikt mnie nie lubił. A mi było przykro. A przez to, że stwierdzono u mnie adhd, to nie umiałam panować nad emocjami i często mnie ponosiły. Ale oni zamiast to zrozumieć, to się śmiali. A nauczyciele często mnie ośmieszali. Sytuacja też nie się zmieniła, jak poszłam gdzie indziej. Też mi dokuczali, śmiali się A NAWET ZE MNą NIGDY NIE GADALI. Tylko z innymi. Znali mnie często z podkoloryzowanych opowieści. A mi i tak było źle. Co bym nie zrobiła to jacyś idioci z innych klas by drwili. Np teraz do nas do gimbów przychodzą takie idiotki z 6kl co non stop się śmiały itd. Miałam ochotę im ....... Ale nie, chamowałam się, ale czułam się okropnie. I do tego w klasie nikt nie chce ze mną siedzieć itd. Boję się, że ten koszmar się powtórzy. Co robić. Ps nie umiem tego ignorować.

Śmieją się z Ciebie, żeby poczuć się lepiej, bo są słabi i goowno potrafią. Zazwyczaj robią to nieudacznicy o niskiej samoocenie. Kiedy zrozumiesz to, to popatrzysz na nich inaczej. Jak na zagubione małe istotki, które są zagubione i śmieją się z innych ponieważ są niedowartościowane w domu. One potrzebują Twojej akceptacji

Dziwi mnie reakcja nauczycieli, a ty staraj się tym nie przejmować się, chociaż jest to trudno. Może jest w szkole psycholog? Tak czy inaczej są ludzie i ludziska, ignoruj ich. Nie masz nawet żadnej dobrej przyjaciółki?

opowiedziałas o tym rodzicom? rodzenstwu?