Byłam na randce z facetem, co za porażka

Wydawał się w porządku, ale na bliższym spotkaniu okazał się totalnym kretynem. Zaczęło się od tego, że zapytał dlaczego taka ładna dziewczyna jest sama. Odpowiedziałam, że tak się jakoś złożyło. A wtedy on zaczął tą swoją gadkę, że to dobrze, bo większość kobiet się nie szanuje, leci tylko na pieniądze faceta. Opowiadał, że dotychczas zawodził się na kobietach, bo gdy on chciał się zaangażować to okazywało się, że te zawsze działały na dwa fronty. Mówił, że cieszy się, że mnie poznał bo wydaję się inteligentną i porządną dziewczyną, a on nigdy nie mógłby zaakceptować, gdyby jego kobieta miała w przeszłości wielu partnerów. A już zupełnie mnie rozłożył, kiedy dodał, że jego marzeniem jest, by jego przyszła żona była dziewicą. :) I jednocześnie co chwilę podkreślał, jaką to słuszną decyzję podjęłam, że się z nim spotkałam, bo jak widzę fajny z niego gość. Nie żartuję. :D No i w dodatku ciągle błądził wzrokiem za kelnerką, co było już na maksa żenujące. Rany, jakim cudem tylu świrów chodzi po świecie...

niech wali w zyto

dobrze,ze mu nie dalas !

napisz jak wygladal :P moze to moj eks :D

No i co cię tu niby rozłożyło na łopatki? Przecież do rzeczy wszystko mówił.

Ciemny blondyn, około 180. Z wyglądu niczego sobie. Rozłożyło mnie jego podejście do życia i stosunek do kobiet. Pewnie wydaje mu się, że jest dżentelmenem, a tak naprawdę traktuje kobiety przedmiotowo. No bo jeśli jego wybranka nie okaże się dziewicą, to pozostaje taką tylko ukamienować.

dopóki kobieta nie ma męża/narzeczonego to chyba nic złego w spotykaniu się z kilkoma facetami, przecież żadnemu wierności nie przysięgała więc nie rozumiem... ale faktycznie zwykły burak i prostak.

haha...dobry ten Twój randkowicz, nasłuchałaś się, parę godzin zmarnowanych...

Tylko że dziewictwo lub jego brak ma bezpośrednie przełożenie na to co taka laska ma w głowie. Więc nie zgadzam się że to przedmiotowe traktowanie.

Haha tzn ze po stosunku seksualnym zmienia sie zawartosc mozgu?

poznalas go na sympatii?

Nie. Po prostu, albo ma taką mentalność albo inną. Dziewictwo to tylko znak rozpoznawczy.

czyli co, taka co robila laski i polykala spe\rme, do tego anal, ale jest DZIEWICA bo seksu waginalnego nie miala to jest porzadna i wartosciowa tak? a taka co miala seks waginalny z kims kogo kochala ale ją zostawil, to jest już be? A co z dziewczynami, ktore zostaly zgw\alcone i stracily tak dziewictwo?

na kilka frontow to k***a zwykla jest

jakiś kafeteryjny prawiczek :D dla mnei żenujace jest że sam w związki wchodził, ale kobieta to ma być niedoświadczona i nawina by sie dac omotać. akurat cenię "niewielki przebieg" ale to sie tyczy i mnie i partnera, a nie wybiórczo

Heheh Jak dobrze ze juz nie jestem dziewica Jeszcze taki jak ty by sie na mnie polakomil ...

i uwazam, ze facet ma prawo miec takie same wymagania, o ile sam taki jest. po co prawiczkowi kobieta, ktora miala wielu partnerow?

prowo 4/10

Wszystkie te przypadki są podejrzane. Pierwszego nie trzeba tłumaczyć, drugi też nie jest taki klarowny dla mnie bo można się powstrzymać od seksu jak się nie jest kogoś pewnym. A zgwałcone dziewczyny... A może się gdzieś szlajały, może sprowokowały coś swoim zachowaniem.

Nie rozumiem po co ten top. Żeby przytaknąć? Tak, jesteś fajna, masz zdrowe podejście do życia i możesz już sobie walnąć palcówkę.

" A zgwałcone dziewczyny... A może się gdzieś szlajały, może sprowokowały coś swoim zachowaniem." pisalam ci kiedys ze nie znajdziesz dziewczyny...teraz jestem tego pewna BTW zobaczymy gdy Ty kogoś sprowokujesz swoim zachowaniem, optyka Ci się nakieruje wtedy na normalną

nie wymagam od partnerki dziewictwa, ale zbyt duza liczba partnerow mnie przeraza.

Wiadomo nie wszystkie dziewczyny które zostały zgwałcone się do tego przyczyniły bo wszędzie mogą grasować gwałciciele. Ale np. gimbusiara która wypiła drinka z tabletką gwałtu, po co się pcha na dyskotekę. To jest prowokowanie losu, igranie z ogniem.

Aa noi co z tego że miała kilku partnerów? Co z tego że nie jest dziewicą ?!Każda kobieta ma swoje potrzeby! Żeby wymagać od kogoś czystości to osobiście też trzeba być czystym ! A jeżeli się nie prezentuje sobą to co się wymaga to to już jest przegiecie !

a jak ktos sam jest czysty?

wiekszość kobiet to ku'rwy, a że trudno odróżnić ku'rwę od porządnej, trzeba wszystkie traktować jak ku'rwy z wyjatkiem dziewic. Skoro nie jest kobieta dziewicą, to mogła miec równie dobrze jednego faceta jak i stu.

Jak to czym mnie rozłożył, ja też mam zamiar faceta wydoić z kasy, nigdy nie jestem szczera, ilośc***artnerów nawet nie pamiętam, tak jak tego co to jest to dziewictwo. Moja matka taka była, ja taka jestem i moje córki takie będą, co w tym złego, ten facet jakiś niedzisiejszy jest, palant :-)

jak zawsze w takich tematach najwięcej do powiedzenia mają prawiki, którzy o kobietach wiedzą tyle co świnia o balecie;)

Dziewica z udzą k***wki - oto marzeń szczyt :P

z duszą :D:D