Mam dziwne myśli i nic na to nie poradzę

Zawsze od dzieciństwa miałem myśli o zabijaniu i znęcaniu się nad zwierzętami czy ludźmi, już w wieku 9 lat chciałem zabić nożem kuchennym swoją matkę:(, stawałem przed jej łóżkiem i myślałem jak by to miało wyglądać. Lubiłem też w dzieciństwie topić w torbie koty lub psy, zrobiłem to 2 razy w swoim życiu, wiele razy rozpuszczalnikiem polewałem psy i podpalałem je, w 7 klasie szkoły podstawowej o mało nie zabiłem człowieka ( chciałem dziewczynie rozbić głowę cegłą) ale całe szczęście do tego nie doszło. Teraz ma 30 lat i nie lubię za bardzo ludzi, mam od 3 lat psa którego lubię i nie znęcam się nad nim, choć mam dni że chce urwać mu łeb. Myśli tego typu ciągle mi towarzyszą, choć chodzę na terapię:(, to ciągle same mi do głowy przychodzą. Kilka dni temu przyjechał do mojej mamy znajomy i taka myśl przyszła mi do głowy by wziąć siekierę i wbić mu w głowę. Wiem że dla was to jest nienormalne ale chciałem się z kimś tym podzielić :(

Zapisz się na box, judo itp. i tam się wyżywaj. Podobno ludzie tacy jak ty, którzy idą w sport są w nich mistrzami. Nie zaniedbaj tego i zrób co napisałam.

Niekiedy też nachodzą mnie takie myśli :)

pewnie coś cię opętało