samodzielność, czy wygoda u rodziców?

No niestety, nie ma nic za darmo, ale to też nie oznacza, że jeśli nie dostałam domu, to mam mieć gdzieś rodziców. Ja teraz mieszkam na swoim, ale przecież jeśli któreś z nich zachoruje, bądź oboje, to niby kto ma się nimi zająć? Przeciez tylko dlatego że nie dostałam od nich domu/ mieszkania, nie oznacza, że mogą umierać w samotności.

ponad 50% ludzi w wieku 18-35 lat mieszka z rodzicami obecnie. Co w tym dziwnego? W Niemczech jeszcze więcej podobno. Trzeba myśleć ekonomicznie a nie wiązać sobie pętle na szyi w postaci kredytów na kilkadziesiąt lat.