Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gongoł

Zerwała ze mną po 2,5 roku co mam teraz zrobić

Polecane posty

Jest to dość skomplikowana sytuacja. Zerwanie ma związek z moją pracą, jestem kierowcą na EU i wyjazdy trwają około 3 tygodni, podjąłem się takiej pracy z myślą o założeniu rodzinny, tj zebrać kase na wesele i coś odłożyć na życie. A tu po 4 miesiącach od podjęcia nowej pracy zrywa ze mną kobieta po dwóch i pół roku, dodam że bardzo ją kocham,ona twierdzi że też, no ale już nie jesteśmy razem, 2 dni po zerwaniu puściła się z jakimś tam frajerem. Wiem o tym bo spotkałem się z nią i mi o tym powiedziała. Ona by chciała żeby zrezygnował z pracy i może znowu spróbowali. I teraz pytanie do Pań i Panów co wy o tym wszystkim sądzicie? co zrobić? bardzo ją kocham ale pukną ją jej znajomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo słabe. Ale odpowiem bo zdarzają sie takie p******e suki. Poszukaj innej a tej daj spokói i wieczne odpoczywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzuc moneta jak stanie na kancie urodza wam sie blizniaki i bedziecie zyli dlugo i szczesliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2,5 roku byliście razem i nie było ślubu, to babka uciekła. Ile można czekać?! Aż będzie stara. Faceci jesteście daremni i żałośni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka miesięcy temu bym powiedziała "głupia baba" ale teraz to nawet ją rozumiem... związek na odległość nie ma szans przetrwać, dochodzi do momentu, że jest więcej na minus niż na plus... lepiej być singlem niż samotnym w związku. Polecą teraz hejty na mnie, ale sama zrobiłam dokładnie to samo (oprócz puszczenia się), kiedy mój chłopak wyjechał za granicę pracować... taki związek przestał mieć po prostu sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak tylko w tej sytuacji było coś takiego że nie będę jeździł wiecznie, jak pisałem chciałem zebrać na nasze wesele i coś tam jeszcze odłożyć, pytałem czemu się puściła to mi powiedziała że po prostu się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę jej usprawiedliwiać, bo puszczania się nie popieram, ale... skoro zrobiła to z kimś innym to najwyraźniej czegoś jej brakowało z Twojej strony. Bliskości? Bo pracujesz i Cię nigdy nie ma na miejscu? A nagle zjawił się ktoś kto dał jej dokładnie to, czego potrzebowała? Albo po prostu jest puszczalska, bo niektóre to już maja gdzieś zakodowane i po prostu lubią się puszczać... Ale jakby nie było, sam mówisz, że robiłeś to dla niej, a ona tego po prostu nie umiała docenić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie, zrobiłem to dla niej, dla nas no ale stało się, jest mi ciężko no ale widać nie było nam pisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thl
olej ją ,jaką masz pewnośc że to się nie powtórzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytasz w temacie "co mam robić"... moim zdaniem olać taką laskę, tak jak ona Ciebie. Bo nie oszukujmy się, zrobiła Cię nie boku więc co zamierzasz? Błagać ją, żeby do Ciebie wróciła? Zajmij się pracą, zarabiaj pieniądze(to nigdy nie zaszkodzi), po czasie zapomnisz i może pojawi się jakaś, któraś to doceni. Albo może ona zrozumie swój błąd i sama wróci a wtedy to poważnie zastanowiłabym się, czy warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakgwiazdynaniebie
Ja jestem narzeczoną chłopaka który jeździ na ciężarówkach, oboje się poświęcamy dla siebie, on zarabia na nasz ślub i naszą przyszłość, dlatego toleruję jego pracę. Nie wyobrażam sobie rozstania z tego powodu... I co do wypowiedzi,że związek na odległość nie ma szans, to g****o prawda. Jak się kocha to da się stworzyć związek. My się kochamy i oboje na siebie czekamy. Bo to nie jest tak, że ta osoba co czeka w domu, na miejscu, tylko się męczy, ale i b.ciężko jest osobie która opuszcza nas... Tak więc autorze, ja myślę, że podczas Twoich 4 miesięcznych wyjazdów musiała coś kręcić z tym kolesiem... "zerwała" zeby sie z innym bzyknąć, żeby później powiedzieć "wtedy przecież nie bylismy razem" Tak więc daj sobie z nią spokoj. Gdy Ty pracowałeś ona bawiła się w najlepsze. Więc podsumowując związek na odległość ma sens jeśli się kocha i dwie strony wiedzą czego/kogo w życiu chcą. Bądź silny i zerwij z nią kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×