Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem taka nijaka nudna przeciętna

Polecane posty

Gość gość

Chciałabym być inna, barwna, wyjątkowa, ciekawa, ale tak naprawdę taka nie jestem. :( Nic nie ma we mnie interesującego, w niczym tak naprawdę nie jestem dobra w 100%... Taka sobie ja, cicha i poważna dziewczyna, która nie może się pogodzić z tym, że nie jest przebojowa i rozrywkowa i że zawsze będzie uchodzić za szarą mysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trzeba być przebojowym żeby nie być nudnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, że tak narzekam, ale mam już dość. Drażni mnie to, że jestem taka i że całe życie mam przyczepioną do siebie metkę szarej myszki i kujonki. To okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawdę to jestem zwykłą zakompleksioną biedaczką która żyje w myśl zasady zastaw się a postaw się zazdroszczę innym kobieta że nie muszą się o nic martwic tez bym tak chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach bycie przeciętnym jest interesujące, większość lasek nadaje się tylko do jednego, nawet nie ma z kim pogadać. A nudna na pewno nie jesteś, musisz mieć jakieś zainteresowania, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też wyżej to podszyw, który robi błędy w dodatku. :) Może nie jest tak,że nic mnie nie interesuje, mam bowiem pewne zainteresowania, z których poszerzam wiedzę, ale dla ludzi jestem pewnie nudna i szara, bo nie mówię dobrze i nie prowadzę rozrywkowego trybu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co masz na myśli mówiąc "nie mówię dobrze"? Też nie prowadzę rozrywkowego trybu życia (chociaż każdy kto mnie pozna z góry zakłada, że jest inaczej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego? lepiej mieć możliwośc poznania tych kilku równie nudnych ludzi z którymi się dogadasz czy tysiąca z którymi nie porozmawiasz dłuzej niz godzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, miało być 'nie mówię dużo', choć z tym dobrze to w sumie też by się zgadzało... Nie jestem najlepszym rozmówcą. Ludzie często nie słuchają tego, co do nich mówię, więc najwidoczniej nie mam daru opowiadania. Lepiej mi wychodzi pisanie niż mówienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeee tam, szukasz dziury w całym... w życiu i tak najważniejsze aby poznać jedną osobą płci przeciwnej (lub tej samej jeśli wolisz) z którą się dogadasz i będziesz w stanie stworzyć swój własny świat, już nie taki "nudny" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i tak ;) Na razie niestety nikogo takiego nie spotkałam... Podejrzewam, że właśnie dlatego, że przylepiono mi łatkę szarej myszki, która wstydzi się chłopaków. Już w liceum tak było... Raz umówiłam się na piwo z pewnym kolegą, a moje ówczesne koleżanki śmiały się "jak to ona, ta dziewica, co się rumieni na każdym kroku"... Dziś jestem już dobrze po 20 roku życia i chyba nadal uchodzę za taką. Boli mnie to, że ktoś tak mnie ocenia... Jestem normalną osobą, nie jakimś ufoludkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się przejmujesz tym co gadają inni? Niech sobie gadają co chcą, ich problem. Ja osobiście lubię spokojne dziewczyny, nie są tępe jak większość, a i z czasem potrafią się rozkręcić, tylko muszą zaufać, a to trochę trwa... takie zawsze mnie przyciągały, co stoją z boku, inaczej ubrane... są mniej pospolite, przez co znacznie ciekawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja właśnie taka jestem: samotniczka, marzycielka, mam swoje upodobania, własny styl ubierania... Myślę, że jeśli napiszę, że jestem niedzisiejsza, to będzie się w pełni zgadzało, ponieważ bliżej mi do osób starszych, w wieku moich rodziców, niż do rówieśników. Dla nich zawsze byłam tą dziwną, nieciekawą, szarą... I smutno mi z tego powodu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety osoby odbiegające od normy, zawsze były spychane na margines, ale... znaczy to ni mniej, ni więcej, że do osób przeciętnych nie należysz, osób przeciętnych się nie zauważa, oni giną w tłumie :) Spokojnie, przyjdzie czas to spotkasz odpowiednich ludzi na swojej drodze, a jak masz problem z nawiązywaniem kontaktów w realu, to możesz poznać nowych znajomych w necie, to takie samo miejsce jak szkoła, praca czy ulica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam się za nieciekawą, ponieważ zauważyłam, że często, gdy już coś mówię ludzie sprawiają wrażenie niezainteresowanych, znudzonych. Z tego też powodu stronię od innych. Wydaje mi się, że to, co mam do powiedzenia, co mnie ciekawi mało kogo interesuje. W dodatku często uświadamiam sobie, że na wielu rzeczach się nie znam, co mnie okropnie dołuje. Teraz się to zwiększyło. Poznałam bowiem starszego od siebie mężczyznę, który prowadzi intensywne, barwne życie, jest niesamowicie oczytany i odnosi sukcesy, i czuję się przy nim jak nieudacznik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ludzie nie umieją słuchać, dlatego nie są zainteresowani... no chyba że poopowiadałabyś im o imprezach, piciu, ćpaniu, itd, wtedy pewnie by słuchali ;) A ten facet którego poznałaś, cóż... może nie pasujecie do siebie, jest starszy więc automatycznie też bardziej obyty, więc to normalne że czujesz się przy nim mniej wartościowa, ale to można nadrobić. Po to ludzie się poznają, aby się czegoś od siebie nauczyć, a myślenie o sobie "nieudacznik" na pewno w tym nie pomaga ;) Za bardzo się przejmujesz tym wszystkim, tym jak odbiorą cie inni, co pomyślą, itd... przez to się spinasz i nie wychodzi. Naucz się bycia asertywną, naucz się olewać innych, zwłaszcza tych do których nie pasujesz... po prostu przestań się przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbuję olewać to, co inni o mnie myślą, ale też jestem świadoma swoich wad i to mnie martwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×