teściowa upokorzyła mnie na rodzinnym obiedzie

mąż oczywiście uważa , że nic sie nie stalo i dopóki mieszkamy z teściami nie mam prawa się obrażać. Na niedzielnym obiedzie gdy zostałam sama z teściową i jej dwiema siostrami , teściowa powiedziała im na głos ze nie karmie swojego syna piersią pomimo ze ma 3 miesiace. Ciotki oburzyly sie i zaczely wszystkie 3 na mnie krzyczeć, teściowa zamkneła drzwi a one zaczely mnie szarpać za piersi ze niby takie wielkie i mleczne i na pewno mam w nich mleko tylko udaje z lenistwa ze nie. Wyrwałam się im z płaczem i uciekłam do pokoju :( nie moge sie pozbierac po tej sytuacji , męża to nie obchodzi :(

to nie tesciowa Cie obrazila tylko ciotki. nie mialy prawa pchac swoich lap w kierunku Twoich piersi. a to, ze nie karmisz , zaden wstyd, wiec powiedzenie tesciowej traktowalabym jako zwykle stwierdzenie prawdy.

No dziwna sytuacja,,, żeby teoretycznie obce baby macały Cię po piersiach... Tez bym była oburzona. Słuchaj to Twoja indywidualna sprawa czy karmisz piersią czy butelką, to Towje dziecko i Twoja decyzja.

Kolejna glupia prowo.... alebi wyolbrzymianie sprawy 3 harpie szarpia za balony....hi hihi

ale wiocha!

matko swieta, dorosła kobieta uciekła z płaczem?? Trzeba było zjechac paskudne babska a nie uciekac, Ty dokonujesz wyborów i nikt nie ma prawa sie wtrącac, musisz byc silna. A męża masz koszmarnego, ciekawe czy jakby go po penisie macali tez by uważał ze nic sie nie stało. Staraj sie jak najszybciej wyprowadzic od tesciów i nie daj soba pomiatac

Autorko ile masz lat?

nie ważne ile mam lat, ważne jest to , że żyje na ich łasce i to nie tylko ciotki mnie skubały ale teściowa również!! sory ale mnie zatkało nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić i się popłakałam. chce sie wyprowadzic ale mąż twierdzi ze jeszcze 4-5 lat i pojdziemy na swoje

coraz głupsze te prowokacje... nuda!!!!

Jesteś na łasce ludzi, którzy to wykorzystują, ale masz prawo aby okazywano ci należyty szacunek jako matce wnuka i syna. Mnie kiedyś moja teściowa zapytała czy myje piersi przed każdym karmieniem i zasugerowała że powinnam karmić dziecko w samotności tak aby nikt nie widział (a przecież nie zawsze jest taka możliwość). Długo we mnie wzbierało, aż w końcu nakrzyczałam na nią i powiedziałam mojemu partnerowi że mam tego dość na wiele dosadnych sposobów. Musisz wiedzieć, że jeśli twój mąż nie stanie za tobą to teściowa będzie całe życie tobą gardzić itp. Zacznij od męża.

Autorko a tak właściwie to sama jesteś sobie winna. Nie macie własnego kąta jesteście na czyjeś łasce dodatkowo płodzicie dziecko? To czego Ty oczekujesz?

avinione a ty co taka mądra?Sama nie potrafisz postawić sie teściowej w kwestii zabrania twojego dzieciaka na noc do siebie:Oprzestań się mądrzyć i sama otwórz gębę,i powiedz teściowej dosadnie co myślisz tak jak radzisz autorce tego prowo.