Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ślepy albo głupi

co ona czuje??

Polecane posty

Gość ślepy albo głupi

Sprawa wygląda tak.Poznaliśmy się w necie 3 lata temu ona ma męża ale utrzymujemy regularny kontakt tzn.na początku pierwszy rok może więcej pisaliśmy ze sobą przez net tak 2-3 razy w tygodniu po 4-5 godzin zawsze z kamerką(ubrani żadne sex zabawy)w końcu chciałem się spotkać oczywiście ona ze nie,nie możemy ,nie wolno nam.W końcu mówię będę tu i tu wtedy i wtedy i przyszła,od tego spotkania no może nawet wcześniej rozmawialiśmy już co dzień potem drugie spotkanie ta sama śpiewka że nie wolno nie może.Lecz przyszła i od razu mówi że to koniec po czym spędziliśmy pół dnia razem ,od tego 2 spotkania rozmawiamy praktycznie co dzień do 3-4 godziny nad ranem.Ja ją kocham ale gdy tylko zaczynam mówić co czuje albo nawet że ślicznie wygląda to odpowiada ze gadam głupoty,i twierdzi że mnie tylko bardzo lubi.Może mi się tylko zdaje może jestem faktycznie głupi ale jej zachowanie mówi co innego znosi moje czasem naprawdę nędzne humory, i te jej że tak powiem''maślane oczka'' już sam nie wiem faktycznie tylko lubi bo słowa jedno a zachowanie drugie,kobiety pomóżcie dodam że nie jesteśmy szczeniakami pełnoletność już kilka naście lat temu skończyliśmy.Pomóżcie mi dziewczyny rozszyfrować jej myśli bo ja już zgłupiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz Ci tlumacze ,ta Twoja kobieta jest niezrownowazona emocjonalnie ,niby kocha meza ,a Tobie zawraca glowe , daj sobie z nia spokoj ,ona sie dowartosciowuje Twoim kosztem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaatakaa
powiem tak, myslę że może coś czuje do ciebie-przecież to da się wyczić prawda?ale mimo wszystko ma zasady-że nie wolno zdradzać....może też cię pragnie ale coś ją blokuuje-jak mówiłam wcześniej-blokada że jest mężatką a ona może fantazjuje o tobie dziennie a ty nawet nie wiesz-poczekaj..czas pokaże/nigdy nie wiesz kiedy spotkasz miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślepy albo głupi
Właśnie wiem że da się wyczuć i ja czuję że ona też kocha ale właśnie ,mówi że nie .Ani ja ani ona nie umiemy tego skończyć ale jeśli ona nie chce nic więcej jak to mówi ''ja nie mogę nic chcieć'' to czy nie powinna skończyć ?A może to ja powinienem odpuścić może z mężem jest szczęśliwsza niż ze mną była by kiedykolwiek ,a jeśli nie i to ze mną chciała by być ale boj się co powie rodzina .To co ja mam robić walczyć o ''nas'' czy usunąć się łatwiej było by gdyby ona mówiła nie nie tylko słowami ale i swoim zachowaniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty byś chciał mieć żonę, która pisze i umawia się za jego plecami z innym? przecież taka żona jest nic nie warta. skoro spotyka się z Tobą, a nie poprawia relacji z mężem, to też o niej źle świadczy bo ona na pewno w którymś momencie pójdzie z Tobą do łóżka. Ty jesteś prowodyrem i Ty chciałeś zobaczyć, co ona zrobi jak ją odpowiednio zbajerujesz, ale jakbyś miał taką żonę, to słowo daję byłbyś bardzo biedny. poza wszystkim dziwi fakt, że musisz obcować z mężatką, a nie potrafisz w realnym świecie poszukać kogoś odpowiedniego dla siebie. ktoś określił takie zachowanie patologią, i ja się z tym kimś całkowicie zgadzam. oboje jesteście g****a warci i tak samo będziecie siebie traktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrozka eulalia
karty mowia ze kolo niej jest brunet wieczorowa pora z prawej a dzonny bravo z lewej natomiast fusy od kawy ukladaja sie w sposob gwarantujacy rozwiazanie problemu ktore jak widac nastapilo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślepy albo głupi
Skoro tak już chcesz oceniać to ok każdy ma prawo do własnego zdania,tylko pomyśl czy chciałbyś/chciałabyś mieć męża/żonę bo nie wiem kim jesteś która cię nie kocha nie jest z tobą szczęśliwa a jest tylko z obowiązku małżeńskiego ? ty byłbyś szczęśliwy z taką osobą nie wolałbyś by odeszła i mieć szanse ułożyć sobie na nowo z kimś kto pokocha cię ? wiem wiem miłość miłością a życie życiem ale nigdy nie możesz wiedzieć na 100% co cię w życiu czeka.przepraszam że wolno odpisuję ale taka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opwiem Ci jak to sie u mnie skonczylo? Chyba tak,skonczylo. Jestem/bylam niemalze w identycznej sytuacji. To On nie chcial sie umowic,nie sladal zapewnien,nie rozmawialismy o tym co czujemy. A czulismy na pewno. To jest tak. Utrzymujesz z kims kontakt,w pewnym momencie sie zakochujesz. Chociaz w glowie rozum mowi co innego. ... nic z tego nie moze wyjsc,i tak z dnia na dzien,z miesiaca na miesiac kontakt slabnie... az zaczynasz dostrzegac ze nie masz szans na to szczescie. I wtedy zobaczysz jakie masz szczescie ze nie rozbiles tego zwiazku. Jest lzej. Ale w glowie caly czas On marze,snie i tak nigdy nic z tego nie bedzie. Dalej mamy kontakt,ale na tyle czysto zawodowy ze juz nie probujemy wchodzic w blizsze relacje. Tak jest lepiej. i Tobie kolego zycze tego samego,rozwiazania tej sprawy. Ale wiem ze potrzebny bedzie wam czas. powodzenia w mysleniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślepy albo głupi
Pewnie masz racje że tak się to skończy choć czy możemy być czegoś pewni:)i tylko jeden szczegół mówisz kontakt słabnie ,tylko ja założyłem ten temat bo u nas wręcz przeciwnie jest coraz mocniejszy jak wspominałem, wcześniej była rzadziej a teraz co dzień i teraz coraz dłużej nie wiem czy łączyc to z spotkaniami ale tak po każdym następowało jakby zbliżenie(nie mylic z sex). dlatego mam mentlik w głowie bo mówi jedno a robi drugie, kiedyś zadała mi pytanie '' mam mówić nie a robić tak'' a co do spotkań to już nie mówi niewolno nie możemy tylko pyta ''po co'' coś oznacza takie pytanie może ona oczekuje jakiegoś zdecydowanego kroku z mojej strony??czy ja tylko dopatruje się drugiego dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie czeka(jak i ja..) aż ją zaprosisz gdzieś i spokojnie poagdacie-wtedy może powie ci prawdę... zawsze trzeba walczyć o miłość-pamietaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiec. Mysle ze sie w Tobie zakochuje :) Na pewno ! TeraZ od Was zalezy jak to sie dalej potoczy. Dam Ci rade,jesli stwierdzisz ze to dla Ciebie za duzo itd. Cirrpliwe czekaj,zadnych spotkac i zblizen. Przejdzie i bedzie latwiej. Mi to zajelo ponad rok. Dobrze ze on byl bardziej swiadomy swoich czynow. Nie obiecywal,nie deklarowal sie i nie mowil o uczuciach. Jestem mu ogromnie wdzieczna bo dzis jest mi latwiej wytlumaczyc sobie co tak naprawde sie stalo. I to ze niczego mi nie obiecywal. Wiesz,ja tez zaprzeczalam wrecz ze nic nie czuje. Pisalam mu ze sie w nim nie zakocham. Specjalnie. Ranilam nas oboje.. dzis wiem ze zrobilam dobrze. Wiec jestem na 100% pewna ze Ona jest zakochana a mowi,pisze tak poniewaz wie ze nic miedzy wami nie moze zaistniec. Chociaz uklada sobie setki scenariuszy. Jej pierwsza mysl po przebudzeniu to Ty , przed snem Ty. Wszystko to jest piekne. Tylko zastanow sie prosze. Jezeli wyznasz jej co czujesz mozesz zburzyc jej cale poukladane zycie. Jesli ja kochasz,to najpierw delikatnie ,etapami wybadaj czy Ona naprawde tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślepy albo głupi
Tylko że ja już Jej to powiedziałem co czuje i Ona wcale się tym nie zdziwiła ponieważ powiedziała mi że Ona to już dawno wiedziała ,że ma oczy i to wszystko już widziała wcześniej jak jestem w niej zakochany.Masz chyba racje że tak jak Ty zaprzecza wręcz sobie .Bo ja widzę jak się zachowuje samo jej spojrzenie mówi co tak naprawdę czuje ale Jej słowa co innego mówią -ranią tak dokładnie jak powiedziałaś ranią mnie czy Ją też...nie wiem ale mam nadzieje że nie jeśli nic z tego nie może być,to oby Ona nic do mnie nie czuła .By nie przeżywała tego co ja teraz.Kocham Ja i chcę by była szczęśliwa.Tylko mam pytanie czy Ona jak wie że nic nie będzie między nami-nie chce nic więcej -nie może mi nic dać czy nie powinna skończyć ????bo ja nie potrafię ....Dobra dosyć lamentowania idę do pracy ,miłego dnia wszystkim czytającym i mającym ubaw z idioty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie jestes idiotą :) Ona wie ze nic nie moze byc miedzy wami ale serce nie sługa. Dlatego caly czas jestescie w kontakcie. I nie chce tego zakonczyc. . To czy bedzie chciala zakonczyc znajomosc zalezy od jej syt.w malzenstwie,tak mysle. A powiedz prosze jak wyglada jej malzenstwo?? Mniej wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślepy albo głupi
Długo milczałem nawet nie wiem czy jeszcze ktoś tu zagląda. Piszę tu bo sam już nie wiem co myśleć ,jasne wiem mówi tylko lubię nawet bardzo ale czy:jak się lubi spędza się z ta osoba dzień w dzień kilka godzin na rozmowie wieczorami(net z kamerka)do2-3 w nocy to norma gdy nie muszę wstać do pracy to5-6 nawet.tyle czasu chciałem by mi nr tel dała i nie,a nie dawno od tak sam dała dzwonimy co dzień nawet 2razy dnia zwykle to ja rano powiedzieć ''dzień dobry kochanie''czasem gdy tylko smsa wyśle to od razu dzwoni.Baaardzo często w rozmowie daje niedwuznaczne aluzje (może tylko tak żartuje a ja biorę to zbyt serjo ,mieliśmy się spotkać ostatnio tak z zaskoczenia przyjechałem nie chciała (moja wina bo chciałem by mnie do mieszkania zaprosiła wiem ze przyszła by tam gdzie zawsze się spotykaliśmy na mieście)jak nie to coś ściemniłem ze muszę się rozłączyć i bez słowa wracam do domu po kilkunastu minutach dzwoni ale ja już mowie wracam do siebie ,w glosie (zal smutek )może bardziej pretensję cytuje'' to poco przyjechałeś?przejechać się ? Jutro dokończę znaczy dopisze resztę by naświetlić całość może Wy kobiety zrozumiecie ,bo ja nic a nic(podobno kobiet nie trzeba rozumieć wystarczy kochać)ja kocham ale ...bawi się nudzi wieczorami czy kocha ale nie chce się przyznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna miota się. Możliwe że ją zauroczyłeś i ona zdaje sobie z tego sprawę. Nie chce rezygnować ze swojego małżeństwa, widzi też twoje wady które ją irytują. Ponadto miło jest słyszeć że ktoś cię kocha, pewnie mąż od dawna tego nie robi. Ty wchodzisz w czyjeś małżeństwo i przy odrobinie szczęścia podczas kryzysu rozwalisz je. A ona i tak nie będzie z tobą. Przerabiam taką historię w tej chwili. Z tym że ja w chwili słabości spotkalam się z nim tylko raz i ostatni. Próbuje zerwać tą znajomość ale przyzwyczajenie do niego oraz chyba moja próżność na to nie pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślepy albo głupi
Kiedyś już dość dawno temu powiedziałem jej że jeśli nie kocha mnie tylko lubi to skończ znajomość ze mną bo ja Cię kocham i nie będę umiał tego zrobić.Więc czemu wtedy tego nie zrobiła ???Jak miałem to odebrać ,skoro :tylko lubię= kończę znajomość ,a Ona wciąż jest.Bawi się mną jest to jej sposób na dowartościowanie się,tylko że to do niej nie pasuje w końcu znam ją 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×