Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najbliżsi traktują mnie jak śmiecia...

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem po co tu pisze, chyba tylko dlatego, żeby dać upust swoim emocjom. Chodzi o to, że czuje jakby moja rodzina, przyjaciele mnie nie szanowali. Każdy sobie o mnie przypomina jak coś potrzebuje. Siostra ostatnio wyciągła mnie na zakupy pod pretekstem"dawno nigdzie razem nie byłyśmy", że chociaż sobie troche pogadamy a przy okazji coś ładnego kupimy. Zakupy wyglądały tak, że ja byłam jej pomocnikiem. W drogerii stałyśmy dobre 25min bo wybierała pomadke. Oczywiście ja miałam stać tylko obok i miałam oceniać ich odcień. Potem w następnym sklepie szukała bluzki. W końcu wzięła 3 do przymierzalni a ja dwie, poszła pierwsza do kabiny a ja czekałam na zewnątrz bo wszystkie były zajete, kiedy wyszła a ja weszłam do jej to tylko rzuciła hasłem "nie mierz tego i tak tego nie kupisz, po co ci to jest". Potem mierzyliśmy okulary, jak jej się udało wybrać to na mnie już nie zwracała większej uwagi tylko powiedziała dobra chodź do kasy, nie bierz tych okularów bo te ci nie pasują, a ja sie śpiesze. Nie chodziło o te cholerne zakupy, tylko o to jak mnie potraktowała. Ja rozumiem, że jest zagoniona, ma dom, rodzine, ale ja też pracuje, mam swoje zycie a jakoś na wszystko potrafie znaleźć czas. Jest mi smutno, bo czasem chce z nią poprostu pogadac. Wyżalić się, porozmawiać o pracy, powiedzieć co tam u mnie słychać. Ale nigdy nie ma czasu bo dziecko, bo gdzieś musi jechać itd, a jak już do domu przyjedzie na niedzielny obiad to ma zawsze do mnie pretensje, że nigdy mnie nie ma bo pracuje. Zawsze potem wychodzi, że to ja nie mam czasu i nie da się ze mną porozmawiać. Rodziców tylko interesuje moja siostra, jej nowe mieszkanie, wnuk i nic poza tym. Jest mi smutno bo czuje się lekceważona, zapomniana, z nikim nie moge porozmawiać bo kończy się to kłótnią. Zawsze jestem pomocna i wspaniała jak trzeba pożyczyć pieniądze czy pomóc coś zrobić w domu. Tylko wtedy. Tydzien temu potrzebowałam kupić kreacje na impreze to też nikt dla mnie nie miał czasu. Nikt nie miał max 2h żeby jechać ze mną na zakupy i mi doradzić i pomóc. Czasem to mi już poprostu jest tak przykro, że zaczynam z bezsilności płakać. Koleżanki też mam takie cudowne, że chcą się widzieć ze mną tylko wtedy kiedy ich faceci idą się spotkać z kumplami albo ich nie ma. Jak ja potrzebuje rozmowy to słyszę tylko "przepraszam, ale dziś nie mogę bo nie zostawie X samego". Ja p**************.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżankom powiedź to co tu i jeszcze dodaj, że nie wyobrażasz sobie takiej pseudo-przyjaźni,że nie masz zamiaru tego ciągnąć. Skutkuje. Przesiej to świństwo! Spróbuj być samodzielna. Jedź sama i załatwiaj swoje sprawy nie oglądając się na nikogo. Wtedy sama dla siebie będziesz warta więcej niż stado takich debilnych koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, już zerwałam kontakt z tymi, które mają mnie za nic. Teraz są obrażone, że ja coś wymyślam i jestem niewiadomo kim. Mam to w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super :) i tak trzymaj. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak porozmawiać z bliskimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×