Facet mnie chcial poderwac tandetnym tekstem

pracuje w cukierni, kupowal jakies ciasto, potem pytam czy cos jeszcze, on mowi, ze dwie bulki slodkie takie z serem, dalam, pytam cos jeszcze, a on z usmiechem i takim glosem pseudo szarmanckim "tak. daj mi swoj numer" zamilklam i powiedzialam, ze nie o to i chodzilo, a on na to odparl, ze wie, ze nie o to mi chodzilo, ale czy dam mu numer akurat wszedla inna klientka, i on juz nie zagadywal, tylko go skasowalam i poszedl

W sumie nie było tandetnie, ale raczej chamsko. "Daj mi swój numer" brzmi jak "oddawaj pieniądze" :D nawet jeśli szarmancko powiedziane.

Prawdziwi bogacze wynajmują informatyków do zaprojektowania systemu, inżynierów którzy stworzą niezawodną obudowę i innych kreatorów żeby zachować mody design. Reszta niech się pławi w swoim plebejstwie.

Ale chyba źle zrobilam ? Myślę ze powinnam wygonic tę klientke .Zamknąć cukiernie i zrobić mu laske.Glupia bylam .Może jutro przyjdzie ?

wszedlam do tego sklepu , prosta ze mnie dziewucha lepszego nie znajde o ja głupia

buahahhahahahahhahaha co za poeta wierszokleta:P

na takie distum odpowiadasz z mrugnieciem okiem 69696969 i w 90 przypadkach na 100 masz pacjenta z glowy

Zadzwonilem :-) Jutro po pietnastej będę miał zrobioną laske :-):-):-)

"akurat wszedla inna klientka" :D