Mam 28 lat i nigdy w życiu nie pracowałam, siedze ciągle w domu...

nie ma dla mnie pracy, wszedzie trzeba znajomosci miec, nie po to konczylam dwa fakultety zeby zapieprzac na kasie :O mowcie sobie co chcecie, ale ja nie mam zamiaru sie ponizac, pracowalam 3 dni jako ekspedientka w Reserved i dziekuje

Co to za fakultety?

A chcesz pracować w między Zdrojach w wilii nad morzem jako kucharka tylko obiady to jest raptem 2-3h dziennie reszta na email jak masz ochotę

myślałem, że od kucharki wymaga się umiejętności kulinarnych :D a nie miłej aparycji :)

Ja mam tak samo jak Ty a jednak ciut starsza; jednak u mnie przyczyną jest chorobliwa nieśmiałość. Jakby mi ktoś załatwił jakąś pracę na produkcji bez kontaktów z ludźmi to bym zaraz poszła.

To żadna filozofia zresztą większość przepisów i produktów jest wpół gotowa a i zakwaterowanie jest na miejscu to wiadome, dodatkowe atrakcje wspólne wyjazdy na wycieczki. Reszta na email jak masz ochotę

jestem* ciut starsza mialo byc

Ja mam 29, skończyłam administracje i ekonomie. Nigdy nie pracowałam :)

co z nami bedzie na stare lata co?

Jak to co będa puszczać się za drobne, lub żyć z zasiłków :P

i dobrze

znałem taką co 26 lat miała ale tylko średnia skończona nic więcej i też stale twierdziła że roboty dla niej nie ma... a moim zdaniem to akurat jej się po prostu nie chciało szukać, wyjechać itd. jak ktoś codziennie śpi do 12 i nic nie robi to robota sama nie przyjdzie, nawet nie wiem skąd ona miała kasę na ciuchy itd. do tego robiła z siebie księżniczkę, możecie wierzyć lub nie ale mnie olała, mimo iż mam kasę, wygląd, dobrą pracę... nie minął tydzień i znalazłem sobie normalną kobietę która pracuje i wie czego chce od życia.

Ja tez mam 28 a nigdy nie pracowałem. Nigdy się nie calowalem. Ostatnio to nawet stawać mi rano przestal to i chyba przy dziewczynie tez nie dal bym rady. Myślę ze po prostu umieram. Organizm sam się wykancza, bo wie ze juz nic z tego nie będzie.

Ja p*****le ludzie 28, 29 lat i wy NIGDY nie pracowaliscie??!! Toż to żarty chyba! A kto was utrzymuje?? Za co żyjecie? Żadna praca nie hanbi! Nie zostaniecie prezesami czy dyrektorami, a czekać na super pracę to można do 50. Jak wy macie rodziny zakładać albo na swoje isc?! To sie lenistwo nazywa, a nie gadanie, że mi godność nie pozwala na siedzenie na kasie. Boże widzisz i nie grzmisz!

Zawsze chciałem kochać z wzajemnością. Nigdy tego nie miałem, to i nie mam motywacji na nic. Na prace też. Tylko bym siadł i płakał, że dziewczyna którą kocham wyszła za maż za kogoś innego. Nosił bym po jednej cegle, albo szukał taczki, na koniec bym usiadł bym na ziemi i zapomniał co miałem zrobić. Nie chcę denerwować ludzi po prostu.

takich powinno się usypiać, po co społeczeństwu takie odpady biologiczne.

Sam tak uważam.

a za co żyjecie?

znak czasów, pełno sfrustrowanych młodych ludzi fobie, depresje, niedostosowanie społeczne..... ale jest nadzieja, żadne z nas nie dożyje emerytury wczoraj widziałam nekrolog: kobieta 34 lata i facet 37

Dnia 2.09.2014 o 22:04, Gość gość napisał:

nie ma dla mnie pracy, wszedzie trzeba znajomosci miec, nie po to konczylam dwa fakultety zeby zapieprzac na kasie mowcie sobie co chcecie, ale ja nie mam zamiaru sie ponizac, pracowalam 3 dni jako ekspedientka w Reserved i dziekuje

I co, myślisz że cały kraj będzie na ciebie zapìerdaIać? Zdychaj z głodu, bezczelny nierobie.

Dnia 3.09.2014 o 22:28, Gość gość napisał:

takich powinno się usypiać, po co społeczeństwu takie odpady biologiczne.

No nie? Żrą za cudze, a sami się pracą nie skalają, bo albo są tepymi gamoniami, co to nic nie potrafią, albo śmierdzą leniem na kilometr, albo jedno i drugie naraz.

Dnia 2.09.2014 o 22:16, Gość gość napisał:

Ja mam tak samo jak Ty a jednak ciut starsza; jednak u mnie przyczyną jest chorobliwa nieśmiałość. Jakby mi ktoś załatwił jakąś pracę na produkcji bez kontaktów z ludźmi to bym zaraz poszła.

Trzeba być naprawdę smierdzacym na kilometr leniem zeby nie iść do pracy żadnej 

Dnia 2.09.2014 o 22:16, Gość gość napisał:

Ja mam tak samo jak Ty a jednak ciut starsza; jednak u mnie przyczyną jest chorobliwa nieśmiałość. Jakby mi ktoś załatwił jakąś pracę na produkcji bez kontaktów z ludźmi to bym zaraz poszła.

Trzeba być naprawdę smierdzacym na kilometr leniem zeby nie iść do pracy żadnej 

Ja też jestem chorobliwie nieśmiała a pracę mam i pracuje, to jest wymówka ludzi ekstremalnie leniwych, jak ktoś chce pieniędzy żeby przeżyć to żadna fobia mu nie przeszkodzi 

Są ludzie ekstremalnie leniwi, którzy całymi dniami lezeliby w łóżku a inni na nich zapieprzaja.Sama osobiście znam takie osoby co potrafią pasozytujac na innych pracy opierdalac się całe życie.Nie wiem jakie to trzeba mieć zdolności żeby znaleźć takich ...ów co na nich robią.

I/d/i/o/t/o/w

Trzeba być chyba w czepku urodzonym. 

Czasami niestety trzeba zacząć od niższych stanowisk żeby dość do wyższych, nawet po studiach.

Jeśli zależy Ci tylko i wyłącznie na pracy biurowej, to możesz zacząć od wolontariatu, zdobędziesz doświadczenie, a teraz tak czy tak nie zarabiasz

Albo zawsze pozostaje Ci handel np. na amazonie, allegro itd., niektórzy ludzie z tego żyją całkiem nieźle.

Mozesz też np. udzielać korepetycji, pisać ludziom prace mgr

O ile się nie mylę do 30-tego roku zycia przysługuje Ci staż, więc zawsze coś.

Też byłam bardzo niesmiała, ale praca własnie pozwoliła mi sie troche otworzyc