Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

a po powrocie z zagranicy

Polecane posty

Gość gość

-brak kontaktów towarzyskich - utrata, rozluźnienie starych znajomości - "przetasowania" w rolach rodzinnych - uwaga, tata "marynarz" nie wraca tylko na 3 dni - reorganizacja zycia rodzinnego -inni maja prace, sukces, rodziny - ja mam funty bez calej reszty -trzeba zorientować się jakie czekają nas formalności -wypadamy z obiegu na rynku pracy -życie i utrzymanie w Polsce jest dzis droższe niż się spodziewalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mam podobnie byłam 3 lata w uk zajęta głównie praca i oszczędzaniem i przez te 3 lata okazało się ze moje koleżanki są już po ślubie po studiach i wiodą całkiem ogarnięte życie a ja samotna z funta mi na koncie nie wiem co robić ze sobą 3 lata zmarnował am na prace w uk z której oprócz kasy nie mam nic ... :/ ani znajomych lepszych, samotna, bez pomysłu co dalej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy w takim razie warto wracać? Czemu wróciliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tęsknota. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A macie tak, że po powrocie do swojej miejscowości nie czujeci sie jak u siebie?Że czujecie sie obco, że to już nie jest wasze miejsce, asze miasto?Ja tak mam, a co najgorsze o za granicą też nie czuję się jak u siebie. W efekcie nigdzie nie jestem u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez się czuje jakbym nie był u siebie. Nigdzie nie czuje się jak w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny przeciez na pewno znacie biegle angielski, ja tu bylam krótko (zamierzam wracać chyba jeszcze w tym miesiącu) więc mój to jet Kali jesc kali pic, ale wy nie! więc moze poszukajcie pracy, wam jest łatwiej z biegłym językiem niż mi, a jak juz bedzie jakas w miare stabilna to odlozone pieniazki na zakup kawalerki? w razie czego wesprzec się kredytem, znajomi, spokojnie, pomalu, nie utrzymywalyscie z nimi kontaktu pzez te lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×