Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy pies może zapomnieć właściciela?

Polecane posty

Gość gość

Od jakichś dwóch lat mam psa, a mianowicie owczarka podhalanskiego. Zawsze od szczeniaka był dość przyjaznym psem, nigdy na mnie nie szczekał zawsze się cieszył na mój widok. Jednak od tego tygodnia to się zmieniło. Wczoraj wracając ze szkoły chciałam się z nim przywitać a ten o mało co mnie nie pogryzł, dzisiaj a właściwie przed chwilą kiedy wróciłam z zajęć było to samo. Tak jakby zupełnie mnie zapomniał chociaż w niedziele był jeszcze normalnie do mnie nastawiony. Zaczęłam się martwić czy to możliwe, aby mnie zapomniał? W wakacje rzadko mnie widywał tylko zaledwie kilka razy. To zawsze moja mama się nim zajmowała i go karmiła, ale nigdy się nie zdarzyło aby pokazał na mnie swoje kły. Chciałam go dziś nakarmić, a ten dosłownie przede mną uciekał. Zastrzegam abym mu coś wcześniej zrobiła, nigdy na niego nie krzyczałam ani nie używałam wobec niego przemocy więc tym bardziej jego zachowanie jest dla mnie dziwne. Macie jakieś pomysły co może być tego przyczyną lub jak sprawić aby znowu mi zaufał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest na Ciebie obrażony ...serio .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnieć nie może. może się obrazić, moja się obrażała jak za długo siedziałam na studiach bez przyjeżdżania do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
omg jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby pies się na mnie obraził... a więc co zrobić żeby wrócić do jego łask? Przekupić kiełbasą? Zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego koty są lepsze od psów jak kot się obrazi to naszcza ci na buty lub na torebkę i wiesz o co chodzi a psy są trzepnięte na maksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znasz go, wiesz co lubi, może odzyskasz zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ,przekupić jakimiś smakołykami ( zawsze jak wracasz mniej coś dla niego ) pobaw się z nim ,wez na spacer ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też wolę koty, ale obecnie nie mam żadnego został mi tylko właśnie ten pies bo mojego kilku letniego kocurka przejechał na drodze jakiś drań :c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mnie kot nie naszczał jedynie do kuwety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie zaczełaś sie gzić i wyczuł od ciebie sperme obcego samca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam psy są na wyższym poziomie cywilazacyjnym niż koty i z psem trzeba w cywilizowany sposób dojść do porozumienia. Pogadajcie sobie od serca i będzie git. Wolę wyszczerzone kły jednak od cuchnącego szczynami mieszkania. Ja poparzyłam psa gorącym olejem, owszem był obrażony, tydzień mieszkał za garażem ale dłużej nie wytrzymał i wyciągnął łeb do pogłaskania na zgodę. Kot wredny łeb może i by nadstawił na drugi dzień ale chyba lałby na co popadnie do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można wolic koty od psów ? Cha cha cha cha cha cha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×