Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co Was najbardziej w ciąży zaskoczyło?

Polecane posty

Gość gość

Hej mamusie i przyszłe mamusie. Zapewne każda z Was miała kilka sytuacji podczas swojej ciąży, o których nie mialyscie pojęcia, ze mogą się pojawić. U mnie to był fakt, ze mogę swojego synka wyczuć dokładnie rękoma. Nie zawsze oczywiście. Ale czasem tak się ułoży, ze wyczuje główkę, pupkę, nóżki, plecaki i ze mogę go tak jakby pomalować, a i jemu to sprawia przyjemność. było dla mnie niesamowite przeżycie i najwieksza niespodzianka ciąży, a jak było u Was? Co Was najbardziej zaskoczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze nikt mi nie powiedzial ze mam sie przygotowac na niemile niespodzianki... Ktorych bylo kilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie to niemile niespodzianki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze bede miala bekarta i nie wezme slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat to zadne niespodzianki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ja napisalam o slubie wyzej to jakis podszyw. Kazdy w szpitalu zachwalal porod sn i jego wyzszosc nad cc po czym po porodzie sn o malo z synem nie zeszlam. Poza tym niby plod byk zdrowy a po porodzie okazalo sie ze syn ma chore obie nerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO ze mozna wymiotować kilkanaście razy dziennie ...nawet na widok obrazka z jedzeniem w ulotce bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła mama
Najbardziej zaskoczyła mnie chyba moja emocjonalnisc. Na różne stany fizyczne bylam przygotowana ale na wybuchy leku o 3 w nocy - nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zaskoczył pierwszy obraz usg w 9 miesiącu ciąży. Jak zobaczyłam, ze mi coś tam fikołki robi w brzuchu, to po wyjściu z gabinetu poszłam do toalety i zwymiotowałam. Nie mogłam potem spać cała noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* w 9 tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też emocjonalność. Zawsze uważałam się za twardą babkę a w ciąży okazało się, że ciągle mogłabym płakać - tyle rzeczy mnie wzruszało. Drugą rzeczą było to, że w ciąży miałam więcej energii (poza 1.trymestrem) niż przed). Za to nie miałam dziwnych apetytów ani zachcianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez emocjonalność! Też raczej jestem typem silnej baby. A jak mój synek mnie kopnie, to ja potrafię się mocno wzruszyć, ze tak pięknie kopie i ze tak pięknie się mi w brzuchu rusza. Oszalałam do reszty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam jak byłam u dentysty miesiąc przed porodem i mój synio tak kopna pana stomatologa że ten chyba dziesięć minut się śmiał :) do tej pory jak sb to przypominam to wybucham śmiechem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dlugo starałam sie o ciążę. Myślałam sobie jaki to będzie piekny czas jak z filmu. A rzeczywistość byla kompletnie inna. Czulam sie fatalnie, wszystko mnie bolało. Moze dzieki temu nie balam się porodu i czekalam na niego z utęsknieniem. Na porodowke weszlam z szerokim uśmiechem bo wiedzialam że zaraz bedzie po i bede miala wyczekanego malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak czasem mocno kopie po zebrać h no i to ze w 8 tc dokładnie można zobaczyć kręgosłup ...kostka po kostecz ce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze przez moja szparke przejdzie moje dziecko,ze rzeczywiscie to jest realne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeróżne bóle, o których żadna maka nie wspominała, ból głowy w I trymestrze,bóle brzucha, uciski, ciągnięcia, ból pół dupka :D (ucisk na kręgosłup) i potworny ucisk na płuc pod koniec ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skórcze przygotowawcze i to jak to może boleć. Zwiększona ochota na seks i to, jak wielką miłością obdarza się tego szkraba w brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaskoczyło mnie to, że nie miałam żadnych mdłości i wymiotów oraz brak jakichkolwiek skurczy przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie zaskoczył ucisk na nerw kulszowy, pół ciąży ledwo się przemieszczałam. Jestem chuda i kopniaki strasznie mnie bolały, pod koniec ciąży żeby maluszek usnął Mąż mnie samochodem woził:) To, że porób tak bardzo boli i że wytrzymałam 32h. To, że jak Synek się urodził to nie miałam w ogóle brzucha i wyglądałam jak przed ciążą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie zaskoczył.. poród ;) urodziłam sn w 7 miesiącu a miałam miec cc w 9 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie spodziewałam się, że tak doskonale zapoznam się z moim kiblem. Dużo rozmawialiśmy przez całą ciążę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie najbardziej zaskoczyło że te słynne poranne mdłości to nie były tylko chwilę odrobinkę gorszego samopoczucia tylko 24-godzinne obrzydliwe ciągnięcie na wymioty. Koszmar który nie miał końca. No ale całą ciążę ogólnie byłam zaskoczona samym faktem że jestem w ciąży. A co do autorki to dziwie się z tym macaniem dziecka. Ja bym się bała tak naciskać brzuch żeby wymacywać wszystkie częsci ciała, bo to raczej niemożliwe żeby te częsci ciała tak same wsobie wystawały. A poza tym skąd niby wiadomo że dziecko było zadowolone ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie chyba najbardziej zaskoczyło to że ciąża to nie tylko piękny stan i wielkie szczęście ale czasami walka o życie swoje i dziecka tak jak to było w moim przypadku,nie wiedziałam że są choroby które bardzo poważnie mogą zagrozić życiu.W pierwszej spotkało mnie to prawie pod koniec a jak zaszłam w drugą to wielki stres nie opuszczał mnie przez siedem miesięcy,pilnowałam swojego organizmu jakbym co najmniej studia medyczne skończyła a i tak znowu dopadło mnie to samo i było nawet gorzej niż za pierwszym razem.Mogę dodać jeszcze tylko tyle że dla mnie ciąża to koszmar mimo tego że mam dwójkę na szczęście i dzięki Bogu zdrowych dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×