jakie szanse na ciąże?

Kochaliśmy się w sobotę ,niedziele i we wtorek ...we wtorek były owulacja (śluz taki jak być powinien ) we wtorek rano przytilanko a około południa dostrzegłam śluz oulacyjny wiec w porę dzialalismy a i te plemniczki z week jeszcze tez zdolne były do zapłodnienia bo to 2-3 dni mineły... Kurcze ti chyba szansa jest duża ale przeszkodą jest moja niedoczynność tarczycy która podobno utrudnia starania o dziecko... Myśliciel ze mam szanse żeby wreszcie się udało?

Podbijam

k***a spiertalaj stąd szmato na fora macierzyńskie , rzygać mi sie chce jak czytam takie kwoki

Widzę że niektórych matka nie nauczyła kultury osobistej...ja proponowała bym zamknięcie takich w zoo razem z innych małpami ...i co chcialaś zabłysmnać obracając inną osobę siedząc przed komputerem wow bardzo to odważne i rozgarniente ....żenada... A poza tym- kto ci każe czytać ? Nie podoba się to spier..aj przeciez nikt ci nie każe czytać.. To forum otwarte i każdy na nim pisze co chce i o czy chce ja mogę napisać nawet jaki miałam dziś kolor kupy a ci guano do tego ...