Imiona typu Julia, Amelia, Zuza, Lena, Oliwia są wstrętne

brunetka z mazowsza -nie było mi wcale dziwnie być trzecią Anią w klasie -co więcej, odmienne imię raczej by mnie krępowało niż cieszyło.

Dziwne to, bo trzy Anie na raz wstają przy odpowiedzi-właśnie z tego względu wybierałam dzieciom takie imiona,które w owym czasie nie były "modne"-pięciu Mateuszów ,trzy Karoliny itd....

Sa takie imienia ktore sa normalne ale rzadkie. A sa takie ktore sa rzadkie i dziwaczne np. Matylda. Dzieciaki sie nabijaja z takich dzieci. A watpie by ktos komus dokuczal bo ma na imie Dagmara (rzadko dawane ale normalne). Czasami rodzice przesadzaja i daja dziecku jakos Michelle (znam!).

do kobiety której nie było dziwnie być trzecią Anią w klasie. wybacz za generalizacje, są osoby, którym przeszkadzało że gdy ktoś się do nich zwracał odwracały się trzy osoby ;) oczywiście nie każdy tak ma. ja mam zwyczajne imię, ale oryginalne nazwisko i szczerze mówiąc mimo tłumaczenia wszystkim milion razy jak się je piszę byłam zawsze z niego zadowolona, więc też niekoniecznie mniej popularne imię też mogłoby kogoś męczyć.

Mam na imię Ania i były nas właśnie trzy w klasie. Zawsze było wiadomi, która Ania wzywana jest do odpowiedzi (kontakt wzrokowy, dodanie nazwiska). Czułam się ok, mając popularne imię,

21:32 to się zdziwisz...prędzej bym się śmiała z Dagmary niż z Matyldy czy Maryli

no właśnie nie dawałam takich imion dzieciom ,które w tym czasie były "na topie"ale zupełnie normalne,ale wówczas nieużywane ,że tak powiem-w klasie nie było ani jednej Kamili,Kingi,Roberta i Artura-takie mają imiona-a nazwisko też rzadko spotykane...ale dobierałam w sumie imiona też,żeby pasowały do nazwiska

Weronika i Zuzia jest nienormalne co wy pier'dolicie jesteście komoletnie zje'bani

Imiona typu Julia, Amelia, Zuza, Lena, Oliwia - jest taki typ imion? co jest dla nich wspólne, że są jakiegoś "typu"? etymologia czy co, bo nie rozumiem :o Twoja myśl nie trzyma się składu ani ładu no i wybacz ale nie ty decydujesz co jest ładne, a co nie. Jakiegoś typu, to może być bluza... albo cukrzyca :P a nie szereg imion, które nie mają ze sobą nic wspólnego. Tak jak byś powiedziała, że przeczytałaś "Miłość Peonii", "Nazywam się Czerwień", "Smażone zielone Pomidory" i tak dalej" - czyli następne może być wszystko albo nic :o

daga 10/10 fajnie że znowu jesteś :) a jakoś krócej jakbys to ujęła?

A usrało się autorowi(autorce)we łbie,to co się jej podoba ,albo i nie,i że tak powiem podpuszcza ludzi do konwersacji na temat rzeka....

błąd merytoryczny, że aż skóra cierpnie :P

Wstretny jest autor tematu.A imie,to tylko imie.

daga_jaga wczoraj -popieram w 100%.

Moja córka ma na imię Amelia, a gdy je wybraliśmy nie wiedzieliśmy, że to imię jest takie popularne. Nie rozumiem też, co takiego łączy te imiona, że są wstrętne? Julka, Amelka, Zuzia, Lenka, Oliwka... Co tu wstrętnego, patologicznego, nienormalnego??? Zwyczajne imiona.

Anna, Katarzyna, Magdalena, Paulina, Agnieszka- też są wstrętne? A jestem z rocznika 86 i takie imiona królowały w moim roczniku i w starszych klasach. Kiedyś na jednym zgrupowaniu miałam 5 dziewczyn o imieniu Anna i 3 Katarzyny. Ja mam Magdalena, w rodzinie mam 3 inne Magdaleny, w zerówce również były nas 3 i nikt nigdy krzywo nie patrzył, ani nie mówił, że mam wstrętne imię. Dla mnie to naturalna sprawa, że jakieś imię jest na topie. 5 lat temu były same Julki, Oliwki i Nikolę, a teraz na topie jest Amelia, Maja i Lena, z czego Lenek mam wśród rodziny i znajomych 6! Ja gustuję w czymś oryginalniejszym co teraz rzadko występuję np. moja mała sąsiadka ma 4 lata i na imię Ania- praktycznie rzadko nadawane teraz imię, ale piękne, klasyczne. Na topie jest u mnie również Zosia i Maria

Imię wstrętne to imię ośmieszające człowieka. Ani Julia ani Amelia czy Zuzia takimi imionami nie są. Jednakże ja dziecku na imię tak bym nie dała ponieważ sama mam imię bardzo popularne i w liceum miałam już w klasie 3 dziewczyny nie licząc mnie, które nosiły to samo imię. Choć nie mam nic do swojego imienia (teraz, bo będąc nastolatką przeszkadzała mi jego popularność) to jednak nie jest fajnie być kolejną dziewczyną w grupie o tym samym imieniu. Ja osobiście wolę się trochę wyróżniać, być inna niż reszta. Dlatego też swojej córce dałam niepopularne imię i drugie dziecko, którego się spodziewam również dostanie nie oklepane imię.

O gustach się nie dyskutuje. Każdy nazywa jak chce. Moje dzieci mają nie popularne imiona (Zosia i Paweł) i reakcje były różne jak wybieraliśmy imiona, bo każdy mówił że staroświeckie i dziecku "sławy" :D nie przyniesie. Tylko że nie chcieliśmy kolejnej Nikoli (nic nie mam do tego imienia tylko jest oklepane już) itd... Jeszcze do autorki, o ile jeszcze zagląda na ten prowokacyjny temat. Pochodzisz z wyższych sfer, np: arystokracji, żeby kogoś nazywać plebsem?

Zosia to akurat popularne imię :D

Zawsze jak moda na jakies tam imiona ...moja mama ma na imie Danuta .Kiedys bardzo modne :) a teraz nie znam żadnej malej Danusi . Ale pewnie z kilka lat bedzie inaczej .

W szkole u córki nie. Nie wiem jak w starszych klasach, albo młodszych, ale z rocznika córki (2004) jest jedyna wśród swoich rówieśników.

Może te imiona nie są wstrętne, ale sa bardzo oklepani i moim zdaniem świadczą o całkowitym braku fantazji u rodziców. A swoją drogą to ciekawe, skąd nagle taka moda się bierze. Za moich czasów nie było żadnych Julii, a teraz co druga dziewczynka ma tak na imię.

A ja wolę Julkę, Wiktorię czy Lenkę niż jakieś udziwnione typu Dżesika, Wanessa, Piź*iessa. Myślę, że dziecko bardziej cierpi gdy ma dziwne imię niż gdy ma oklepane. Z takiej Wiktorii, Amelki czy Pierdzielki nikt sie nie będzie śmiał a z jakiejś Dżoany czy Samanty rówieśnicy zapewne bedą żartować i to nie zawsze miło. A co do niektórych, którzy piszą że imiona są "oklepane": uważacie, że lepsza jest jakaś Brunhilda, Kunegunda czy inne dziwactwo niż zwyczajna polska Maria, Julia czy Wiktoria, i to tylko dlatego że jest oryginalniejsza? A jaki jest powód tej oryginalności? Wiktoria, Julia czy Zuzanna to popularne imiona bo są ładne i podobają się wielu osobom, a taka przykładowa Brunhilda jest oryginalna, bo jest to tak dziwne i brzydkie imie, że nikt nie dałby takiego dziecku. Ale kochane mamusie - jeśli chcecie być oryginalne, to nadawanie te Dżesiki, Wanessy, Nikole, nazwijcie sobie córkę nawet Patologia, też ładne, jak dla Was. Tylko proszę Was, nie wyzywajcie normalnych ludzi od "plebsu", bo nie będę palcem pokazywać, kto tu tak naprawdę jest plebsem. Pozdrawiam Was, wszystkie Dżesiki, Wanessy, Brunhildy i inne Wasze "oryginalne" córeczki :D

Ja mam Magdalena, rocznik 84 i w zerowce w grupie ani w klasie w szkole podstawowej nie bylo innej Magdy, za to w liceum bylysmy 3 Magdy w klasie i w ogole mi to nie przeszkadzalo, zwlaszcza kiedy nie zdazylam sie przygotowac do odp, a nauczyciel mowi: do odpowiedzi Magda, ja juz goraco, a potem dodal czyjes nazwisko, to tak jakby w totka wygrac.

W mojej rodzinie dziadkowie i pradziadkowie mieli na imię Adam , Łukasz, Franciszek, Leon, Julia, Karolina, Joanna. Minęło kilka pokoleń i znów te imiona wróciły. Moje wnuki to Franek i Adaś, wnuczka Julka, synowa Joanna, córka Karolina.

a moje prababcia miala na imie Karolina, druga Magdalena, trzecia, Julia, czwarta Anna. Praprababcie to kolejno: Weronika, Anna, Agata, Katarzyna. Pradziadkowie: Jan, Franciszek, Tomasz, Adam. zadnych Wiesiek i Bronkow.