Faceci mają odmienny gust niż ja

Niestety ostatnio przytyłam. Osobiście jestem załamana. Mam figurę klepsydry i jak ważyłam te 49 kg to wedlug mnie miałam bardzo ładne proporcje. A teraz ważę 57 kg, owszem powiększył mi się biust ale nie tylko (uda mi się prawie stykają, tyłek się zrobił wystający itd) i jestem zdołowana. Ale z drugiej strony od kiedy przytyłam mam ogromne powodzenie. Serio, nie mogłam w to uwierzyć. Wiem, że gusta są różne ale nie spodziewałam się że wy faceci macie aż tak zły!!! Przeszłam już na dietę

hehe mam tak samo przytyłam 5 kg a i tak podobam się facetem jednak mnie to wali i zamierzam wrócić do swojej wagi :) czyli 51 kg

wiem że to prowo ale przejdź na diete, z takim gównem w głowie i tak nie będzie z ciebie pożytku:-D

A ile masz wzrostu? Widzę, że mnie rozumiesz. Ja też chciałabym ważyć moje dawne 49 kg, albo chociaż te 51. Mam 168 cm wzrostu. Swoją drogą, jedyny plus mojej figury jest taki że tyję proporcjonalnie ale i tak mi to przeszkadza. Lepiej wyglądam w wersji chudej:P I postanowiłam za wszelką cenę wrócic do mojej wagu

Prowo jak nic....

Czemu prowo? Uważasz, że grubsze kobiety się nie mogą podobać?!? Otóż, jestem żywym przykładem że w grubszej wersji mam większe powodzenie (wiadomo, że to puste słowa ale ogólnie to się czuje)...

Oj widac ze chcesz sie dowartosciować,a nie schudnąc.

ja mam 165 cm najlepiej się czuję jak ważę 51, 53 jeszcze też dobrze a obecnie jak tłusta locha :( w pasie 66 cm :( a najgorsze jest udo 51cm i to jak napisałaś że prawie się stykają :(

ja kiedyś chciałam przytyć, ale własnie super się czuje będąc chuda (jem raczej przeciętnie). mam rozmiar 32-34 (czasem 36) dlatego rozumiem autorkę. powodzenie facetów to nie wszystko, wazne by czuć się komfortowo. mam figure gruszki raczej (na klepsydre jakieś 5 cm w cyckach mi brakuje) więc w ogóle tycie 8 kg straszne by było

21;51 - wiesz co chyba mamy podobnie. Może jednak też jestem gruszką? Ponieważ mam mały biust, raczej idzie mi w tyłek, nogi, trochę brzuch. Wiadomo biust się powiększył ale wcześniej byłam kompletnie płaska. Heh, wolałabym żeby było na odwrót:) Dla ludzi, którzy twierdzą że chcę się dowartościować. NO BLAGAM WAS, aż tak zakompleksieniu jesteście? Jeśli naprawdę chciałabym się dowartościować to ubrałabym się seksownie, umalowała i umówiła z jakimś przystojniakiem a nie zakładała "prowokacje" na kafeteri!!!!

bo tak naprawdę jak jesteście chudzielcami to podobacie się sobie i innym laskom, bo macie kompletnie spaczony gust i mózgi wyprane przez tzw. kreatorów mody i modowy biznes. Kobieta ma wyglądać jak kobieta a nie manekin z wystawy sklepowej

no ja noszę 36/38 w 34 nie wcisnę się teraz za nic w świecie :(

ja własnie nie wiem gdzie bym tyla, zawsze mam niemal tę samą wagę, ale zakładam, ze tak jak większość kobiet - w uda i tyłek :D przy niskiej wadze własnie bardziej tak równomiernie mi się wydaje i delikatniej, jakby tyłek mi spotezniał to już typowa gr**** by była

to ja mam droga autorko tyle wzrostu co Ty i tyle wagi i jestem zachwycona. jestem szczupła, mam świetny wystajacy tyłek i spore cycki. idealna figura mi się zrobiła i w życiu bym nie wróciła do płaskodupia i wagi 48 kilo kiedy wszystkie spodnie na mnie wisiały. rozumiem facetów, że im się bardziej podoba fajny tyłek niż jego brak.

"Kobieta ma wyglądać jak kobieta a nie manekin z wystawy sklepowej" Ty masz spaczony mózg, że każesz ludziom na siłę się tuczyc skoro sa ZDROWE i DOBRZE SIĘ CZUJĄ w swoim ciele. chcesz to bierz sobie "krągłe i kobiece" ja nikomu na siebie patrzyć nie każę

właśnie bo chodzi o to aby akceptować swoje ciało i czuć się w nim dobrze.

ja nie pijam kawy PRAWIE się stykają czyli normalnie masz ;) przecież i tak jesteś szczupłą kobieta to nie marudź skoro po prostu taka jesteś. ja jestem od zawsze chuda, kiedyś próbowałam się zmieniać, tyle, że nie da się :D więc to polubiłam, wyjścia nie miałam :P