Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zniszczyłam dziewczynę z moich studiów. Nie ma nic

Polecane posty

Gość gość

chłopaka, przyjaciół, studiów, nawet własna siostra się od niej odwróciła. Nie jest mi jej żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ci zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest mi żal. Tego jej nie mogłam odpuścić:) Dostała za swoje a ja czuję się wygrana. Dziewczyna jest na dnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może napisz co ci zrobiła, bo na razie to ty wychodzisz na sukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ona mi zrobiła? Otóż, pozbawiła mnie mieszkania. Umówiłam się z moją przyjaciółką, że podnajmę u niej mieszkanie. Moja przyjaciółka jechała do meksyku na wymianę i powiedziała, że zostawi mi klucze na biurku i że ta współlokatorka mnie wpuści (przez łazienkę). Przychodzę, kluczy nie ma, przyjaciółka zszokowana, ja wściekła zerwałam kontakty i przepłakałam kilka dni bo zostałam bez dachu nad głową. Teraz dowiedziałam się, ze ta suka zabrała te klucze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze studiów? Jakby to gimnazjalistka napisała to bym się nie zdziwiła, ale żeby się dorosła osoba w "niszczenie" ludzi bawiła.. Dojrzałość to umiejętność obcowania z ludźmi bez uciekania się do gierek i walk. Satysfakcja przejdzie Ci za chwilę, a po latach będziesz żałowała, że nie byłaś ponad to i wyrządzałaś takie krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to Twoim zdaniem wystarczający powód, żeby komuś zrujnować życie? Cóż, w takich chwilach cieszę się, że mam normalnych znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×