Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wiem, że to chore ale mając 20lat czuje się stara

Polecane posty

Gość gość

Jestem jak najbardziej świadoma tego, że to nienormalne. Dlatego chciałam się zapytać czy jest może jakieś konkretne określenie takiego zaburzenia psychicznego? Czasem dopadają mnie myśli, że jestem już za stara na to czy na tamto itd. Gdy się otrząsnę i przypomnę sobie ile mam naprawdę lat to jest bez sensu. Jednak takie myślenie jest dla mnie sporą przeszkodą. Hamuję się przed wieloma rzeczami. Na imprezy czuję się za stara- bo nie umiem się bawić i jest już za późno. Na naukę tańca czuje się za stara- bo inni coś już potrafią a ja nie. I tak mogę wymieniać bez końca. Dlatego często czuję się jakbym miała z 50 lat i dopiero odbicie lustrzane przypomina mi ile mam lat(ludzie z wyglądu dają mi max 17). Głupie to jak nie wiem ale denerwuje mnie. Jest to trudne do opisania. Tłumaczenie mi, że gadam głupoty i, że mam się ogarnąć nic nie pomoże. Ja wiem, że to idiotyczne by w tym wieku czuć się staro. Tylko nie wiem co z tym zrobić. Nie mam kasy na głupoty typu psycholog i chciałabym jeszcze na własną rękę coś z tym zrobić. Wyrzucić sobie z głowy to, że jestem stara i na stałe sprowadzić się na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejdzie. Tez tak miałam. Ucz sie i nie myśl za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nasila. Ucz się... Tylko, że ja mam dosyć. Jestem kompletnie samotna, mam problemy w relacjach z ludźmi. Jak mam rozmawiać z rówieśnikami kiedy czuje się stara? Ludzie to widza i czują, że coś jest ze mną nie tak. Nie lubią wariatów, bo jak inaczej to nazwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam trochę podobnie, co Ty. :) tzn. trochę inaczej w sumie, bo czuję się, jakby mój wiek nie odpowiadał do końca mojemu samopoczuciu psychicznemu, bo mimo że mam 20 lat tak jak Ty, to czuję się na mniej o kilka dobrych lat. a z drugiej właśnie strony mam poczucie, że jestem za stara na to i na tamto, że w tym wieku to wypada chociaż zachować pozory dojrzałości i takie tam. w głębi duszy nie czuję się wcale dorosła, a wiem że powoli jak dorosła zachowywać się muszę i to jest straszne, taki paradoks... Mam takie wrażenie, że teraz jeszcze zostało mi z 5 lat fajnego życia, a potem to już koniec: robota, rachunki, wyprowadzka, poważne życie. dzieci mieć nie chcę nigdy i jak pomyślę, że za kilka lat nie będzie z kim się spotkac ze znajomych, których i tak mam baaardzo mało (bo wszyscy pewno będą dzieciaci) to ogarnia mnie panika. :D borze sosnowy, to niedorzeczne w sumie. ale się rozpisałam, ale jakoś mam ochotę z Tobą pogadać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×