nie chce do wozka!

Jak przekonac dziecko do jazdy w wozku?moj syn ma 10mcy ,jest bardzo *****iwy i marudny.spacery to mordega,bo w wozku posiedzi z 10minut i juz zle,ryczy,wstaje-przypinam szelkami to i tak sie wygina,probuje wstac i oczywiscie syrena.poki wychodze na spacer u siebie na wsi,jakos to wytrzymuje,ale czasem musze na zakupy pojechac i targam ten wozek ze soba,czasem sprawy zalatwic,czy do lekarza,i juz musze podjechac autobusem,to wtedy ja sie stresuje,ze on sie drze,wracam spicona i zla.nie mam nikogo do pomocy,maz autem jezdzi do pracy.zabawianie nie pomags,biore zabawki,wyrzuca,chrupki,zje kilka i za wozek,dam galazke czy kwiatka,to do buzi od razu.wozek przestawilam przodem do jazdy.dzis u nas prawie 28stopni,obiad naszykowalam rano i chcialabym wyjsc,korzystac z pogody,to z tym rozdarciuchem nie da sie.zzkoda sie kisic w domu.macie pomysly,co zrobic?

Przepraszam za literowki,pisze szybko,z telefonu

jak chodzi to po co targasz wózek? a jak nie chodzi kup nosidło ergonomiczne.

Proponuje taczke dla tego wrzeszczacego szczyla

gościu z 13:45 widzę "miszcza" ciętej riposty, masz zadatki.

buuuuuuu

Moja córka mniej więcej w tym wieku też się tak zachowywała ale ja udawałam że nie robią na mnie wrażenia jej narzekania..przeszło.

A maz nie moze jechac autobusem do pracy gdy ty musisz cos zalatwic?Ty z wozkiem musisz sie tarabanic po autobusach a pan hrabia sam nie moze jechac:O daj mu kiedys wozek z dzieckiem i wpakuj go do autobusu.Kogo wy sobie bierzecie za mezow...

mam to samo i u mnie zprawdzil sie rower taki z pasami zeby przypadkiem nie wypadl jakby chcial wstac , lubi na nim jezdzic ( znaczy siedziec w nim ) czasami az usypia a tez jest strasznie *****iwym dzieckiem :)) w wozku to kombinowalam wszystko aby tylko w nim siedzial i nic .. a od samego poczatku byl problem z wozkiem zeby w nim posiedzial czy polezal :)

Niestety,nie chodzi wlasnie

Maz autem jezdzi do Niemiec do pracy

to poszukaj nosidła ergonomicznego (ale tego do 25 kg bo większość jest jakoś do 13 chyba)

Poszukam,dzieki

to niech ci kupi auto.Tylko nie mow,ze nie masz prawka

już był podobny temat niedawno. powtórzę co u mnie zdało egzamin- rowerek taki z podnóżkiem, do pchania. Moja córka, która wózek toleruje tylko na chwilę, w rowerku potrafi spokojnie 2h przejechać, z przerwą na plac zabaw itp. Jak tylko go zobaczyła to radość była ogromna, miała 11 m-cy. Ale też nie wszystkim dzieciom rowerek odpowiada.

Mój też taki był...i jest. Rowerek też nie zdał egzaminu, chusta też mu przeszkadzała. Jak był mniejszy to nosiłam go na rękach ale teraz chodzi już sam . Od miesiąca nie siedział w wózku ale zabieram go ze sobą na zakupy :) Syn ma rok i 3 mies.