Znalazłam fajne mieszkanie, mam pytanie

Problem jest taki, że widzę grzyba - nie jest on duży, ale jest. Mieszkanie jest super i dość tanie, więc brałabym. Pytanie: czy da się na amen grzyba załatwić? Czytałam już o metodach, ale problem tkwi w tym, że boję się, że mogą nie być skuteczne. Warto kupować mieszkanie z grzybem?

??????

A dlaczego ten grzyb w tym mieszkaniu jest? Bo pozbyć się grzyba na chwile to nie problem, problem jest z wyeliminowaniem przyczyny jego powstawania. Czemu tam jest grzyb? Jest przeciek czy kratki są niedrożne, jest wilgoć w mieszkaniu? Ten, kto sprzedaje te mieszkanie powinien ci o tym powiedzieć. Jeśli to nieszczelna rura, to zabawy z kuciem i ponownym tynkowaniem trochę będzie.

ja bym się 10 razy zastanowiła i faktycznie głównym problemem jest to czemu on tam jest. Bo w marketach budowlanych możesz kupić płyny grzybobójcze i będzie po sprawie, ale jak ma co chwilę wychodzić to bez sensu

Jeśli to mieszkanie na ostatnim piętrze, to instalacja kratek może być źle zrobiona. W takim wypadku nigdy się grzyba nie pozbędziesz. Gdzie on konkretnie jest?

Podejrzewam, że tu chodzi o kiepską cyrkulację powietrza - grzybek jest przy prysznicu i w kuchni. Czy w takim przypadku skucie tych miejsc ( + ok pół metra ), zasmarowanie preparatem grzybobójczym, następnie położenie nowego tynku, gruntu i farby grzybobójczej zdałoby egzamin? Postawiłabym też pochłaniacze wilgoci.

To partner jest.

Plus oczywiście wietrzenie, jakieś dosuszenie tych ścian itp.

Kurcze niedobrze, że on się pojawia w miejscach, gdzie jest woda. Nie widziałaś żadnych zacieków? Pewnie nie masz możliwości wprowadzenia tam fachowca, który mógłby ocenić, czy tego grzyba da się pozbyć? Jeżeli to parter, to tego grzyba da się pozbyć, nawet jeśli to przez popękane rury. Ja bym kupiła to mieszkanie, ale do generalnego remontu. Musisz wymyć wszystkie ściany, nie tylko te przy grzybie, poprać wszystko, żeby zarodniki nie zostały.

Właśnie tak myślałam. Oczywiście, ze względu na grzyba będę się targować ;) Na początku spróbuję sama doprowadzić to do ładu, jak nie uda mi się tego pozbyć tymi sposobami - wezmę fachowca. Ale mieszkanko naprawdę piękne, więc aż żal nie wziąć. Mam nadzieję, że macie rację i pozbędę się tego dziadostwa! :)